Prezydent Słowacji Zuzana Čaputová, która wkrótce kończy swoje urzędowanie wręczyła wczoraj wieczorem w Bratysławie najwyższe odznaczenia państwowe 33 osobom m.in. z Czech, Węgier i Polski. Jeśli chodzi o nasz kraj, podwójnym Białym Krzyżem Čaputová odznaczyła redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” Adama Michnika.
Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova wręczyła w niedzielę wieczorem w Bratysławie 33 osobom najwyższe odznaczenia państwowe. Wśród uhonorowanych znalazł się redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik. Czaputova podkreśliła, że Słowacja pisze własną historię, ale jest częścią szerszej historii europejskiej.
Dlatego - powiedziała - wśród odznaczonych znalazły się osobistości z Czech, Polski i Węgier. Te trzy kraje, zdaniem prezydent, dzieliły swoją historię ze Słowacją.
„Opowiada się za praworządnością, wolnością słowa i innymi wartościami europejskimi”
Zwracając się do wszystkich odznaczonych, Czaputova powiedziała, że piszą historię Słowacji.
Piszmy ją dalej razem. Jestem przekonana, że historia napisana przez tak niezwykłych ludzi niezawodnie wskaże nam drogę
— stwierdziła.
W krótkiej laudacji odczytanej podczas uroczystości podkreślono, że Michnik był duchowym współuczestnikiem czechosłowackiego sprzeciwu wobec totalitarnym władzom i do dziś pozostaje przyjacielem Słowacji. Opowiada się za praworządnością, wolnością słowa i innymi wartościami europejskimi.
Dumny Środkowy Europejczyk, intelektualista, na którego opinie się czeka i myśli się o nich niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzamy, czy nie
— przeczytał prowadzący ceremonię.
Michnik otrzymał Order Białego Podwójnego Krzyża (widnieje na godle państwowym Republiki Słowackiej- PAP) II klasy za wybitny wkład we wszechstronny rozwój stosunków Polski ze Słowacją.
Czy ściskanie się (już w III RP) z komunistycznym dyktatorem Wojciechem Jaruzelskim w noc poprzedzającą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego i nazywanie akurat tego człowieka „polskim patriotą” to faktycznie opowiadanie się za „wartościami europejskimi”, takimi jak „praworządność” i „wolność słowa”? Czy deklarowanie, że bardziej obawia się rządów PiS niż Putina i uczestnictwo w Klubie Wałdajskim na zaproszenie tego ostatniego? Później - gęste tłumaczenie się z tego uczestnictwa na łamach „Gazety Wyborczej” i przekonywanie, że ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew to w gruncie rzeczy postać inna niż ówczesny premier, Władimir Putin (przekonaliśmy się o tym podczas pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę), to opowiadanie się za „wartościami europejskimi”?
Kto jeszcze został uhonorowany?
Wśród uhonorowanych przez Czaputovą znaleźli się także czeski historyk Jan Rychlik i praski biskup pomocniczy Vaclav Maly, który w latach osiemdziesiątych XX wieku za działalność polityczną został pozbawiony przez komunistyczne władze prawa sprawowania posługi duszpasterskiej. Był sygnatariuszem Karty 77 i jednym z założycieli Komitetu Obrony Niesprawiedliwie Prześladowanych. W listopadzie i grudniu 1989 roku moderował masowe demonstracje przeciwko komunistycznej władzy.
Media zwróciły uwagę na nieobecność na ostatniej ceremonii wręczania najwyższych odznaczeń państwowych przez prezydent Czaputovą premiera Roberta Ficy, który jest skonfliktowany z głową państwa.
Miejmy nadzieję, że prezydent Słowacji po prostu nie chciała angażować się w spór polityczny w Polsce, dlatego nie zagłębiała się w jego życiorys już po 1989 r.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678375-michnik-odznaczony-przez-czaputowa-za-wartosci-europejskie