„CPK jest absolutnie wyjątkowe, bo będzie w stanie przyjmować znacznie większe ilości ludzi, sprzętu i zaopatrzenia niż lotniska o wymiarze krajowym wielkości Okęcia czy Strachowic pod Wrocławiem. A jaką rolę ma lotnisko w czasie konfliktu, widzimy doskonale w Rzeszowie - Jasionce” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Siewiera, sekretarz stanu w KPRP, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Decyzje nowego rządu związane z odwołaniem zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego wywołują gorącą dyskusję. Zasadne jest pytanie o przyszłość tej kluczowej inwestycji.

CZYTAJ TAKŻE: Czy CPK to przetrwa? Lasek wymienia radę nadzorczą, zapowiada też „weryfikację” projektu. „Jedną z moich pierwszych decyzji było…”

Jacek Siewiera, szef BBN w rozmowie z portalem wPolityce.pl podkreśla, że nie można tracić czasu i wstrzymywać czy nawet spowalniać budowy CPK. Według analityków, zagrożenie dalszą ekspansją Rosji na Zachód jest realne w ciągu następnych trzech lat.

Budowa CPK to nie jest jedynie kwestia wygody obywateli, którzy chcieliby polecieć na Cypr lub do Turcji z nowoczesnego lotniska. Nie wolno skupiać uwagi tylko na tym. Wielki port komunikacyjny zlokalizowany z dala od potencjalnej linii styczności wojsk, w centralnej części Polski, wsparty wydolną infrastrukturą kolejową to potężne narzędzie gospodarcze, ale równie potężne narzędzie umożliwiające przyjęcie i redystrybucję na polskiej ziemi sił wojskowych w wymiarach brygad, najszybszą z możliwych dróg, czyli drogą lotniczą

— mówi minister Siewiera. Zwraca także uwagę, że ogromną wagę należy przyłożyć także do innych dróg, jak choćby porty w Gdyni czy Świnoujściu.

To także są inwestycje, które mają ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa wiążące się z rozwijaniem w NATO tzw. „military mobility”. Tłumacząc wprost, to są bramy, przez które może nadejść najszybsza, najpilniejsza pomoc w pierwszej fazie konfliktu

— analizuje szef BBN.

CPK KLUCZOWE

Zdaniem ministra Jacka Siewiery to jednak Centralny Port Komunikacyjny może zaważyć w niedalekiej przyszłości o naszym bezpieczeństwie.

Pod tym względem CPK jest absolutnie wyjątkowe, bo będzie w stanie przyjmować znacznie większe ilości ludzi, sprzętu i zaopatrzenia niż lotniska o wymiarze krajowym wielkości Okęcia czy Strachowic pod Wrocławiem. A jaką rolę ma lotnisko w czasie konfliktu, widzimy doskonale w Rzeszowie - Jasionce

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Nie jest też prawdą to, co kolportują politycy większości rządowej uważają, że lepiej zainwestować w małe lotniska regionalne. To nieprawda, że łatwiej byłoby je obronić niż takiego giganta jak CPK.

Jest dokładnie odwrotnie. Każde z tych lotnisk będzie wymagało osobnej obrony, a do skutecznej obrony CPK potrzebne są takie same siły jak do ochrony tzw. J-Town (Jasionki - przyp. red.). Dokładnie te same środki obrony przeciwlotniczej wystarczą do zabezpieczenia tak wielkiej infrastruktury. Ona ma absolutnie kluczowe znaczenie, bo na tej jednej inwestycji, w perspektywie najbliższych lat, może zawisnąć bezpieczeństwo państwa

— podsumowuje Jacek Siewiera.

CZYTAJ TAKŻE CAŁĄ ROZMOWĘ: NASZ WYWIAD. Szef BBN o akcji w pałacu: Podstawa rozkazów wydanych SOP i policji była bezprawna. Same rozkazy niemoralne i urągające przyzwoitości

WUj