Komisja Europejska bada sposoby na odblokowanie ponad 100 mld euro unijnych funduszy UE dla Polski, nawet jeśli prezydent Andrzej Duda zawetuje reformy sądownictwa przeprowadzane przez rząd Donalda Tuska - podał brytyjski dziennik „Financial Times”. To kolejny dowód na to, że od początku w tej sprawie chodziło o politykę, a najważniejszym „kamieniem milowym” była… zmiana rządu.
Prezydent może zablokować „reformy” Tuska? Poważna nieścisłość „FT”!
Gazeta opisuje, aby uzyskać dostęp do funduszy, polski rząd musi spełnić szereg warunków lub „kamieni milowych” związanych z niezależnością sądownictwa.
Trudność dla Tuska polega na tym, że prezydent Andrzej Duda, kandydat PiS, który pozostanie na stanowisku do 2025 r., zablokował już inne reformy proponowane przez nowy rząd i zaostrzył konstytucyjny spór z premierem
— czytamy. W tym momencie wkradła się wyjątkowa fantazja, a wręcz kłamstwo, bo niby jakie „reformy” blokował prezydent? Ustawę okołobudżetową? A spór eskalował wyłącznie rząd, prowadząc swoje działania ws. mediów publicznych oraz Prokuratury Krajowej bezprawnie, pomijając ustawy i kompetencje głowy państwa! Dalej „FT” twierdzi, że Tusk obiecał jednak przyspieszyć reformy sądownictwa, aby osiągnąć kamienie milowe UE i powiedział, że ma nadzieję, że Duda podpisze ustawę.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders wyraził w piątek przekonanie, że reformy sądownictwa pozwolą Brukseli na szybkie uruchomienie kolejnej transzy. Wezwał również Andrzeja Dudę do poparcia reform Tuska.
Mam nadzieję, że będziemy mieli wsparcie ze strony wszystkich władz, w tym prezydenta, aby przywrócić praworządność w Polsce. Jeśli tak się nie stanie - zobaczymy
— powiedział Reynders w Warszawie.
Również inni urzędnicy UE wyrazili opinię, że Duda nie będzie sabotował reform, które odblokują długo oczekiwane fundusze dla Polski.
Decyzja należy do prezydenta, to jego prerogatywa
— powiedziała wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova, dodając, że „ma wrażenie, że pan prezydent jest skłonny rozważyć propozycje”.
„Alternatywny” sposób na KPO
Ale jeśli prezydent Duda utrzyma sprzeciw, Bruksela i Warszawa pracują nad alternatywnym sposobem odmrożenia funduszy, podaje „FT”, powołując się na osoby zaznajomione z dyskusją.
Jedna z opcji obejmuje częściowe lub całkowite odblokowanie 76,5 mld euro w ramach zwykłych funduszy UE, które zostały wstrzymane pod koniec 2022 r. w związku z niezależnością sądownictwa, ale które nie są formalnie powiązane z „super kamieniami milowymi”. W piątek polska minister polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powiedziała, że jej rząd otrzymał potwierdzenie z Brukseli, że Warszawa spełniła warunki pełnego dostępu do tych funduszy, które mogą być wydawane do 2027 r.
Jeśli chodzi o fundusze UE na odbudowę po pandemii o łącznej wartości 35,4 mld euro w postaci pożyczek i dotacji, Polska będzie musiała uzyskać do nich dostęp przed ich wygaśnięciem w 2026 r. Bruksela i Warszawa pracują nad „połączeniem środków legislacyjnych i pozalegislacyjnych”, aby tak się stało - powiedzieli unijni i polscy urzędnicy. Polska wystąpiła już o 7 mld euro z funduszu na odbudowę po pandemii i oczekuje, że zostaną one wypłacone wiosną tego roku. Warszawa ma nadzieję otrzymać w tym roku łącznie 23 mld euro z tego tytułu.
Jak zauważa „FT”, kwestia odblokowania funduszy dla Polski jest politycznie drażliwa dla przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, by nie zostać posądzona o faworyzowanie nowego prounijnego rządu w Polsce, który wywodzi się z tej samej opcji politycznej co ona. Zwłaszcza, że takie zarzuty już słychać z Węgier, które również mają zamrożone fundusze UE ze względu na kwestie praworządności i już wykorzystały okazję, by skrytykować Brukselę za podwójne standardy w stosunku do Warszawy i Budapesztu.
Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się w Polsce i reakcje w Brukseli, by rozwiać wszelkie wątpliwości co do tego, jaki rodzaj niepoprawnego, obłudnego i stosującego podwójne standardy gangu rządzi Brukselą
— powiedział Gergely Gulyás, doradca premiera Viktora Orbána.
A jakąż to „reformę” miałby przedstawić Donald Tusk? Bo jak na razie jedyne, co robi jego ekipa, to działania na podstawie… uchwał. I widać znów gołym okiem, że sprawa blokady środków z KPO to wyłącznie polityka i gra na Donalda Tuska.
olnk/PAP/”FT”/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678936-ft-ke-szuka-sposobu-na-odmrozenie-srodkow-w-razie-weta