Prezes Jarosław Kaczyński wziął udział w proteście przed Aresztem Śledczym w Radomiu. Szef Prawa i Sprawiedliwości przypomniał o życiowych osiągnięciach niesłusznie uwięzionego Mariusza Kamińskiego. Zwrócił uwagę na, jego zdaniem, bezprawne działania obecnej władzy.
Na początku swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński przypomniał jedną ze swoich rozmów z Mariuszem Kamińskim.
Człowiekiem, który twardo powtarzał „zasady, zasady i jeszcze raz zasady. Dla tych zasad doszliśmy do władzy, dla nich walczyliśmy i nie możemy od nich odchodzić” był właśnie Mariusz. Ja się z tym pogodziłem. Byłem wtedy premierem. I operacja się zaczęła. Dlaczego się nie udała? Tego do dzisiaj nie wiemy, choć pewne szczegóły są znane. Ale sąd przyjął wtedy zupełnie odmienną interpretacje, nie mają ku temu podstaw. Była zła wolna, zaciekła zła wola, była po prostu nienawiść. Gdy po złamaniu konstytucji, bo nie było podstaw do tego, by unieważnić ułaskawienie, podjęto proces po raz drugi, to co prawda tamte zarzuty odrzucono, ale skazano na dwa lata więzienia za jakieś prawdziwe, ale raczej rzekome drobne niedociągnięcia. W Polsce na rok więzienia skazywano jest człowiek, który jednym uderzeniem uderzył człowieka, z którym był w jakimś sporze. To był człowiek trenujący MMA, który wiedział, że ma potężną siłę w ręku. Za śmierć człowieka dostał rok. Dlaczego? Bo był wpływowym, bogatym biznesmenem. Tak wygląda polska sprawiedliwość
– powiedział.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, Mariusz Kamiński powinien zostać odznaczony najwyższym odznaczeniem państwowym.
Mariusz Kamiński nie powinien otrzymać żadnego wyroku. Powinien otrzymać najwyższe odznaczenie państwowe. Nie za to, że w tej chwili siedzi, ale za to, że twardo w trudnych czasach walczył z przestępczością. On nie tylko stworzył CBA, ale on wymyślił CBA. Bo po raz pierwszy sprawa CBA stanęła za czasów AWS i została odrzucona. Tym, który jest zaproponował, był właśnie Mariusz Kamiński. (…) Złotym zgłoskami zapisał się w historii Polski. I dzisiaj jest taki czas, że on i jego przyjaciel, współpracownik Maciej Wąsik, siedzą w więzieniach. Ten czas musi się skończyć
– stwierdził.
„Ci, którzy są sługami innych państw, przegrają”
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zwrócił też uwagę na działania obecnego rządu. Ostrzegał przed służeniem „innym państwom”.
Ci, którzy do tej hańby doprowadzili, którzy depczą konstytucję, depczą prawo i robią to cynicznie, nawet tego nie ukrywając, by ci ludzie ponieśli ciężkie konsekwencje swoich działań. Wierzę, że do tego doprowadzimy. (…) Ci, którzy są sługami innych państw, przegrają. I to przegrają tak ostatecznie. Nie będzie ich w polskim życiu publicznym. (…) Ośmieliliśmy się wbrew tym, którzy uznali się za panów Polski, za właścicieli Polski pokazać, że Polską można w sposób uczciwy, nie złodziejski sposób rządzić i odnosić wielkie sukcesy. To jest zemsta za to. I że można prowadzić politykę suwerennego państwa, a nie kondominium niemiecko-rosyjskiego. I za to też jest ta zemsta. Tu jest Polska
– mówił lider PiS.
Jesteśmy atakowani ze wszystkich stron. Tusk ma poparcie szczególnie z zachodu, bo ze wschodu jest to dzisiaj trudne, można powiedzieć, że trzeba to robić dyskretnie, ale z zachodu można jawnie. Wypowiedzi Webera i tu w Polsce niejakiego Bachmana pokazują, że to poparcie jest, ale ono nie wystarczy na to, by oni się utrzymali i prowadzili taką politykę. Powtarzam i to są słowa, nie wiem czy słyszy, ale są zwrócone do Mariusza: Zwyciężymy i on zwycięży
– dodał.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678546-prezes-pis-ci-ktorzy-sa-slugami-innych-panstw-przegraja