Minister w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski odniósł się w RMF FM do zapowiedzi rządu Donalda Tuska o wprowadzeniu związków partnerskich w Polsce. Kolarski zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda zaproponował rozwiązanie tych kwestii w formie ustawy o statusie osoby najbliższej.
Premier Donald Tusk i minister ds. równości w jego rządzie Katarzyna Kotula zapowiadali uregulowanie kwestii związków partnerskich w formie ustawy.
Związki partnerskie
Kolarski przypomniał, że prezydent proponował już uregulowanie tych kwestii w zakresie ustawy o statusie osoby najbliższej, jednak ówczesna większość sejmowa nie chciała pochylić się nad tymi rozwiązaniami.
Prezydent powiedział, że gdyby była ze strony większości parlamentarnej taka wola, to jest gotowy podjąć pracę nad taką ustawą. Tej woli nie było
— stwierdził Kolarski.
Prezydencki minister wyjaśniał też, czy głowa polskiego państwa poprze projekt ustawy Katarzyny Kotuli o związkach partnerskich.
Myślę, że to jest taki projekt, jeżeli by nad nim rozpoczęła się praca, z którym minister Kotula może przyjść do Pałacu
— zaznaczył.
Kolarski dodał przy tym, że prezydent nigdy nie zgodzi się na przeprowadzenie w Polsce rewolucyjnych zmian obyczajowych i kulturowych, a sama idea związków partnerskich nie może w żadnej mierze kolidować z zapisami konstytucji RP o małżeństwie, jako związku kobiety i mężczyzny.
Mówimy o sprawach, które dotyczą kwestii ideowych, wartości. Tu pole kompromisu jest bardzo niewielkie (…) Taka granicą kompromisu jest art. 18 Konstytucji, który definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny. Prezydent na pewno nie zgodzi się na żadne rewolucyjne, obyczajowe zmiany, żadne kulturowe rewolucje (…) Prezydent uważa, że kolejne pole konfliktu ideologicznego nie jest Polsce potrzebne
— zapewnił.
CZYTAJ TAKŻE: Lewicowa rewolucja naciera! Kotula: Na wiosnę ustawa o związkach partnerskich w Sejmie. W koalicji rozmawiamy o „adopcji wewnętrznej”]
Ułaskawienie Wąsika i Kamińskiego
Przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP skomentował też fakt uchylenia przez Sąd Najwyższy postanowienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni o wygaszeniu mandatów parlamentarnych posłów PiS Mariusza kamińskiego i Macieja Wąsika. Wojciech kolarski potwierdził, że - według niego oraz prezydenta Dudy - wobec Wąsika i Kamińskiego zostało zastosowane skuteczne ułaskawienie.
Panowie ministrowie Kamiński i Wąsik są ułaskawieni, to jest najważniejsza informacja. Wszystko, co dzieje się od momentu, od którego wznowiono postępowanie, tylko i wyłącznie pogłębia chaos, którego jesteśmy świadkami
— ocenił.
Od 16 listopada 2015 roku, kiedy prezydent podjął decyzję o ułaskawieniu, panowie Wąsik, Kamiński oraz dwaj funkcjonariusze CBA są skutecznie ułaskawieni. Nic się nie zmieniło
— dodał Kolarski.
Według niego, zastosowanie prawa łaski wobec posłów Kamińskiego i Wąsika zostało podjęte w oparciu o doktrynę prawno-karną, która jest wyłuszczona nawet w podręczniku dla studentów prawa, autorstwa profesorów Waltosia i Hofmańskiego.
Od tego momentu Trybunał Konstytucyjny trzykrotnie potwierdził, że prezydent miał pełne prawo dokonać czegoś, co się nazywa w prawie abolicją indywidualną
— zauważył prezydencki minister.
W kontekście pojawiających się w przestrzeni publicznej pytań o to, czy wobec posłów PiS ponownie zostanie zastosowane prezydenckie prawo łaski, Kolarski przestrzegł, że z pewnością nie zastosuje tej prerogatywy ponownie, gdyż w mocy pozostaje prawo łaski, którego udzielił wcześniej. Zauważył, że wszyscy, którzy mówią o powtórnym zastosowaniu prawa łaski, namawiają prezydenta Dudę do złamania prawa.
Mamy tu do czynienia nie ze sporem prawnym, tylko z polityką. Większość sejmowa, być może wbrew swoim intencjom, chce uczynić tych panów bohaterami walki z korupcją
— podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Drugie ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika? Mastalerek stawia sprawę jasno! „Prezydent wielokrotnie powtarzał i potwierdzał…”
Ustawa okołobudżetowa
Wojciech Kolarski odpowiadał również na pytania o to, czy prezydent Duda zdecyduje się poprzeć projekt ustawy okołobudżetowej rządu mimo, że na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych przepadł projekt ustawy okołobudżetowej przygotowany przez kancelarię prezydenta RP. Warto przypomnieć, że planowane 3 mld zł na media publiczne, które pierwotnie znalazły się w rządowym projekcie, zostały przeniesione na leczenie nowotworów.
Prezydent sam jest twórcą Funduszu Medycznego, bardzo się cieszy, że 3 mld zostaną dodane (na leczenie onkologiczne - przyp. red.) Jak trafi na biurko prezydenta, jestem przekonany, że taką ustawę podpisze, bo ona się nie różni od ustawy, którą prezydent zawetował, z wyjątkiem tego jednego punktu - 3 mld na TVP
— przekonywał minister.
kolarski nie udzielił jednak kategorycznej odpowiedzi na pytanie, czy prezydent zdecyduje skierować ustawę budżetową do Trybunału Konstytucyjnego.
Wszystko jest możliwe. Być może prezydent będzie zmuszony do działań, których dzisiaj nie przewiduje. Trzeba poczekać na zakończenie prac budżetowych (…) Prezydentowi zależy, żeby to był dobry budżet, żeby mógł go podpisać, bo myślę, że wybory samorządowe, wybory do Parlamentu Europejskiego i jeszcze kolejne wybory to byłoby za dużo dla Polaków
— podsumował prezydencki minister.
CZYTAJ TEŻ:
pn/rmf24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677142-projekt-ws-zwiazkow-partnerskich-prezydent-stawia-granice