Roman Giertych został wiceszefem klubu KO ds. rozliczeń PiS i kontaktu z rządem. Czy PiS obawia się zespołu stworzonego przez Giertycha? „Bardzo, panie redaktorze, w tej chwili bierzemy udział w masowych szkoleniach, jak na pstryknięcie palcami zemdleć i znaleźć się na terenie Włoch” - zażartował na wizji Piotr Król, poseł PiS.
Mówiąc już poważnie poseł PiS zauważył, że nie było w Polsce jeszcze czegoś takiego, by w Sejmie powstał zespół śledczy w ramach jednego klubu parlamentarnego, by rozliczać polityków z innego klubu.
Powoływano zespół, który ma takie uprawnienia quasi-śledcze. Na ręce pana posła Szczerby chciałbym złożyć podziękowanie, bo tu chłopaki przestali się szczypać. Na komisjach nie idzie, świadkowie nie mówią tego, co sobie by życzyli, to miejmy je w poważaniu, tutaj przyjdzie pan Roman i w ramach jednego klubu parlamentarnego powoła sobie jakiś zespół śledczy. Jak to mówiła moja śp. prababcia, tego w kinie nie grali
— mówił Piotr Król.
Jak to mówiła moja śp. prababcia, tego w kinie nie grali. Czegoś takiego nie było. Komisja śledcza ma oparcie w prawie, natomiast w ramach klubów parlamentarnych nigdy nie było takiej idei, żeby powoływać jakąś grupę, która będzie rozliczała drugi klub
— dodał.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/679044-krol-zazartowal-z-zespolu-giertycha-ktory-ma-rozliczac-pis