„Jest mi głupio i jest mi wstyd. Od wielu miesięcy nie mam kontaktu z Januszem ani władzami firmy. Jestem na ścieżce formalnego kończenia swojej tam obecności” - w taki sposób showman Jakub Wojewódzki podsumował swoją współpracę z Januszem Palikotem, z którym współtworzył markę alkoholi. W ubiegłym roku w mediach pojawiły się doniesienia o kłopotach finansowych firm zarządzanych przez przedsiębiorcę i byłego posła. Wojewódzki deklaruje, że nie zasiadał w radach nadzorczych ani nie odpowiadał za kwestie finansowe, jak również - że sam czuje się wprowadzony przez Palikota w błąd.
Po długim milczeniu na temat współpracy z Januszem Palikotem Kuba Wojewódzki postanowił odnieść się do burzliwego rozstania oraz kierowanych pod adresem byłego posła zarzutach dotyczących braku wypłat dla pracowników, a także doniesień o tarapatach finansowych spółek kierowanych przez Palikota.
Korzystając z chwili spokoju jaki zapanował wokół mojej byłej już współpracy z Januszem Palikotem, oraz faktu, że Janusz porozumiał się z wierzycielami, musze odnieść się i skomentować kilka faktów, bo jestem to wielu osobom winien. I leży mi to na sercu
— napisał na Facebooku Wojewódzki.
Jak podkreślił showman, w 2020 r. Janusz Palikot zaprosił go do współpracy na rynku nowych produktów alkoholowych. Choć Kuba Wojewódzki nie interesował się wcześniej tego rodzaju biznesem, to od pewnego czasu myślał o produkcji napojów na bazie suszu konopnego, więc propozycję byłego posła przyjął za dobrą monetę.
Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdy był gościem mojego programu. Później widzieliśmy się kilka razy towarzysko. Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokół siebie aurę sukcesu i głębokiej kultury. Założyliśmy wspólnie firmę Przyjazne Państwo, która wypuściła na rynek nasze pierwsze produkty, takie jak piwo BUH i wódka WYBUHOWA. Przyjęte przez rynek entuzjastycznie
— wspomina Wojewódzki.
Za co odpowiedzialny był Wojewódzki?
Były wspólnik Janusza Palikota podkreśla, że w firmie Przyjazne Państwo był odpowiedzialny za „design produktów, kreowanie nowych marek oraz ich marketing”.
Sprowadziłem do niej zaprzyjaźnionego grafika oraz specjalistę od marketingu digitalowego. Do dziś mają niepopłacone rachunki za wykonaną pracę. Nie byłem w zarządzie ani radzie nadzorczej tej firmy. Nie podejmowałem żadnych decyzji finansowych oraz nie miałem w nie żadnego wglądu. Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKI dywidendy. Za całą strategię finansową spółki odpowiadał Janusz
— zaznaczył Wojewódzki.
Jak dowiadujemy się dalej, Janusz Palikot zaproponował dziennikarzowi, aby spółka Przyjazne Państwo połączyła się firmą Palikota: Manufaktura Piwa I Wódki, „która szykowała się do debiutu na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych”. Showman zgodził się i zaproponowano mu „stosowny udział procentowy w całym przedsięwzięciu”.
„Niestety, ich też zaczarował”
Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzie nadzorczej Manufaktury Piwa i Wódki. Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcą Holdingu jak sugerują niektóre media, tylko jego pasywnym inwestorem. Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jego działania finansowe. Janusz Palikot był dla mnie człowiekiem, który znał ten rynek gruntownie a jego wcześniejsze sukcesy w branży alkoholowej nie dawały żadnych podstaw do braku zaufania
— podkreślił Kuba Wojewódzki, dodając, że z firmy nie wziął „ani złotówki”, a z byłym politykiem spotykał się co kilka tygodni, aby omawiać strategie marketingowe.
Janusz zawsze snuł wizje Wielkiego Sukcesu. Niestety uśpił nimi także i moją czujność oraz rozwagę. MPiW miała poważnych inwestorów, których częściowo znałem więc pokładałem nadzieje, że oni patrzą na ręce Wielkiemu Magowi. Niestety ich też zaczarował. W momencie, gdy publiczne aktywności finansowe Janusza zaczęły przyjmować niepokojące formy informowałem go o tym mailowo. Że jest mi to obce i stanowczo się od tego odcinam. Nigdy NIE BRAŁEM udziału w procesie pozyskiwania pieniędzy na inicjatywy typu Beczki Palikota, Skarbiec Palikota, Bunt Finansowy i tym podobne
— napisał w oświadczeniu, dodając, że dla wielu osób jego obecność w spółce stanowiła poczucie gwarancji sukcesu.
To był mój największy błąd inwestycyjny zarówno w kwestiach biznesowych jak i ludzkich. Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotnie wykorzystywane biznesowo w sposób nieuprawniony i ze mną nieuzgodniony. Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu ze względu na moją tam obecność mogę napisać szczere PRZEPRASZAM
— podkreślił Wojewódzki.
Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wy poniosłem porażkę. I w tej materii ze smutkiem przyznaję – TAK TO MOJA WINA. Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nie precyzowałem swego zaangażowania, nie uprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem o mojej utracie zaufania do Janusza. Zostałem rozegrany jak amator. Jest mi głupio i jest mi wstyd. Od wielu miesięcy nie mam kontaktu z Januszem ani władzami firmy. Jestem na ścieżce formalnego kończenia swojej tam obecności
— zakończył.
aja/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677507-wojewodzki-przerywa-milczenie-ws-wspolpracy-z-palikotem