Co miał na myśli marszałek Sejmu Szymon Hołownia? W czasie konferencji prasowej zapowiedział, że w Polsce nadejdzie „czas konfrontacji i manifestacji”. Była to odpowiedź na pytania czy powodem przesunięcia posiedzeń Sejmu na przyszły tydzień jest czwartkowa manifestacja pod Sejmem.
Decyzja o przesunięciu posiedzeń Sejmu nie ma nic wspólnego z zaplanowaną na czwartek manifestacją PiS
— stwierdził dziś marszałek Hołownia.
Marszałek Sejmu dodał że „Polacy mają prawo manifestować swoje poglądy”. Zapewniał też, że nie obawia się protestów pod Sejmem. Jako główny powód przeniesienia posiedzeń Izby podał chęć uspokojenia emocji. Zdaniem Hołowni Polacy mają dość „kolejnych walk, konfrontacji, rzucania się sobie do oczu”.
Czy mówił serio? Chwilę później chwaląc decyzję prezydium Sejmu o przeniesieniu posiedzeń na kolejny tydzień z lekkim uśmiechem zapewnił bowiem, że na pewno „czas konfrontacji nadejdzie”. Potrzebny jest jedynie czas do namysłu.
Ja nazwę to mądrością. Te decyzje, które dziś prezydium podjęło. Potrzebujemy więcej spokoju w namyśle nad naszymi sprawami. Czas konfrontacji i manifestacji też przyjdzie, ale spokojnie.
– oświadczył Hołownia.
Mimo, że koalicja Donalda Tuska rządzi niespełna miesiąc to już spowodowała olbrzymi zamęt w funkcjonowaniu instytucji państwa i wymiarze sprawiedliwości. Lekceważąc ustawy dokonała siłowego przejęcia mediów publicznych i narażając spółki skarbu państwa na wielomilionowe straty. W przypadku PKN Orlen było to nawet kilka miliardów zł. W całej Polsce codziennie organizowane są manifestacje i protesty w obronie demokracji i wolności słowa. Czy słowa Szymona Hołowni, głównego koalicjanta Donalda Tuska, zapowiadające czas konfrontacji zwiastują w takiej sytuacji otwarte starcia uliczne zwolenników koalicji Tuska z broniącymi demokracji?
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677656-holownia-zapowiada-czas-konfrontacji-w-polsce