Koalicja Obywatelska atakuje Prawo i Sprawiedliwość za to, że przedstawiciele tego ugrupowania w PE głosowali przeciwko uznaniu „mowy nienawiści” za przestępstwo. Problem w tym, że to pojęcie, zwłaszcza w ustach lewicowo-liberalnych polityków i urzędników, brzmi orwellowsko i w zasadzie staje się workiem bez dna, do którego można wrzucić dosłownie wszystko, nawet krytykę. Politycy Zjednoczonej Prawicy odnieśli się do tej kwestii, a nadto przypomnieli partii „uśmiechniętej Polski”, w ostatnim czasie legitymującej się symbolem miłości, że jej hasłem stało się osiem gwiazdek oznaczających to, co ich zdaniem należy zrobić z PiS, a także „Wyp…” z protestów „Strajku Kobiet”.
Europosłowie PiS zagłosowali PRZECIWKO uznaniu mowy nienawiści za przestępstwo! Zrobimy wszystko, żeby każdy, kto szczuł i obrażał, poniósł za to konsekwencje!
— grzmi Platforma Obywatelska na swoim oficjalnym koncie na portalu X.
Europosłowie PiS zagłosowali przeciwko uznaniu mowy nienawiści za przestępstwo… A wiecie, dlaczego? Dlatego, że oni za to wszystko odpowiadają, a my zrobimy wszystko, żeby każdy, kto obrażał, szczuł, kto publicznie nienawidził, poniósł za to odpowiedzialność i poniósł konsekwencje
— mówi posłanka KO Agnieszka Pomaska w spocie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
„Każdy normalny człowiek tak by głosował”
Wydaje się jednak, że z tą „mową nienawiści” jest mały kłopot, o czym wprost mówili w Parlamencie Europejskim m.in. europosłowie Beata Kempa i Patryk Jaki.
Mówimy dzisiaj o „mowie nienawiści”, ale trzeba to zdefiniować. Nie może to pozostać bez definicji. Coś, co jest hejtem, zasługuje na najwyższą karę. Jestem przeciwna hejtowi, ale nie może być tak, że pod „mowę nienawiści” będziemy podciągać tak naprawdę karanie za poglądy i to jest ta zasadnicza różnica. Że celem tego wzmożenia, które następuje, ma być karanie za poglądy, wyeliminowanie osób, które mają inne poglądy, nawet z działalności politycznej czy generalnie z życia publicznego
— podkreślała w swoim wystąpieniu była szefowa Kancelarii Premiera.
Czy na przykład sprzeciw wobec masowej nielegalnej migracji też jest mową nienawiści? Tak zostaliśmy z panem posłem Jakim potraktowani. Za podanie lajka ostrzegającego, czym może grozić nielegalna migracja - powtarzam: nielegalna
— dodała Kempa.
Dostaliśmy pouczenie, że tak nie można. Mamy być pod sądem, mamy być ukarani, wyeliminowani z życia publicznego. Tak ma wyglądać karanie za rzekomą „mowę nienawiści”? Nie. Jestem za wolnością słowa. Jestem przeciwna hejtowi
— podkreślała europoseł Zjednoczonej Prawicy.
Każdy normalny człowiek tak by głosował. Pod sloganem „mowa nienawiści” kryje sie lewacka cenzura
— napisała Beata Kempa, załączając cytowane powyżej wystąpienie do odpowiedzi na tweet Platformy Obywatelskiej.
Warto zajrzeć w komentarze pod wpisem polityk Suwerennej Polski, ponieważ są one niezwykle „kulturalne”, „merytoryczne” i w większości pochodzą od internautów identyfikujących się z „partią uśmiechniętej Polski”, używających takich hasztagów jak „Silni Razem” czy „Koalicja15Października/K15P”.
Według tego projektu walki z „mową nienawiści” chcecie wsadzać do więzienia swoich wrogów. Za co? Czytamy: na przykład za krytykę nielegalnej migracji czy środowisk LGBTQ. Czyli jak rozumiem, jeśli teraz obywatel Unii Europejskiej przeczyta dane policji, z których wynika, że migranci popełniają więcej przestępstw, to pójdzie do więzienia
— mówił z kolei europoseł Patryk Jaki, pełniący obowiązki przewodniczącego Suwerennej Polski.
Albo na przykład gdy inny obywatel, zgodnie ze swoim prawem wolności do wyznawania własnej religii, zdrowym rozsądkiem i wiedzą naukową z biologii, twierdzi, że są tylko 2 płci, a nie - tak jak wy uważacie - 256. To co? Też do więzienia?
— pytał były wiceminister sprawiedliwości.
Wy jesteście spadkobiercami komunistycznych ideologii i tak jak oni posługujecie się pięknymi hasłami, ale myślicie tylko o zniszczeniu wolności. Herbert Marcuse, wasz ulubiony ideolog, napisał wprost o tym, co wy ukrywacie w tym dokumencie, w „Tolerancji represywnej”. I zacytujmy to teraz: „Wyzwalająca tolerancja oznaczałaby zatem nietolerancję wobec prawicy i tolerancję dla ruchów lewicowych. Więc chcecie wszystkich zastraszyć, sterroryzować, nie dla wolności, ale dlatego, że nienawidzicie wolności i chcecie wprowadzić cenzurę. I nigdy nie będzie na to zgody
— podkreślił w PE Jaki.
Dokładnie tak głosowałem i jestem z tego bardzo dumny. Wg. tego projektu karać trzeba będzie za krytykę nielegalnej migracji czy teorii o 256 płciach. Chwalenie się ograniczeniem wolności słowa, wprowadzaniem cenzury, głupoty i zamordyzmu? Doceniam szczerość. Tu moje występnie w tej sprawie
— napisał w odpowiedzi na tweet Platformy Obywatelskiej, załączając nagranie cytowanego powyżej wystąpienia.
„Debilny zamordyzm”
Na atak PO zareagowali nie tylko europosłowie. Poseł Suwerennej Polski Sebastian Kaleta przywołał kilka faktów.
Polska w tej sprawie ma prawo weta na Radzie UE, przez ostatnich kilka lat rząd blokował tę zmianę. Co istotne, uczynienie z „mowy nienawiści” przestępstwa transgranicznego jest nieuprawnione i naruszałoby traktaty. Uważacie, że „mowa nienawiści” to rodzaj „szczególnie poważnej przestępczości o wymiarze transgranicznym”? Na równi z międzynarodowym terroryzmem, handlem ludźmi czy narkotykami? Eurokraci uważają, że tak. LGBT jest wiodącą ideologią UE, za krytykę tej ideologii, np kwestionowanie wymyślonego przez nich katalogu setek płci chcą po prostu wsadzać do więzień
Ci, którzy nie chcą penalizacji „mowy nienawiści” będą teraz wyszydzani, wyzywani i straszeni za pomocą „mowy miłości”, a w drastycznych przypadkach oporu przed poprawnością polityczną będą ciągani po sądach
Internauci chętnie przypominali ugrupowaniu noszącemu na sztandarach tolerancję i miłość i tak brzydzącemu się nienawiścią, jak wielu jej wyborców brzydzi się wyborcami PiS za to tylko, że głosują na PiS, jakich haseł używali nie tylko jej zwolennicy, ale nawet politycy. Przypomniano m.in. posła Witolda Zembaczyńskiego, który na swoim samochodzie obwozi pewne ośmiogwiazdkowe hasło zachęcające do… „kochania” PiS. Kochania PiS inaczej… W tym kontekście warto zaznaczyć, że polityk KO nie widział w używaniu takich symboli niczego złego, a co więcej, przekonywał, że „osiem gwiazdek” oznaczających „j… PiS” to… „hasło przewodnie jego myśli politycznej”.
Nie spodziewałem się, że uderzy Pani we własnych wyborców i własną partię. To Wasze środowisko wypromowało najbardziej nienawistne hasła w polityce.
Każdy!
Bez wyjątków!
Skandalem to jest debilny zamordyzm, który za tym stoi i jest waszym celem.
„A my zrobimy wszystko żeby zamknąć mordy konserwatywnym ludziom” nie myślisz jak oni? Pójdziesz siedzieć za „mowę nienawiści”. Jesteście chorzy z nienawiści do innych poglądów. Kiedy będzie Orwellowska policja myśli?
„By odkryć, kto tobą rządzi, po prostu sprawdź, kogo nie wolno ci krytykować” Voltaire
Tusk pójdzie siedzieć?
Tak zwana „mowa nienawiści” to projekt zainstalowania w porządku prawnym oficjalnego, lewicowego knebla i cenzury. Będzie on wykorzystywany przeciwko obrońcom życia i rodziny, katolikom i po prostu krytykom ideologicznych elementem liberalnej demokracji. A więc dobrze, że europosłowie PiS tak zagłosowali, a nie inaczej
Parafrazując Ewangelię można powiedzieć, że Platforma Obywatelska chciałaby karać swego brata za źdźbło w oku, ale belki we własnym nie widzi. Wydaje się, że podwójne standardy to jedyny stały element w przypadku tego ugrupowania i jego zwolenników. Szkoda tylko, że to dość niebezpieczna broń.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678965-cynizm-i-hipokryzja-po-atakuje-pis-ws-mowy-nienawisci