Pod koniec ubiegłego tygodnia Maciej Wąsik napisał list do Mariusza Kamińskiego. Należy postawić publicznie pytanie, czy władze aresztu zezwoliły na wysłanie korespondencji.
Posłowie PiS są osadzeni w różnych zakładach karnych, Wąsik w Przytułach Starych koło Ostrołęki, Kamiński w Radomiu. W obu tych miejscach codziennie wieczorem zbierają się ludzie, którzy nie godzą się z tym, że w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska są więźniowie polityczni. Z naszych informacji wynika, że Maciej Wąsik słyszy słowa, które przez megafon wykrzykują jego przyjaciele.
Najpierw Mariusz Kamiński, a niedługo później Maciej Wąsik zdecydowali się na protest głodowy na znak sprzeciwu, wobec bezprawnego zatrzymania i nierespektowanie choćby prezydenckiego aktu łaski z 2015 roku, który skutecznie zatarł ich wyroki.
Wieloletni współpracownicy - co oczywiste - nie mają ze sobą żadnego kontaktu. Z informacji portalu wPolityce.pl wynika jednak, że Maciej Wąsik zdecydował się napisać list do Mariusz Kamińskiego. Według procedur, zwrócił się do władz aresztu w Przytułach Starych, by wysłano korespondencję do aresztu w Radomiu. Nie ma jednak potwierdzenia, czy to się udało, ani, czy Kamiński list otrzymał. Obaj politycy są w takiej samej sytuacji, po wszczęciu procedury ułaskawieniowej przez prezydenta Andrzeja Dudę, czekają na ruch prokuratora generalnego Adama Bodnara. To do niego należy decyzja, czy na czas trwania procedury głodujący zostaną zwolnieni z aresztu.
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678345-nasz-news-maciej-wasik-napisal-list-do-mariusza-kaminskiego