„Działanie takie stanowi istotne naruszenie porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej, jest efektem samowoli prezesa IPiUS, działającego w porozumieniu z marszałkiem Sejmu, czyli organem władzy ustawodawczej” - powiedział rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podczas konferencji prasowej, prezentując stanowisko sędzi prof. Małgorzaty Manowskiej,I Prezes SN.
„Istotne naruszenie porządku prawnego”
Aleksander Stępkowski odczytał stanowisko, w którym I prezes SN odnosi się do sporu kompetencyjnego między Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych a Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Z konsternacją przyjmuję lekceważenie przez prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Piotra Prusinowskiego zarządzenia I prezesa SN z 4 stycznia b.r., które rozstrzygnęło spór kompetencyjny między Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych a Izbą pracy i Ubezpieczeń Społecznych, stwierdzając jednoznacznie właściwość Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie z odwołania posła M. Kamińskiego od decyzji marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu poselskiego
— podkreślono w stanowisku.
Działanie takie stanowi istotne naruszenie porządku prawnego Rzeczpospolitej Polskiej, jest efektem samowoli prezesa IPiUS, działającego w porozumieniu z marszałkiem Sejmu, czyli organem władzy ustawodawczej
— odczytał dalej Stępkowski.
Okoliczności te każą niestety postawić pytanie o bezstronność działań prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ mogą u obywateli budzić wątpliwości co do apolityczności SN
— wskazał.
Stanowią nie tylko naruszenie prawa krajowego, jak również nie mają podstaw w wyroku TSUE z 21 grudnia ub.r.
— podkreślił.
Niedopuszczalne działania Hołowni
Sprawy z zakresu prawa wyborczego, w tym dotyczące wygaśnięcia mandatu poselskiego, nie zostały przekazane organom UE i nie są regulowane przez prawo europejskie
— zwrócono uwagę w stanowisku SN.
Jedynie podmiot wnoszący pismo procesowe może określać sąd, do którego jest ono skierowane. Żaden przepis prawa nie przewiduje kompetencji podmiotu przekazującego odwołanie, w tym wypadku marszałka Sejmu, do skierowania pisma do innego adresata, w tym innej izby SN
— podkreślono w oświadczeniu odczytanym przez rzecznika prasowego.
Sąd Najwyższy kontroluje legalność postanowienia marszałka Sejmu stwierdzającego wygaśnięcie mandatu posła. Niedopuszczalne jest zatem, by sam marszałek decydował wbrew oczywistej intencji skarżącego o tym, gdzie skierować jego odwołanie
— wskazuje I prezes SN.
„Mogą pojawić się pytania o jego apolityczność i bezstronność”
Obydwa odwołania od postanowień Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła wpłynęły prawidłowo do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, za pośrednictwem Biura Podawczego, w dniu 29 grudnia 2023 r. i zostały tam zarejestrowane pod sygnaturami I NSW 1267/23 oraz I NSW 1268/23. W świetle art. 369 § 3 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. złożenie środka odwoławczego było skuteczne, choć nie uczyniono tego za pośrednictwem Marszałka Sejmu, o czym wspomina art. 250 Kodeksu wyborczego
— podkreśla SN.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej wielokrotnie rozpoznawała odwołania składane do niej bez pośrednictwa właściwego organu, chociażby w przypadku odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa przedstawiających Prezydentowi RP do powołania kandydatów na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego lub odwołania od uchwał odmawiających zgody na dalsze orzekanie sędziom przechodzącym w stan spoczynku. Skuteczność wniesienia w tym trybie środka odwoławczego nigdy nie budziła wątpliwości
— dodaje.
Oceniając działania sędziego Prusinowskiego, SN wskazuje, że mają one „negatywny wpływ na wizerunek SN jako organu wymiaru sprawiedliwości niezależnego od władzy ustawodawczej i wykonawczej”.
Marszałek Sejmu, będący wszak politykiem, formułował wobec Prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych życzenia co do składu orzekającego w sprawie odwołań od jego postanowień, zaś działający w porozumieniu z tym politykiem Prezes Piotr Prusinowski wyznaczył uznaniowo dwóch spośród trzech sędziów w sprawie II PUO 2/24, której rozpoznanie jest wyznaczone na 10 stycznia br. Stawia to w niezwykle trudnej sytuacji skład sędziowski w tej sprawie, bowiem w przedstawionym kontekście sytuacyjnym mogą pojawić się pytania o jego apolityczność i bezstronność
— czytamy w oświadczeniu SN.
aja/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677483-sn-negatywnie-o-dzialaniach-holowni-i-prusinowskiego