W mediach pojawiły się doniesienia o tym, że sąd wstrzymał wykonanie kary w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do czasu rozpoznania ich wniosku o jej odroczenie. Portal Onet zacytował nawet prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy—Śródmieścia. Problem w tym, że takiego wniosku nie było! „Nie będziemy prosić ich o litość, nie jesteśmy skazani” - mówi portalowi wPolityce.pl poseł PiS Maciej Wąsik.
„Z uwagi na złożone wnioski do chwili obecnej nie zostało wydane zarządzenie o wykonaniu wyroku wobec dwóch osób skazanych w powyższej sprawie” — tak Onet zacytował sędzię Aleksandrę Smyk, prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Tymczasem Maciej Wąsik podkreślił, że nie było takiego wniosków i nazwał to „fejkiem”.
Ani ja, ani Mariusz Kamiński, ani nasi pełnomocnicy nie składaliśmy żadnego wniosku do sądu o odroczenie kary. To fejk
— napisał poseł PiS w serwisie X.
Maciej Wąsik dla wPolityce.pl
Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, pełnomocnik Macieja Wąsika składał wniosek, ale o umorzenie całego postępowania wykonawczego w związku z faktem ułaskawienia przez prezydenta RP!
Nie będziemy prosić ich o litość. Nie jesteśmy skazani, gdyż nie jesteśmy winni. Nie poddamy się. Będziemy walczyć dalej
— powiedział poseł Wąsik portalowi wPolityce.pl.
Pomyłka mediów może wynikać z nieprecyzyjnego pisma rozesłanego wybranym redakcjom, a dotyczącego nie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, co dwóch innych skazanych b. funkcjonariuszy służb. Dziwi jednak dlaczego w tak ważnej sprawie sąd, świadomie lub nie, dopuszcza się takich nieścisłości.
WB/red
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677217-tylko-u-nas-maciej-wasik-nie-bedziemy-ich-o-nic-prosic