Marszałek Sejmu Szymon Hołownia niedawno wydał postanowienia w sprawie wygaśnięcia mandatów posłów PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Jednak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła te postanowienia. Marszałek Hołownia na wczorajszej konferencji prasowej starał się mimo to bronić swojej decyzji. „Wydaje się, że tutaj przede wszystkim mamy do czynienia z cechami charakterologicznymi pana marszałka Szymona Hołowni, a mianowicie on chce postawić na swoim” - analizuje zachowanie marszałka Sejmu w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z PAN.
Hołownia chce wszystkich przekonać, że decyzje, które podejmuje, są decyzjami racjonalnymi, umocowanymi w prawie. Myślę, że tu cechy osobowościowe przeważają nad drugim elementem tej sprawy, jakim jest oczywiście pognębienie opozycji
— mówi prof. Domański, odnosząc się do zachowania Szymona Hołowni w sprawie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
„Hołownia nie chce się do tego zastosować”
Marszałek Hołownia w ostatnim czasie sporo wypowiadał się na temat sprawy byłych szefów CBA. Dziennikarka TVN24 Agata Adamek zadała mu na wczorajszej konferencji znamienne pytanie, które sprawia w zasadzie wrażenie słabo ukrytej krytyki działań Hołowni - pytała, czy „nie obawia się, że będzie uznany za człowieka, który postępuje zbyt mało zdecydowanie wobec obu panów”. Chodzi o zamieszczanie z tym, czy Kamiński i Wąsik są posłami, czy też nie.
Tu jest kwestia tego, do jakiego stopnia można się posunąć w krytyce byłego obozu rządzącego, czyli przedstawicieli PiS-u w postaci panów Wąsika i Kamińskiego. To dylemat, który prawdopodobnie ma w jakimś stopniu pan Hołownia. Chciałby ich krytykować, chciałby być traktowany jako główny reprezentant stanowiska obozu rządzącego, a z drugiej strony – być może sobie tego nie uświadamia – popada w śmieszność. Do tego musi się borykać z zarzutami formułowanymi przez media prorządowe, które jednak narzucają rządowi pewien styl prowadzenia polityki, chcą wymuszać na rządzących radykalne posunięcia, a Hołownia nie chce się do tego zastosować
— analizuje prof. Domański.
Czy jeśli ostatecznie mandaty poselskie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego nie zostaną wygaszone i tym samym obaj panowie utrzymają immunitet, to zaciąży to na wizerunku Szymona Hołowni?
Tak, w tej chwili Hołownia jest postrzegany jako symbol przeprowadzenia tej operacji pozbawienia ich immunitetów i wsadzenia do więzienia. Z tego punktu widzenia byłaby to porażka Hołowni
— podkreśla socjolog.
not. as
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677192-tylko-u-nas-prof-domanski-holownia-popada-w-smiesznosc