W momencie startu żaden rząd w historii wolnej Polski nie był tak liczny jak ten, który właśnie sformował i wciąż rozbudowuje Donald Tusk. To efekt pokracznej i wielobarwnej koalicji, która tworzy sejmową większość. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica to w sumie 13 partii i partyjek. W zasadzie żadnej z nich nie można się pozbyć, bo za plecami czyha silna opozycja. O większość trzeba więc dbać, niemal codziennie słyszymy o kolejnych rządowych nominacjach, koalicjanci są karmieni coraz to nowymi stołkami.
Jeszcze przed zaprzysiężeniem rządu stworzonego przez „koalicję 13 grudnia” media wskazywały, że gabinet Donalda Tuska będzie w momencie powołania najliczniejszym w najnowszej historii Polski. Serwis Business Insider Polska wyliczył, że na pensje premiera i członków jego rządu (bez uwzględniania wiceministrów) będziemy wydawać ok. 470 tys. zł miesięcznie.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677261-nasza-analiza-tlusty-i-zarloczny-rzad-donalda-tuska