Prokurator Ewa Wrzosek postanowiła nagłośnić sprawę wynagrodzeń władz Prokuratury Krajowej. Z prośbą o informację w tej sprawie zwróciła się do prokuratora krajowego (według Wrzosek: byłego, według obowiązującego w Polsce prawa - aktualnego) Dariusza Barskiego. Informacja o zarobkach wywołała święte oburzenie wśród dziennikarzy „wolnych mediów”. Część komentatorów zwraca uwagę, że to dane nieco „naciągane”.
”Zapnijcie pasy”, czyli jak zarabiało się w Prokuraturze Krajowej. Dariusz Barski, były Prokurator Krajowy zarobił z tytułu wynagrodzenia 974 639 zł + 32 900 zł nagrody. Z-ca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wynagrodzenie: 996 638 zł nagrody: 26 900 zł. Michał Ostrowski - zastępca Prokuratora Generalnego za okres 21 listopada - 31 grudnia 2023 roku zarobił 48 321 zł. Zastępca Prokuratora Generalnego Beata Marczak „wynagrodzenie: 884 371 zł nagrody: 26 900 zł. To część kwot ujawnionych przez @e_wrzosek
— pisze na platformie X dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski, publikując link do tekstu swojego redakcyjnego kolegi.
Były prokurator krajowy zarobił przez niecałe dwa lata blisko milion złotych brutto. Dariusz Barski sprawował tę funkcję od czasów zarządzania prokuraturą przez Zbigniewa Ziobrę
— grzmi z kolei TVN24.
CZYTAJ TAKŻE: Ewa Wrzosek chciała zabłysnąć w sprawie PK. Niechcący potwierdziła, że prokuratorem krajowym pozostaje… Dariusz Barski
Problem z zarobkami prokuratorów
Innymi słowy: dane ujawnione przez prokurator Ewę Wrzosek (która w dodatku przez przypadek potwierdziła, że Dariusz Barski nie jest - jak sama napisała „byłym”, ale aktualnym Prokuratorem Krajowym) wywołały spore zamieszanie. Czy jednak słusznie? Komentatorzy zwrócili uwagę na kilka ciekawych kwestii.
To ja może ujawnię. Zarobki prokuratorów są identyczne jak zarobki sędziów. A prokuratorzy ścigając mafie VAT-skie włożyli do budżetu znacznie więcej niż z niego wzięli. To http://m.in. Ich zasługą jest wzrost dochodów budżetowych o 100 procent ciągu ostatnich ośmiu lat. To setki miliardów złotych
Z rozporządzenia wynika, że ma dokładnie takie zarobki jak Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego. Prokurator Prokuratury Krajowej ma podstawę jak sędzia SN (4,13 * średnie wynagrodzenie), a Prokurator Krajowy ma taki dodatek funkcyjny jak I Prezes SN. Skąd zdziwienie i oburzenie?
Ten tweet bez informacji, że to kwoty brutto, przez 2 lata i że Bodnar ma porównywalne wynagrodzenie to manipulacja
Skoro zarobki w PK wywołały tak wielkie oburzenie, to miejmy nadzieję, że minister Adam Bodnar już pracuje nad taką zmianą prawa, aby w przyszłości jego nominaci pracowali za darmo lub za najniższą krajową. A jeżeli nie da się tego zrobić, to niechże chociaż odmawiają przyjęcia pieniędzy lub przekażą wszystkie na cele charytatywne. Bo rozumiemy, że wynagrodzenia za pracę, związaną z nią odpowiedzialność i lata nauki, ukończenie trudnych i wymagających studiów, aplikacji oraz zdobywanie potrzebnych w zawodzie kompetencji mieli czelność pobierać tylko niedobrzy „ziobrowi” prokuratorzy, a ci święci „bodnarowscy” będą pracować wyłącznie dla idei i „naprawy” praworządności.
aja/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678812-wolne-media-rozkrecaja-afere-wokol-zarobkow-w-pk