Bogusław Wołoszański, poseł KO, postanowił zaatakować na platformie X… redaktora Roberta Mazurka za to, że zaprosił do audycji w RMF FM Mariusza Kamińskiego. Komentujący w sieci błyskawicznie przypomnieli o niechlubnej przeszłości Wołoszańskiego - przynależności do PZPR i podpisaniu w 1985 roku zobowiązania do współpracy z Departamentem I MSW.
Redaktor Mazurek zaprosił do RMF skazanego Kamińskiego, pozwolił się wytłumaczyć, wygłosić przemowy, że wszystko w Państwie jest źle, tylko to co on mówi, jest prawdą i mówi, że jest przekonany o swojej słuszności. Zagalopował się chłopak
— napisał na platformie X Bogusław Wołoszański.
Fala komentarzy w sieci po wpisie Wołoszańskiego
Wpis Bogusława Wołoszańskiego wywołał burzę w sieci. Większość komentujących przypomina o kompromitującej przeszłości Wołoszańskiego.
Jako TW stał Pan z @Kaminski_M_ po dwóch stronach barykady. Frustracja jest w pełni zrozumiała.
Panie agencie, tajny współpracowniku wywiadu SB… Co pan tam zaznaczył w oświadczeniu lustracyjnym?
Dzięki takim jak Mariusz Kaminski żyje Pan w wolnej Polsce i jest Pan posłem na Sejm. Powinien Pan przed nim klęknąć, pocałować w rękę i przeprosić za całe wyrządzone przez siebie zło.
[CZYTAMY GŁOSEM BOGUSŁAWA WOŁOSZAŃSKIEGO]
Sensacje XXI wieku, odc. 1312
„Na początku 2024 r. w czasie ostatecznego starcia w drugiej wojnie polsko-bolszewickiej, zwanej błędnie przez niektórych historyków „wojną polsko-polską” dochodziło do niesamowitych zwrotów akcji, a na pierwszy plan wysuwały się postacie, które miały już dawno przepaść w mroku dziejów.
To wtedy tajni współpracownicy komunistycznej bezpieki PRL, ludzie o których przez lata względnego spokoju zdążono dawno zapomnieć, odnajdywali się w szeregach władzy, czynnie wspierając ją doświadczeniem. Jednym z nich był TW „Ben”, który po latach legendowania przystąpił do wzmożonej pracy propagandowej i zwalczania wskazanych przez władze „wrogów ludu”.
Kim był TW „Ben”? Co się z nim stało? Jak wielka była determinacja „trzeciego pokolenia UB” i jak wielkie mocarstwa swoją milczącą aprobatą dla gwałtu na demokracji wspomagały antypolskie siły? I dlaczego to wszystko okazało się za mało, by zdławić polskiego ducha?
Znowu pan donosi? Stare nawyki wracają?
No tak. Bo do radia każdy idzie po to żeby podawać (jako prawdziwe) opinie swoich oponentów politycznych a jeśli swoje, to i tak się w nie nie wierzy. I coś jeszcze: Kamiński miał odwagę w tych trudnych czasach gdy Tobie jej zabrakło.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677508-woloszanski-atakuje-mazurka-za-zaproszenie-kaminskiego