”Będziemy więźniami politycznymi” – powiedział były szef CBA Mariusz Kamiński po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą i dodał, że w okolicach Pałacu Prezydenckiego gromadzone są siły policyjne, aby ich zatrzymać. Obaj zamierzają wziąć udział w czwartkowej manifestacji pod Sejmem.
Mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem państwa, apelujemy do wszystkich Polaków o solidarność
— powiedział Kamiński.
Tworzy się ponura dyktatura. Nie możemy pozwolić, aby w Polsce byli więźniowie polityczni!
— zaznaczył.
Na razie jesteśmy u prezydenta. (…) A zło przegra!
— dodał.
Z kolei Maciej Wąsik stwierdził, że ich mandaty nie zostały uchylone, a Polska pod rządami koalicji Tuka zmierza w stronę totalitaryzmu.
Zaproszenie na uroczystość
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zaproszeni przez prezydenta Andrzeja Duda na wtorkową uroczystość powołania nowych doradców. Tego samego dnia warszawska policja potwierdziła, że wpłynęły do niej dokumenty z sądu nakazujące jej doprowadzenie obydwu polityków do aresztu.
Kiedy udawaliśmy się na spotkanie z panem prezydentem, byliśmy już poza naszymi miejscami zamieszkania, do naszych domów wkroczyli policjanci w celu zatrzymania nas. Odnosimy wrażenie, że chciano uniemożliwić nam spotkanie z prezydentem RP
— powiedział Kamiński podczas ich oświadczenia dla mediów przed Pałacem Prezydenckim. Stwierdził też, że „to kolejny przejaw bezprawia”, jaki jego zdaniem odbywa się w ich sprawie od lat.
Kamiński dziękował też prezydentowi „za wyrazy solidarności, za zrozumienie tej sytuacji”. Zaznaczył, że Andrzej Duda zaprosił jego i Macieja Wąsika na uroczystość jako posłów na Sejm.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677648-kaminski-na-razie-jestesmy-u-prezydenta-zlo-przegra