Jak podał portal wPolityce.pl „pod koniec ubiegłego tygodnia Maciej Wąsik napisał list do Mariusza Kamińskiego”. Zapytaliśmy rzecznik Służby Więziennej, czy władze ZK w Przytułach Starych zezwoliły na korespondencję.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Maciej Wąsik napisał list do Mariusza Kamińskiego. Czy władze aresztu zezwoliły na wysłanie korespondencji?
Byli szefowie resortu spraw wewnętrznych i administracji zostali w ubiegłym tygodniu aresztowani w pałacu prezydenckim. Pierwszych więźniów politycznych Donalda Tuska najpierw przetrzymywano w warszawskim areszcie na Grochowie, a następnie przewieziono do innych placówek. Stało się to po tym, jak Kacper Kamiński, syn byłego ministra zaapelował w rozmowie z portalem wPolityce.pl, by uczestnicy Marszu Wolnych Polaków wyrazili wsparcie dla jego ojca i ministra Wąsika.
Chciałbym poprosić uczestników, aby po manifestacji udali się przed areszt śledczy na Grochowie, by mój ojciec i Maciej Wąsik usłyszeli nasz krzyk. Usłyszeli, że Polska budzi się i o nich upomina
— mówił Kacper Kamiński.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Syn Mariusza Kamińskiego: „Nazywanie mojego ojca przestępcą jest haniebne, dla mnie jest bohaterem”
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński - co oczywiste - nie mają ze sobą kontaktu. Przysługuje im tylko godzinne widzenie, dwa razy w miesiącu. Wąsik zdecydował się napisać list do Kamińskiego, zrobił to pod koniec ubiegłego tygodnia.
Czy list napisany przez Pana Macieja Wąsika osadzonego w ZK w Przytułach Starych do Pana Mariusza Kamińskiego osadzonego w ZK w Radomiu został przesłany i dotarł do adresata?
Jaka jest procedura wymiany korespondencji pomiędzy aresztami?
— takie pytania przesłaliśmy do rzecznik Służby Więziennej.
Na pierwsze z pytań odpowiedź nie padła, w mailu przesłanym do nas podpisanym przez „zespól prasowy” skupiono się na procedurach.
Informuję, że każda osoba pozbawiona wolności ma zagwarantowaną możliwość utrzymywania kontaktu z wybranymi przez siebie osobami za pośrednictwem korespondencji. Tego rodzaju przesyłki wysyłane i otrzymywane przez skazanych odbywających karę pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego podlegają cenzurze administracji jednostki penitencjarnej. W przypadku skazanych odbywających karę w zakładzie karnym typu otwartego i półotwartego przeprowadzenie cenzury korespondencji jest fakultatywne.
Skazany ponosi koszty prowadzenia korespondencji, w tym korespondencji urzędowej. W szczególnie uzasadnionych wypadkach skazany, który nie posiada środków pieniężnych, może otrzymać od administracji zakładu karnego znaczki pocztowe na korespondencję
— napisał do nas „zespół prasowy”.
Postawione więc przez nas publicznie pytanie, „czy władze aresztu zezwoliły na wysłanie korespondencji Macieja Wąsika do Mariusza Kamińskiego” wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Posłowie PiS są osadzeni w różnych zakładach karnych, Wąsik w Przytułach Starych koło Ostrołęki, Kamiński w Radomiu. W obu tych miejscach codziennie wieczorem zbierają się ludzie, którzy nie godzą się z tym, że w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska są więźniowie polityczni. Serdecznie zachęcamy do udziału w manifestacjach przed bramami aresztów. Z naszych informacji wynika, że Maciej Wąsik słyszy to, co wykrzykują jego przyjaciele przez megafon.
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678370-tylko-u-nas-czy-list-wasika-dotarl-do-kaminskiego