„Pan jest tchórzem, panie pułkowniku służb specjalnych Sienkiewicz. Nie znalazł pan w sobie odwagi, by powiedzieć Polakom, dlaczego media publiczne przerwały nadawanie” - powiedział w Sejmie Mariusz Błaszczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były minister obrony narodowej.

Sejm debatował dziś m.in. nad wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza.

Mocne przemówienie wygłosił były szef MON, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.

Jak nazwać kogoś, kto dokonuje bezprawnego zamachu na media publiczne, a następnie zapada się pod ziemię i chowa się za plecami osób, które w jego mniemaniu zostały nowymi władzami mediów

— mówił w swoim wystąpieniu.

Czy można taką osobę nazwać inaczej niż tchórzem? Pan jest tchórzem, panie pułkowniku służb specjalnych Sienkiewicz. Nie znalazł pan w sobie odwagi, by powiedzieć Polakom, dlaczego media publiczne przerwały nadawanie

— dodał Błaszczak.

„Metody rodem z GRU”

Polityk PiS zaznaczył, że działania, które Sienkiewicz podejmuje wobec mediów publicznych są bezprawne.

Działania pułkownika Sienkiewicza podejmowane ws. mediów publicznych są nielegalne. (…) Jest pan na tyle leniwy i bezczelny, że nie jest w stanie nawet zachować pozorów swojej nielegalnej działalności

– mówił były minister obrony narodowej.

Niby pracował pan w służbach specjalnych niepodległej Polski, ale metody ma pan rodem z GRU

– dodał.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Debata w Sejmie. Sienkiewicz: Moim zadaniem jest ochrona państwa przed złem. Nie cofnę ani kroku wstecz

aja/PAP, sejm.gov.pl