Prokuratura Regionalna w Szczecinie wniosła do sądu akt oskarżenia przeciwko 30 osobom podejrzanym o przestępstwa korupcyjne związane z Fundacją Pomocy Transplantologii Pomysłodawcą takiego sposobu przyjmowania wpłat od pacjentów bariatrycznych miał być ówczesny dyrektor szpitala w Zdunowie i założyciel fundacji - Tomasz Grodzki! Obecny senator KO i marszałek Senatu ubiegłej kadencji, który nie chciał zrzec się immunitetu, również i teraz odpowiada zuchwałymi komentarzami. „Ta sprawa to ostatnie podrygi PiS-owskiej prokuratury przed tym, jak wróci normalna, niezależna prokuratura” - powiedział w rozmowie z Onetem.
Korupcja w szpitalu. Akt oskarżenia
Jak przekazała w komunikacie Prokuratura Regionalna w Szczecinie, proceder korupcyjny był związany z realizacją zabiegów bariatrycznych (chirurgicznego leczenia otyłości) w Specjalistycznym Szpitalu im. prof. Alfreda Sokołowskiego w Szczecinie-Zdunowie w latach 2008-2019 (w 2017 r. placówka stała się częścią szpitala wojewódzkiego). Pacjenci, którzy wpłacili pieniądze mieli być operowani w ciągu kilku miesięcy od zadeklarowania wpłaty, podczas gdy czas oczekiwania dla innych osób wynosił średnio ok. dwóch lat. Jak ustalili śledczy, mechanizm wydatkowania pieniędzy w ramach fundacji nie był transparentny i uniemożliwiał kontrolę wydatkowania środków.
Gdy około roku 2005 chirurg Krzysztof K. zasygnalizował Tomaszowi G. potrzebę wykonywania w szpitalu zabiegów bariatrycznych, uzyskał informację, iż jest to możliwe tylko pod warunkiem uzyskiwania od pacjentów korzyści majątkowej. W trakcie prowadzonych następnie rozmów Tomasz G. wskazał podmiot, który miał przyjmować wpłaty, tj. Fundację Pomocy Transplantologii oraz wyznaczył wysokość wpłaty na 10 tys. zł. Polecił następnie Krzysztofowi K., aby żądał od pacjentów wpłaty ustalonej przez Tomasza G. kwoty jako niezbędnej do wykonania zabiegu bariatrycznego
— podała prokuratura.
Jak przypomniano, prokuratura skierowała wcześniej do Senatu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie senatora, wcześniej marszałka Izby Wyższej do odpowiedzialności karnej.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Jest akt oskarżenia ws. korupcji w szczecińskim szpitalu! Chodzi o trzydzieści osób. W tle postać Tomasza Grodzkiego
Zuchwały komentarz byłego marszałka
Grodzki jednak nie miał zamiaru zrzec się immunitetu i poddać osądowi. Wolał za to wygłaszać zuchwałe komentarze, oskarżając prokuraturę o działania polityczne. Tak jest i teraz.
Nie znam treści aktu oskarżenia, ale z doniesień medialnych widzę, że próbuje się oskarżyć 30 porządnych ludzi, których jedyną winą jest to, że ze mną współpracowali
— mówił w rozmowie z Onetem Tomasz Grodzki.
W ten sposób odchodzący prokuratorzy z nadania Zbigniewa Ziobry chcą ostatecznie we mnie uderzyć. Bardzo mi przykro, że przy okazji próbują zniszczyć też 30 innych osób
— dodał, przekonując że o żadnych łapówkach czy korupcji w tej historii nie ma mowy.
NFZ początkowo nie finansował wówczas tych zabiegów wcale, a później przeznaczał na nie małe kwoty. Mimo to ci ludzie, chcąc ratować swoje życie, decydowali się na operacje. W ramach wdzięczności dla lekarzy czasem wpłacali dobrowolne datki na rzecz Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie
— stwierdził były marszałek.
Ta sprawa to ostatnie podrygi PiS-owskiej prokuratury przed tym, jak wróci normalna, niezależna prokuratura
— powiedział Grodzki, zacytowany przez Onet.
CZYTAJ TAKŻE: Sprawa Grodzkiego. Jest wniosek szczecińskiej prokuratury. „Z zeznań wynika, że korupcyjny mechanizm rzeczywiście działał”
Były marszałek Senatu chował się w czasie minionej kadencji za immunitetem. Tak będzie pewnie i teraz. Neumanna w parlamencie już nie ma, ale jego „doktryna” wydaje się być wiecznie żywa.
olnk/PAP/Onet.pl/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676978-grodzki-zuchwale-ostatnie-podrygi-pis-owskiej-prokuratury