„Donald Tusk miesiąc temu został zaprzysiężony na premiera demokratycznego państwa, a po kilku tygodniach został premierem państwa, w którym o demokracji dowiemy się co najwyżej z podręczników historii” – mówił poseł Krzysztof Szczucki w Sejmie.
W Sejmie trwa wysłuchanie informacji w sprawie systemowego naruszania Konstytucji RP i podstawowych zasad ustrojowych przez rząd Donalda Tuska oraz popierającą go większość parlamentarną, zwłaszcza poprzez bezprawne przejęcie mediów publicznych, bezprawne zatrzymanie i pozbawienie wolności Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz próbę nielegalnego odwołania prokuratora krajowego.
Wystąpienie Szczuckiego
Głos w imieniu Prawa i Sprawiedliwości zabrał Krzysztof Szczucki.
Wielka szkoda, że w trakcie tego punktu, który tak szumnie zapowiadał marszałek Hołownia, nie ma, ani premiera Donalda Tuska, ani marszałka Hołowni. Donald Tusk miesiąc temu został zaprzysiężony na premiera demokratycznego państwa, a po kilku tygodniach został premierem państwa, w którym o demokracji dowiemy się co najwyżej z podręczników historii, a nie z programów informacyjnych. (…) Jeżeli depcze się prawa opozycji i milionów Polaków popierających ją, których wy nazywacie „problemem”, to jakie gwarancje dla swoich praw mogą mieć poszczególni obywatele? Na jakie podstawie mogą zakładać, że jutro „silni ludzie” nie wejdą do innych redakcji telewizyjnych, do innych przedsiębiorstw, do prywatnych domów? Nie mają żadnych gwarancji. Musicie pamiętać, że myślenie „mnie to nie dotyczy” jest daleko idącym błędem
– powiedział.
Obiecaliście, że zlikwidujecie kolejne bariery między ludźmi. Demokracja to nie tylko wolne głosowanie raz na kilka lat. To również wolny głos brzmiący codziennie w mediach publicznych. Droga od niszczenia instytucji do naruszenia praw jednostek, nie jest długa. Gdy policyjne szwadrony zamknęły ludziom dostęp do telewizji, jednocześnie ludzi tych pozbawiono prawa do rzetelnej informacji. Dlaczego chcecie zniszczyć media publiczne? Polska niestety stała się znowu państwem silnym wobec słabych. A może powiedzieć inaczej: słabym państwem silnych ludzi, którzy niszczą kolejne instytucje, a minister Bodnar intensywnie szuka podstawy prawnej dla tych działań
– mówił.
Wypowiedź Czarnka
Następnie głos zabrał prof. Czarnek.
Gdzie ma pan przepis, na podstawie którego Sąd Najwyższy może weryfikować prawo łaski udzielone przez prezydenta RP? Wie pan, gdzie jest ten przepis? Nigdzie! Gdzie ma pan przepis, na podstawie którego minister sprawiedliwości może stwierdzać nieprawidłowość powołania Prokuratora Krajowego? Wie pan gdzie? Nigdzie. Gdzie ma pan przepis, na podstawie którego premier może powoływać p.o. PK? Nigdzie nie ma takich przepisów. (…) Opinia prawna nie jest aktem prawnym
– mówił, zwracając się do przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości.
107 minut Sienkiewicza
Następnie głos zabrał Paweł Jabłoński z PiS:
O czasie chciałem coś powiedzieć, zwłaszcza w kontekście tych przedziwnych działań z 19 grudnia, które podobno miały miejsce w czasie 107 minut. (…) Według treści aktów notarialnych, które ujawniliśmy w trakcie kontroli poselskich – w trakcie 107 minut pan minister Sienkiewicz przemieszczał się z Sejmu do Ministerstwa Kultury, kancelarii notarialnej, z powrotem do Ministerstwa Kultury, z powrotem do kancelarii. Sześć aktów notarialnych, kilkanaście tajnych głosowań. Wystąpiliśmy w ramach kontroli poselskich do Ministerstwa Kultury z pytaniem, czy pokażecie nam monitoring, księgę wejść i wyjść. Dlaczego boicie się udostępnić ten monitoring? Czyżby doszło poświadczenia nieprawdy? Czy rzeczywiście w 107 minut zrobiliście te wszystkie czynności? Bo to jest bardzo wątpliwe. Przedstawcie opinii publicznej zapisy monitoringu, księgę wejść i wyjść, oczyśćcie się z tych zarzutów, że doszło do sfałszowania dokumentów
– mówił były wiceszef MSZ.
Wystąpienie Scheuring-Wielgus
Scheuring-Wielgus zwróciła uwagę, że we wniosku o informację Szczucki użył słów „przejęcie” mediów publicznych. „My niczego nie przejęliśmy, my oddaliśmy Telewizję Publiczną Polkom i Polakom, zrobiliśmy to, co przez osiem lat powinno być już dawno zrobione” - zaznaczyła wiceminister.
Nie zgodziła się ze stwierdzeniem, że doszło do „bezprawnego przejęcia” mediów publicznych. Jak oceniła, bezprawne było „podawanie się przez jednego z pracowników TVP za prezesa TVP, bezprawne było działanie niektórych pracowników byłego TVP na rzecz konkurencyjnej stacji telewizyjnej, bezprawne było podawanie posła (Pawła) Szrota za policjanta i wchodzenie do gabinetu zarządu w siedzibie TVP”.
Myrcha odnosząc się do sprawy Wąsika i Kamińskiego zaznaczył, że z analizy statusu obu panów, jak i orzeczenia sądu na tle definicji więźnia politycznego przyjętą przez Radę Europy jasno wynika, że nie są oni więźniami politycznymi.
Są zwykłymi przestępcami w rozumieniu prawa polskiego
— podkreślił wiceszef MS.
Przypomniał, że Mariusz Kamiński od grudnia 2006 do lipca 2007 r. będąc szefem CBA, jak i jego zastępca Maciej Wąsik, zobowiązani byli do działania w granicach prawa. Podkreślił, że obaj zostali skazani za przekroczenie swoich kompetencji.
Zlecanie podrabiania dokumentów, sprawa zmiany przeznaczenia niemal 40 hektarów gruntów na cele nie rolne na rzecz fikcyjnej sprawy, która miała być istotą wręczenia łapówki
— mówił.
Jak dodał, przestępstwa, których dopuścili się Kamiński i Wąsik nie kwalifikują ich jako więźniów politycznych. Zaznaczył, że w 2015 r. prezydent Andrzej Duda „próbował zastosować” wobec byłych szefów CBA akt łaski. Sprawa ta, jak dodał, była następnie przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego. Wypowiedź przerwały mu okrzyki posłów PiS:
Bezczelność i hańba.
Myrcha podkreślił, że w 2023 r. SN uchylił wyrok umarzający postępowanie i zwrócił sprawę do sądu okręgowego do ponownego rozpatrzenia. Następnie Sąd Okręgowy w Warszawie orzekając w II instancji wymierzył kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i zakazał im pełnienia funkcji publicznych przez 5 lat. „W efekcie mandaty obu panów wygasły, a sąd rejonowy skierował ich do wykonania kary” – dodał. Według wiceszefa MS, policja działająca na polecenie sądu ma prawo wejść do Pałacu Prezydenckiego.
Wiceminister odniósł się również do sprawy b. prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
Lansowany na bezstronnego prokuratora Dariusz Barski był świadkiem na ślubie Zbigniewa Ziobry. W 2011 r. ten „niezależny” prokurator został posłem z listy PiS. Obecnie pan Barski jest prokuratorem w stanie spoczynku
— oświadczył Myrcha.
Ocenił, że kwestia ta nie ulega wątpliwości.
Przepisy wprowadzające w 2016 r. prawo o prokuraturze wskazywały terminy 30 czy 60 dniowe na uformowanie powstających na nowo jednostek prokuratury, w tym Prokuratury Krajowej. Cała rzesza prokuratorów dała radę w tym terminie wrócić ze stanu spoczynku
— mówił Myrcha.
Jak zauważył, prok. Barski podjął decyzję o powrocie po 6 latach od tych wydarzeń.
Zdaniem Myrchy, Zbigniew Ziobro nieskutecznie przywrócił Dariusza Barskiego do służby prokuratorskiej. „W związku z tym Dariusz Barski będąc prokuratorem w stanie spoczynku nie mógł on skutecznie objąć funkcji prokuratora krajowego” – oświadczył. Jak dodał, szef MS i Prokurator Generalny Adam Bodnar korzystając z tej samej formuły, z której wcześniej skorzystał Z.Ziobro, unieważnił jego decyzję.
Nie ulega więc wątpliwości, że pan Barski jest prokuratorem w stanie spoczynku
— oświadczył wiceminister.
Słowa Małgorzaty Gosiewskiej
Małgorzata Gosiewska (Pis) odnosząc się do sprawy Kamińskiego i Wąsika, oceniła, są oni „więźniami politycznymi reżimu Donalda Tuska”.
Są więźniami politycznymi zgodnie z definicja zawartą w rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Rady Europy, podobnie jak Andrzej Poczobut i Micheil Saakaszwili. Siedzą, bo tak zdecydował Donald Tusk i jego ekipa. Ale czego można spodziewać się po ludziach, którzy oddali w łapy Łukaszenki działacza opozycji białoruskiej Alesia Białackiego. Pamiętacie państwo? To wy!
— zwracała się do posłów KO.
Na porównanie Kamińskiego i Wąsika do Poczobuta zareagowała posłanka KO Klaudia Jachira oceniając, że to „haniebne”. Zapowiedziała złożenie w tej sprawie wniosku do sejmowej komisji etyki poselskiej.
mly/sejm.gov.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678605-poslowie-pis-polska-panstwem-silnym-wobec-slabych