Czyżby Krzysztof Bosak cieszył się z nielegalnego przejęcia TVP przez ludzi podpułkownika Sienkiewicza i gigantycznych strat - nie tylko wizerunkowych, ale przede wszystkim finansowych - spółki? We wpisie zamieszczonym na Twitterze/X jeden z liderów Konfederacji oświadczył, że to, co się dzieje, jest dobrą wiadomością dla jego formacji, która będzie „budować wiarygodną, ideową prawicę”.
Atak ekipy Tuska na media publiczne
Przypomnijmy, że Sejm podjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej, wzywającą Skarb Państwa do działań naprawczych. Dzień później resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych, nielegalnie odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister nielegalnie powołał nowe Rady Nadzorcze ww. Spółek, które powołały nowe Zarządy Spółek.
Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na rok 2024. W uzasadnieniu wyjaśnił, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na „nielegalnie przejęte media publiczne”.
Sienkiewicz poinformował, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych zadecydował o postawieniu w stan likwidacji spółek TVP, Polskiego Radia i PAP. Stan likwidacji może być cofnięty w dowolnym momencie przez właściciela – podano w komunikacie MKiDN. Sienkiewicz zakomunikował też, że podjął decyzję o likwidacji 17 spółek regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
TVP była problemem dla PiS?
Bosak stwierdził we wpisie zamieszczonym na Twitterze, że „pierwsze tygodnie TVP po przejęciu to sygnały pozycjonujące ją jako medium lewicowo-liberalne, pozbawione ostrej, realnej dyskusji ideowo-politycznej”.
Stwierdził również - pisząc o nieoficjalnych rozmowach, bez żadnych nazwisk i konkretów - że „niektórzy politycy PiS wyrażają satysfakcję z takiego obrotu sprawy”, bo uważali Telewizję Polską za „kulę u nogi”, która „ciągnie ich w dół”.
Teraz problem został rozwiązany rękami ich przeciwnika, a w bonusie dostali legendę obrońców pluralizmu i praworządności. Liczą na to, że o nadużyciach w TVP wkrótce nikt nie będzie pamiętał, a korzystna dla nich emocja pozostanie
— przekonywał poseł Konfederacji.
W ocenie Boska rząd PO nie będzie potrafił zatrzymać uciekających od nowej TVP widzów, ale też - jego zdaniem - „nikt nie spodziewa się po ekipie Tuska jakiejś błyskotliwości i nowej jakości na odcinku medialnym”.
PO przejęła media, ale wydaje się niezdolna do korzystnego dla siebie rozegrania tej sytuacji. Nowa linia na razie jest raczej odpychająca dla kogokolwiek o konserwatywnej wrażliwości. Nie ma mowy o żadnej grze, uwodzeniu i wciąganiu w sferę wątpliwości
— oświadczył Bosak.
Bosak o szansie dla Konfederacji
Gdzie w tym wszystkim jest Konfederacja? Zdaniem Bosaka wszystko to, co dzieje się wokół TVP to dla Konfederacji „dobra wiadomość”.
Świat tradycyjnych wartości w Polsce trzyma się lepiej, niż by to wynikało z poziomu konserwatyzmu polskiego społeczeństwa. Dlaczego? Ponieważ kulturowa lewica w swoim radykalizmie przegrzewa prawie każdy temat, jest tak prymusowska i neoficka w swojej „europejskości” i progresywizmie, że dla normalnego człowieka jest to śmieszne, głupie i żenujące. W ten sposób miliony umiarkowanych liberałów zaczynają czuć się konserwatystami wobec wpychanego nam na siłę wariactwa. TVP obsadzona prymusami poprawności politycznej z różnych lewicowych redakcji może wzmocnić ten trend. Lewicowy rząd Tuska i lewicowy monopol medialny to może być aż za wiele dla znacznej części Polaków
— stwierdził Bosak dodając, że PiS „nie trafi do młodszej części społeczeństwa”, której „nie obchodzą” rozgrywki z Tuskiem, ale jest wśród nich „świadomość hipokryzji i szkodliwości programowej rządów PiS, cynizmu Morawieckiego i znacznej części kadr rządu PiS, które równie dobrze mogłyby robić rząd PO”.
I na tym wszystkim - jak przekonywał w swoim wpisie Bosak - „wiarygodność i zaufanie do ludzi” ma budować Konfederacja. Przy okazji Prawo i Sprawiedliwość określił mianem „karykatury prawicy”.
Wiemy co robić — budować wiarygodną, ideową prawicę. Ani radykalną czy skrajną, ani udającą centrum, tylko właśnie wiarygodną (to wymaga umiaru i powagi) i ideową (świadomą swoich wartości i broniącą ich z zaangażowaniem). Oczywiście jesteśmy i będziemy intensywnie krytykowani i atakowani z wielu stron i na wszystkie możliwe sposoby jednocześnie. Reagować na to powinniśmy tak jak zawsze, czyli z uśmiechem i ze spokojem, a wówczas furia ludzi nam niechętnych jeszcze będzie grać na naszą korzyść
— oświadczył Krzysztof Bosak.
Szkoda, że w swoim wywodzie pan wicemarszałek nawet słowem nie zająknął się, że media publiczne zostały przejęte przez ekipę Sienkiewicza nielegalnie. Jak zawsze jest tylko zrzucanie całej odpowiedzialności na PiS - przypominamy, że od 13 grudnia rządzi koalicja Tuska. A pod zasłoną tego wszystkiego, wyrażanie zadowolenia z uśmiercania mediów publicznych świadczy o politycznej niedojrzałości posła Konfederacji.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/Twitter/X wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676988-cieszy-go-zamach-na-tvp-bosak-chce-budowac-nowa-prawice
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.