To prawdziwe Himalaje hipokryzji. Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych, że spełnia obietnice. Z tym, że nie swoje.
Tak, jak obiecywaliśmy, nowy rok zaczęliśmy od waloryzacji 500 na 800 plus
— ogłasza PO w społecznościówkach.
Spełniamy obietnice. Pierwsze wypłaty 800 plus już na kontach rodziców
— głosi plakat PO, którym PO chwali się gdzie może.
Oni serio muszą mieć wyborców za kompletnych idiotów. Przecież podniesienie kwoty z 500 do 800 plus zapowiedział jeszcze w czerwcu 2023 Jarosław Kaczyński, a w poniedziałek siódmego sierpnia 2023 roku prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o finansowym wsparciu rodzin w wychowywaniu dzieci. To właśnie ta nowela podwyższyła świadczenie 500 plus do 800 zł na dziecko. To także rząd PiS zapewnił w budżecie państwa finansowanie projektu. A politycy PO i całej koalicji 13 grudnia musieli w sprawie wsparcia rodzin zmienić zdanie o 180 stopni.
Szymon Hołownia jeszcze we wrześniu twierdził, że należałoby rozważyć cofnięcie waloryzacji programu Rodzina 500 plus. Według polityka te pieniądze powinny być zainwestowane w inny sposób.
Ja uważam, że poważnie trzeba będzie się nad tym zastanowić, a te środki zainwestować w edukację, żłobki i ochronę zdrowia
— twierdził obecny marszałek Sejmu, a wówczas lider Polski 2050, gdy Bogdan Rymanowski zapytał go w Radiu ZET czy Polska 2050 po zdobyciu władzy wycofa się z 800 plus.
Waloryzacji nie sprzyjał także dzisiejszy wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jeżeli waloryzacja, to dla pracujących
— mówił w maju 2023 w RMF FM lider PSL.
Chcesz dostawać więcej? Państwo będzie tobie oddawać i tak zabrane podatki, jak będziesz aktywny zawodowo
— przekonywał.
Nie wyobrażam sobie, żeby Platforma Obywatelska nie poparła naszej poprawki
— mówił.
To może jeszcze przypomnijmy słowa Ewy Kopacz, która w sierpniu podczas Campusu Polska twierdziła, że program 500 plus, to rozdawnictwo:
Zamiast 500 plus, my dawaliśmy wędkę a nie rybę, zwiększaliśmy liczbę miejsc w żłobkach, przedszkolach, budowaliśmy autostrady, orliki dla dzieci. To były rzeczy, które wydawały się dla nas bardzo istotne i ważne. (…) Gdyby nie to, że odpowiedzialnie zachowywaliśmy się, tzn. zachowywałam się ja, jako szef rządu, ale także zachowywali się moim ministrowie, to oni nie mieliby czego rozdawać, a robią to każdego dnia w sposób mało odpowiedzialny
— twierdziła była premier.
A co sam premier Donald Tusk mówił w kampanii o rodzinach, czyli beneficjentach programu:
Królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sama sposób myślenia bardzo podobny do tej klienteli.
Dziś koalicja 13 grudnia twierdzi, że dotrzymała obietnic w sprawie 800 plus. Gdyby ich dotrzymała, to tego programu w ogóle by dziś nie było.
Nigdy dość przypominania jak niechętni projektowi wsparcia rodzin byli w ogóle politycy PO, gdy PiS zapowiedziało go w kampanii 2015 roku. 13 sierpnia 2015 roku Ewa Kopacz twierdziła:
Nie będę się w tej chwili podpisywać pod projektem, który wiem, że będzie tylko i wyłącznie czczą obietnicą. (…) W budżecie państwa na rok 2016 nie ma środków na tego rodzaju pomysły
— mówiła o przedwyborczych obietnicach PiS Ewa Kopacz.
Na te obietnice, które składa Prawo i Sprawiedliwość pieniędzy nie ma i w ciągu czterech najbliższych lat nie będzie. Jeśli PiS je zrealizuje to doprowadzi do katastrofy
— mówił przed wyborami 2015 roku Jacek Rostowski, były wicepremier i minister finansów.
Katastrofa nie nastąpiła, bowiem wystarczyło rozprawić się choćby z mafiami vatowskimi i pieniądze się znalazły, ale obietnice Prawa i Sprawiedliwości z 2015 roku wyśmiewał także Donald Tusk. Tuż po tym, gdy Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało „nowy, powszechny dodatek rodzinny” w kwocie 500 plus miesięcznie Donald Tusk na konferencji w Zakopanem tak mówił o pomyśle:
Ja mogę dać nawet przykład, który może pokazać, jak ważne są w takich momentach, kiedy zbliżają się np. wybory albo kiedy pojawiają się jakieś poważne projekty społeczne, jak ważna jest taka otwarta i uczciwa rozmowa, też wobec ludzi. Bo np. jak słyszę bardzo fajny pomysł tak naprawdę i nie będę drwił, żeby w Polsce na każde drugie i kolejne dziecko, żeby państwo płaciło 500 zł miesięcznie (…), to właściwie nie ma co czekać na jakieś kolejne wybory, ja jestem gotów serio o tym porozmawiać dzisiaj, tylko według mojej najlepszej wiedzy nie ma takiej możliwości sfinansowania tego projektu. Ja najchętniej bym dał nie na drugie 500 tylko od pierwszego po 1000 miesięcznie. I ponieważ łatwo przychodzi formułować tego typu obietnice, to moim zdaniem wtedy, kiedy jest ktoś, kto ma wiedzę na temat tego, jak funkcjonuje państwo, ile można pieniędzy wziąć od podatników, to warto może z nim, czyli w tym przypadku ze mną, podyskutować o tym, czy to jest możliwe, czy nie. Ja bym bardzo chciał, żeby (…) – że jeśli ktoś mówi, że da po 500 zł na każde dziecko – to żeby jednak ktoś umiał zmusić obiecującego do precyzyjnego wskazania, jak to można sfinansować. Bo jeśli jest na to pomysł, jak to sfinansować, to nie można tego ukrywać, bo szkoda każdego dnia. Jeśli ktoś w Polsce wie, gdzie te miliardy leżą zakopane (…) i można je natychmiast uruchomić i porozdawać ludziom, to ja będę najszczęśliwszym premierem w Europie, jeśli będę mógł być autorem czy współautorem takiego projektu
— ironizował Tusk.
Tym, co mają krótką pamięć, czyli samej koalicji 13 grudnia, trzeba przypomnieć, że program Rodzina 500 plus wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. Dziś przysługuje także na pierwsze dziecko, bez względu na dochód rodziny. Od stycznie 2024 roku kwota ta wzrosła do 800 złotych, ale nie dlatego, że była to obietnica PO, tylko dlatego, że projekt ustawy przygotowanej przez rząd PiS podpisał w sierpniu prezydent Andrzej Duda. Na realizację programu wsparcia rodzin przez ostatnich siedem lat wydano aż 250 mld złotych. Poprawiło to byt 7 milionów dzieciaków. A politycy PO najwyraźniej liczą dziś, że Polacy nie pamiętają, jak przekonywali, że tego nie da się zrobić.
Okazało się przy tym, że nie da się zrobić tego co w kampanii zapowiadała PO. Kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 000 na razie nie będzie.
Nie będzie też dobrowolnego ZUS. Jest za to podwyżka składek na ubezpieczenia społeczne, która od 1 stycznia 2024 r. wynosi 12,8 proc. Składki płacone przez przedsiębiorców wzrosły o 181,84 zł miesięcznie i będą wynosić 1600,32 zł. W przypadku przedsiębiorców korzystających z tzw. małego ZUS-u podwyżka wynosi 17,8 proc.
Będą wyższe ceny energii, bowiem zamrożenie cen będzie obowiązywało tylko do połowy roku. Wzrasta też opłata paliwowa. Minister infrastruktury podniósł jej stawki na 2024 r. dla wszystkich rodzajów paliw o 13,2 proc. A opłata paliwowa odpowiada za kilka procent ceny benzyny i diesla. To może oznaczać podwyżki o kilka groszy na litrze.
Miało być też odpolitycznienie spółek skarbu państwa. Wśród tzw. 100 konkretów, czyli zbioru obietnic wyborczych PO, znalazł się zapis mówiący o zwolnieniu wszystkich obecnych członków rad nadzorczych i zarządów SSP. Na ich miejsce, w sposób transparentny, mieli zostać wybrani nowi członkowie, a o ich obsadzeniu miały decydować „kompetencje, a nie znajomości partyjne i rodzinne”. Tymczasem jedną z pierwszych decyzji nowej koalicji było obsadzenie Magdy Roguskiej w radzie nadzorczej PWPW. Pani Roguska jest całkiem apolityczną warszawską radną Koalicji Obywatelskiej, która do tej pory pełniła funkcję skarbniczki warszawskiej PO. Została też niedawno szefową gabinetu politycznego Marcina Kierwińskiego, ministra spraw wewnętrznych i szefa warszawskich struktur PO, który jednocześnie jest sekretarzem generalnym Platformy.
Skoro więc nie można się chwalić własnymi zrealizowanymi obietnicami, to trzeba się chwalić cudzymi. I oczywiście ani słowa, że to projekt PiS, bo przecież mógłby się wściec premier Tusk, który mówił:
Furii dostaję, gdy słyszę „może PiS jest zły, ale…”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677174-himalaje-hipokryzji-po-dotrzymala-obietnic-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.