Istnieje konieczność rozmowy pierwszej i drugiej osoby w państwie; prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią będzie chciał wskazać na skutki ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w 2015 roku - powiedziała w TOK FM Małgorzata Paprocka. Minister w KPRP przekazała także, że prezydent nie rozważa na tym etapie kwestii wysyłania budżetu do Trybunału Konstytucyjnego i chciałby budżet podpisać.
Spotkanie prezydenta i marszałka Sejmu
Szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek poinformował, że prezydent Andrzeja Duda zaprosił marszałka Sejmu Szymona Hołownię na spotkanie w Pałacu Prezydenckim ws. polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka pytana o to spotkanie na antenie TOK FM powiedziała, że prezydent Duda chciałby porozmawiać z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, ponieważ sytuacja związana z ułaskawieniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika „nabiera ogromnych emocji politycznych”.
Paprocka wskazała, że - w ocenie prezydenta - istnieje „konieczność rozmowy pierwszej i drugiej osoby w państwie”, by „z tej sytuacji wyjść (…) i nie eskalować tego konfliktu, wskazując na swoje prerogatywy, na ich wykonanie”. Przypomniała, że prezydent kilka tygodni temu skierował do marszałka Sejmu oficjalne stanowisko.
Myślę, że tu jest jeszcze pole do rozmowy na ten temat
— dodała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Skutki prezydenckiego ułaskawienia
Prezydencka minister pytana, co prezydent zaproponuje marszałkowi Hołowni, powiedziała, że na pewno będzie chciał wskazać na skutki ułaskawienia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, a także przywołać stanowiska, które w 2015 r. brał pod uwagę oraz te „powszechnie obowiązujące wobec wszystkich Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie”.
Myślę, że pewnie będzie też jakiś element polityczny tej rozmowy
— dodała.
Pytana, czy uważa, że Szymon Hołownia łamie prawo, dezaktywując karty obu polityków PiS, powiedziała, że „jest to kwestia techniczna”. - Natomiast „wcześniejsze etapy postępowania pana marszałka, myślę, że mogą budzić wątpliwości”, np. kwestia doręczenia dokumentów do SN - zauważyła. Dodała, że marszałek powinien też „brać pod uwagę wszystkie okoliczności w tej sprawie, a przede wszystkim fakt ułaskawienia przez prezydenta”.
Na uwagę, że podstawowym zarzutem wobec prezydenta jest to, że „zamiast być strażnikiem konstytucji, arbitrem bezstronnym, ułaskawia kolegów, stosując przepisy inaczej, niż wcześniej o tym mówił”, odpowiedziała, że „prawo łaski, tak sformułowane, jak dzisiaj mówi konstytucja, ma jedno ograniczenie: jest zakaz ułaskawienia od orzeczeń Trybunału Stanu; w pozostałym zakresie prezydent ma dowolność”.
Paprocka podkreśliła, że ocena prezydenta działalności Kamińskiego i Wąsika jest „jednoznaczna”, tzn. „mamy problem z tym, że w Polsce skazuje się osoby, które walczą z korupcją”.
CZYTAJ TAKŻE:
— NASZ NEWS. Klęska Hołowni w Sądzie Najwyższym! Maciej Wąsik nadal jest posłem i chroni go immunitet
Ustawa budżetowa
W rozmowie poruszona została też kwestia ustawy budżetowej na 2024 rok. Minister Paprocka została zapytana, czy w świetle konstytucji widzi taką możliwość, że samo wysłanie ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego daje prezydentowi możliwość rozwiązania Sejmu.
Jesteśmy na etapie procedowania ustawy budżetowej i stanowisko Kancelarii Prezydenta na tym etapie jest takie, że przede wszystkim dobrze byłoby, aby ustawa została uchwalona zgodnie z przepisami
— powiedziała Paprocka. Jak dodała, jest to akt „niezwykle sformalizowany”.
Podkreśliła, że prezydent „w ogóle nie rozważa na tym etapie kwestii wysyłania budżetu” do Trybunału Konstytucyjnego.
Dopytywana, czy w świetle konstytucji istnieje w ogóle taka możliwość, odpowiedziała, że konstytucja jasno mówi, że Sejm, a w tym wypadku marszałek Sejmu, ma cztery miesiące na przedstawienie ustawy do decyzji prezydenta, a ten może budżet albo podpisać, albo wysłać do TK.
Prezydencka minister zapytana, czy prezydent uważa, że może rozwiązać Sejm nawet, jeśli przedstawił on budżet w terminie, powiedziała, że według niej, przepis odnosi się wyłącznie do kwestii terminu i przedstawienia do podpisu prezydentowi budżetu.
Natomiast jaki będzie budżet, czy w ogóle prezydent się zdecyduje - tak jak mówię, pan prezydent chciałby budżet podpisać
— zaznaczyła.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677461-paprocka-prezydent-bedzie-wskazywal-na-skutki-ulaskawienia