„Przygotowanie tej inwestycji jest praktycznie na końcowym etapie. Apeluję do pana premiera i do rządu, aby jak najszybciej do tej budowy przystąpić. Każda zmiana, także zmiana lokalizacji, prowadzi de facto do konieczności rozpoczęcia całego procesu od nowa i zajmie znów całe lata” - mówił prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej podczas Forum Ekonomicznego w Davos, odnosząc się do informacji o planach zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej.

Prezydent Andrzej Duda podczas briefingu prasowego podsumował kolejny dzień Forum Ekonomicznego w Davos, zwłaszcza dzisiejsze „Śniadanie Ukraińskie”.

Ciekawa rozmowa, która trwała ponad godzinę. Później miałem cały szereg spotkań bilateralnych i wywiadów dla mediów zagranicznych

— mówił.

Spodziewamy się wizyty nowej pani prezydent Szwajcarii w Polsce. Nasze relacje są bardzo dobre, mam nadzieję, że to będzie kontynuowane. O tym rozmawialiśmy z panią prezydent

— podkreślał.

Rozmawiałem także z premierem Mołdawii, bardzo istotne spotkanie, bo jak państwo wiecie, przyjęcie Mołdawii i Ukrainy do UE jest jednym z priorytetów polskiej prezydencji w UE w pierwszej połowie 2025 r.

— wskazał prezydent.

Miałem także spotkanie z nowo wybranym prezydentem Singapuru. Rozmawialiśmy o perspektywach rozwojowych wzajemnej współpracy. O sytuacji także w naszym regionie, o sytuacji na Ukrainie, przez pryzmat Rosji, prze pryzmat Chin. Także o sytuacji w jego części świata przez pryzmat wyborów na Tajwanie

— dodał.

Są w tej chwili trzy takie miejsca na świecie, gdzie mówi się o potencjalnie zapalnej sytuacji: Bliski Wschód, czyli Strefa Gazy, Ukraina i obrona przez rosyjską agresją i trzecia, czyli właśnie Tajwan, czyli to, że Chiny nie chcą dopuścić, aby w jaki sposób proklamował swoją niepodległość. Pan prezydent zapewnił mnie, że mimo zwycięstwa kandydata będącego zwolennikiem opcji niepodległościowej, to nie doszło tam do eskalacji konfliktu

— zaznaczył Duda.

„Cieszę się, że Polska była reprezentowana”

Za chwilę będziemy mieli debatę na temat bezpieczeństwa naszego regionu. Przybyli panowie ambasadorowie, przedstawiciele przy NATO, jest też obecny ambasador Estonii i ambasador Słowacji. Mam nadzieję, że będzie to bardzo ciekawa debata, podobna odbyła się w zeszłym roku, przyciągnęła uwagę

— mówiła głowa państwa.

Kolejny aktywny dzień zbliżającego się ku końcowi tegorocznego Forum Ekonomicznego w Davos, które oceniam jako bardzo interesujące. Zdominowane przez sprawę rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale pełne ciekawych debat, dyskusji. Cieszę się, że Polska była reprezentowana, że byłem obecny nie tylko ja, ale i minister Sikorski. Wiem, że pan minister odbył bardzo wiele bilateralnych spotkań

— dodał Duda.

Było widoczne także Trójmorze, na czym mi zależało, bo to jest zachęcanie do inwestycji także w naszej części Europy. Ważne jest, aby ta część kontynentu rozwijała się jak najlepiej. To najlepiej rozwijający się dziś obszar zjednoczonej Europy, rozwijający się najdynamiczniej, gdzie żyją ambitni ludzie, którzy cały czas dążą do tego, aby mieć jak najwyższy poziom życia i mają pełną świadomość, że mogą osiągnąć to wyłącznie swoją pracą. Stąd tak wysokie przyrosty PKB w naszych krajach i dobre prognozy jego wzrostu w naszej części Europy

— wskazał.

„Panie premierze, to niezwykle ważna dla Polski inwestycja”

Odpowiadając na pytania dziennikarzy, prezydent odniósł się m.in. do informacji o tym, że rząd planuje zmienić lokalizację elektrowni atomowej, a to spowodowałoby opóźnienie budowy w Polsce.

Nie ma co kryć, pytali mnie o to m.in. amerykańscy dziennikarze, zarówno z FOX, jak i CNBC. Mogę tylko zaapelować do pana premiera Donalda Tuska. Panie premierze, to jest niezwykle ważna dla Polski inwestycja. Jej przygotowanie zajęło całe lata, po to, aby ta technologia amerykańska mogła zostać do Polski sprowadzona, aby mogła być tutaj realizowana

— powiedział Andrzej Duda.

Ta elektrownia jest Polsce niezwykle potrzebna, aby zapewnić nam stabilność dostaw energii, suwerenność energetyczną, możliwość pełnej realizacji zobowiązań wynikających z europejskiej polityki ochrony klimatu

— wskazał.

Aby to było możliwe, ta inwestycja musi być zrealizowana jak najszybciej, w zaplanowanym wcześniej terminie, w tych terminach, w których w ramach UE zgodziliśmy się na drastyczne ograniczenia poziomów emisji. Do tego niezbędna jest nam energia pochodząca z atomu. Przygotowanie tej inwestycji jest praktycznie na końcowym etapie. Apeluję do pana premiera i do rządu, aby jak najszybciej dot ej budowy przystąpić. Każda zmiana, także zmiana lokalizacji, prowadzi de facto do konieczności rozpoczęcia całego procesu od nowa i zajmie znów całe lata

— podkreślił.

Głowa państwa zwróciła przy tym uwagę na inny ważny aspekt - naszych relacji z USA.

Apeluję, nie róbmy tego. To będzie się działo ze szkodą dla Rzeczypospolitej i naszych obywateli. Realizujmy tę nowoczesną technologię. Energia z atomu jest nam niezwykle potrzebna. Realizujmy tę inwestycję jak najszybciej, to także kwestia dobrych relacji polsko-amerykańskich. Bądźmy poważni, poważnie traktujmy również nasze zobowiązania wobec głównego sojusznika

— powiedział Duda.

„Mam nadzieję, ze będę mógł spokojnie budżet podpisać”

Kolejne pytanie dotyczyło ustawy budżetowej.

Ustawa budżetowa to przede wszystkim odpowiedzialność rządu. Jedyną rzeczą, którą może i powinien rozpatrywać prezydent, jest kwestia zgodności z konstytucją zarówno samego budżetu, jak i procedury, w której będzie przyjęty. Ja mam nadzieję, że będę mógł spokojnie ten budżet podpisać. Chciałbym, aby rząd mógł odpowiedzialnie go realizować

— podkreślił Duda.

Gdy ustawa do mnie trafi, będzie poddana pełnej ocenie konstytucyjnej, ale to będzie jedyny aspekt, w jakim będziemy go oceniali

— zapewnił.

Prezydent odniósł się również do spekulacji medialnych o przedterminowych wyborach, jeśli nie uda się dojść do porozumienia ws. budżetu.

Nie widzę możliwości przedterminowych wyborów. Jeśli budżet będzie przyjęty, nawet skierowanie go do TK niw przewiduje możliwości przyspieszonych wyborów

— zapewniła głowa państwa.

Owszem, mamy szereg przypadków, w którym przedstawiciele rządu naruszyli konstytucję. Zrobił to minister Sienkiewicz w sprawie mediów, zrobił to minister Bodnar, próbując usunąć prokuratora krajowego, ale mam nadzieję, że w bardzo poważnej sprawie budżetu nie dojdzie do naruszenia konstytucji i będę mógł spokojnie go podpisać

— dodał Andrzej Duda.

Zagrożenie ze strony Rosji

Ja to wszędzie powtarzam: jeśli imperializm rosyjski, który się odrodził - co jest faktem i co wszyscy teraz widzimy - nie zostanie na Ukrainie zatrzymany i ukarany, jeśli świat dopuści do sytuacji, gdy Rosja wyjdzie z tej wojny z poczuciem zwycięstwa, to zostanie ponownie zaatakowana Ukraina, albo zaatakowane zostanie inne państwo

— mówił prezydent Duda, pytany o kwestię zagrożenia ze strony Rosji i tego, że Putin może zaatakować kolejny kraj.

Imperializm rosyjski to łapczywość na to, by zagarniać kolejne tereny, podporządkowywać sobie kolejne narody, niewolić je, wysysać ich zasoby naturalne, siły robocze, wykorzystywać je dla Rosji i jej realizacji ambicji imperialnych

— wskazał.

Nie chcemy do tego dopuścić, m.in. dlatego chcemy wzmocnić bezpieczeństwo przez modernizację armii i wydatki na zbrojenie

— podkreślił prezydent.

aja/TVP Info.