„Na najnowszy atak na Ukrainę powinniśmy odpowiedzieć zaostrzeniem sankcji wobec Rosji i dostarczaniem Kijowowi rakiet dalekiego zasięgu” - ocenia szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreśla, że państwa koalicji wspierającej Ukrainę powinny nadal przekazywać jej wsparcie militarne i finansowe.
We obszernym, wielowątkowym wpisie na Facebooku minister spraw zagranicznych odniósł się do wojny na Ukrainie i ostatnich wzmożonych ataków ze strony Rosji.
Na atak ze strony Kremla powinniśmy odpowiedzieć językiem zrozumiałym dla Putina
Nowy Rok nie zakończył tragedii trwającej w Europie od niemal dwóch lat. Od końca grudnia Rosja kontynuuje ataki bombowe na ukraińskie miasta. Do tej pory zginęło w nich kilkudziesięciu cywilów, setki odniosło rany, a życie tysięcy zostało zrujnowane
— zaznaczył szef polskiego MSZ.
Uważam, że na ten najnowszy atak ze strony Kremla powinniśmy odpowiedzieć językiem zrozumiałym dla Władimira Putina: zaostrzając sankcje, aby nie mógł produkować nowej broni z przemycanych komponentów oraz dostarczając Kijowowi rakiety dalekiego zasięgu umożliwiające niszczenie rosyjskich centrów dowodzenia, składów amunicji i baz, z których wystrzeliwane są rakiety
— ocenił Sikorski. Zwrócił uwagę, że wśród obywateli Unii Europejskiej poparcie dla pomocy Ukrainie pozostaje wysokie. Powołał się na sondaż Eurobarometru, według którego prawie dziewięć na dziesięć ankietowanych osób popiera dostarczanie wsparcia humanitarnego osobom dotkniętym skutkami wojny, a ponad 80 procent zgadza się z przyjęciem do UE cywili uciekających przed agresją Rosji.
Niemal trzy czwarte zgadza się z zapewnieniem Ukrainie wsparcia finansowego i taki sam odsetek popiera utrzymywanie sankcji wymierzonych w rosyjski rząd, przedsiębiorstwa i wybrane jednostki. 60 procent popiera dostarczanie Ukrainie wsparcia finansowego na zakup broni, jak i samej broni
— wskazał szef MSZ.
„Zmęczeni wojną mają prawo być wyłącznie Ukraińcy”
Jak zauważył, jednocześnie w mediach mówi się o tym, że w krajach europejskich narasta „zmęczenie wojną”.
Prawdę mówiąc, nie rozumiem tego sformułowania. Zmęczeni wojną mają prawo być wyłącznie Ukraińcy, bo to oni tracą w niej bliskich, domy, mieszkania, nierzadko dorobek całego życia. Ukraińscy żołnierze bronią niepodległości swojej ojczyzny. Walczą o przetrwanie narodu i lepszą przyszłość dla swoich najbliższych
— zaznaczył szef dyplomacji.
Jego zdaniem, na każdym kroku należy podkreślać, że wsparcie Ukrainy jest także zgodne z naszym interesem narodowym.
Ukraińskie wojska utrzymują agresora dalej od granic Unii Europejskiej. Ewentualny sukces Władimira Putina nie ostudzi jego ambicji. Wręcz przeciwnie, będzie dla Kremla sygnałem, że agresja popłaca, a naga siła jest skutecznym instrumentem działania
— zauważył Sikorski.
„Czy ograniczając wsparcie dla ofiary uspokoimy agresora?”
Dodał, że w państwach koalicji wspierającej Ukrainę słychać niekiedy głosy, że pomocy należy udzielać ostrożnie, aby nie doprowadzić do „eskalacji konfliktu”.
Zwolennikom tej tezy mogę jedynie zwrócić uwagę, że w Europie toczy się największa wojna od czasu pokonania nazistowskich Niemiec. Została wywołana przez rosyjskiego prezydenta mimo licznych apeli i starań podejmowanych przez polityków zachodnich zmierzających do uniknięcia konfliktu. Czy ktokolwiek rozsądny, znając te fakty, może sądzić, że ograniczając wsparcie dla ofiary uspokoimy agresora? Podobnie mogę odpowiedzieć tym, którzy nakłaniają Ukrainę do kapitulacji wobec rosyjskich żądań – czy naprawdę wierzą, że kogoś, kto gotów był poświęcić życie setek tysięcy ludzi dla realizacji swoich ambicji można nasycić skrawkiem terytorium innego państwa?
— stwierdził Sikorski.
„Prawdziwych sojuszników poznaje się w chwili próby”
Przypomniał, że Stany Zjednoczone, kraje członkowskie Unii Europejskiej, instytucje unijne i wiele innych państw świata wykazały wielką solidarność, od niemal dwóch lat pomagając Ukrainie.
Chętnie wspieraliśmy Kijów, kiedy ukraińska armia odnosiła spektakularne sukcesy. Pomoc przychodzi łatwiej, gdy widzimy jej natychmiastowe efekty. Ale prawdziwych sojuszników poznaje się w chwili próby. Powinniśmy nadal przekazywać wsparcie militarne i finansowe, sięgając także po zamrożone w naszych państwach aktywa rosyjskie. Za zniszczenia na Ukrainie ktoś kiedyś będzie musiał zapłacić. I lepiej, żeby zrobił to sprawca tego nieszczęścia
— napisał Sikorski.
„Rosja powinna tę wojnę przegrać. Leży to w interesie Ukrainy, demokratycznej Europy i samych Rosjan”
Rosyjska agresja na Ukrainę to ostatnia w dziejach wojna kolonialna. Jestem zdania, że Rosja powinna tę wojnę przegrać. Leży to w interesie nie tylko Ukrainy i reszty demokratycznej Europy, ale również samych Rosjan. Tylko Rosja wyzbyta imperialnych ambicji będzie krajem zdolnym do budowania przewidywalnego, uczciwego państwa dbającego o interes obywateli, a nie posyłającego ich tysiącami na śmierć
— podsumował szef MSZ.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/677063-sikorski-za-dostarczaniem-ukrainie-rakiet-dalekiego-zasiegu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.