Wreszcie jest tak, jak sobie Donald Tusk wymarzył. Wszystkie duże media w jego garści. W mainstreamie nie ma już miejsca na poważne pytania i wątpliwości, a prawdziwa ma być tylko ta narracja, którą narzuca lider PO. Taki pluralizm tylko pod rządami Tuska!
Dziś, 12 stycznia, trzy stacje: TVN, Polsat i TVP, a także kanały tematyczne i portale z nimi związane pokażą wywiad z Donaldem. Wywiad poprowadzą Marek Czyż, Anita Werner i Piotr Witwicki (Bogdan Rymanowski zbyt konserwatywny?). Dzisiejsza rozmowa będzie pierwszym telewizyjnym wywiadem Tuska od wyborów parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 roku. Wywiad zostanie pokazany na żywo, o godz. 20:00, z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Wydarzenie zapowiadane jest od rana w reklamach i na specjalnych grafikach, jakby co najmniej dziennikarze mieli rozmawiać z prezydentem USA lub jak byśmy mieli do czynienia z lądowaniem na Marsie. Stacja TVN tak reklamuje wywiad:
To będzie pierwszy wywiad Donalda Tuska, jako nowego premiera i szansa na zadanie trudnych pytań. Czy konflikt między nową, a starą władzą będzie eskalował? Jak opanować prawno-polityczny chaos. Specjalny wywiad z premierem Donaldem Tuskiem. (…) Twoim prawem jest wiedzieć
— zachęca stacja TVN.
Z tym, że akurat to prawy do wiedzy, za sprawą Donalda Tuska zostało ostatnio znacznie ograniczone. I nie ma wątpliwości dlaczego nowej władzy tak się spieszyło z przejęciem mediów publicznych. Chodziło o spójną narrację: wobec paktu migracyjnego czy sprawy byłych ministrów, którzy trafili do więzienia. TVN i TVP mają jasną narrację: to byli przestępcy, ułaskawienie nie było skuteczne, a prezydent ukrywał bandytów. Polsat News szuka środka i dopytuje, czy aby na pewno. Jednak informacja, że do więzienia trafiają ludzie, którzy walczyli z przestępcami, a ważność aktu łaski potwierdził TK, ma być zepchnięta na margines. Podobnie jak to, że rząd, który jeszcze nie ma miesiąca swoją jazdą po bandzie i jawnie bezprawnym działaniem tak wkurzył ludzi, że chciało im się w mrozie, w środku tygodnia zjechać do Warszawy i zaprotestować. Prorządowa szczujnia TVN i do tego ma odpowiednią narrację, która pojawiła się na żółtym pasku:
Demonstracja zorganizowana przez PiS w obronie partyjnej propagandy i skazanych za łamanie prawa Kamińskiego i Wąsika.
Już widać jaka będzie narracja antydemokratycznej koalicji, która za nic ma Konstytucję na najbliższe dni: „to PiS podpala Polskę”. I ani słowa o kolejnych bezprawnych działaniach nowego rządu. Ileż to razy słyszeliśmy, że PiS nie ma prawa decydować w imieniu całego społeczeństwa, bo tę partię wybrała tylko 1/3 wyborców. Tymczasem na partię Tuska, który całkowicie sterroryzował i podporządkował sobie koalicjantów, głosowało mniej ludzi, niż na PiS. Taka jest ta tuskowa demokratyczna legitymacja.
Pamiętam, jak jeszcze przed utworzeniem rządu dziennikarze próbowali zadać Donaldowi Tuskowi pytanie o skład komisji sejmowej komisji ds. służb. Stwierdził wówczas, że nie ma nic do powiedzenia i że się zgłosi, jak będzie miał coś do powiedzenia. Zgłosił się najwyraźniej do trzech stacji na raz. Po co marnować czas na trzy wywiady, skoro może być jeden i to jeszcze tak rozdmuchany, jakby to Tusk osobiście wylądował na wspomnianym Marsie. No ale wiadomo, „król Europy” lubi mieć godną oprawę.
I przekaz musi się zgadzać. W końcu o to chodziło w tych wyborach, żeby nikt już nie zadawał pytań, które mogłyby premiera wkurzyć. Ma być przyjemnie i wyłącznie po jego myśli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678040-wywiad-z-krolem-swiata-a-nie-to-tylko-donald-tusk