Tusk uderzył w Pietrzaka: "To nie jest tak, że nagle coś mu się pokręciło". Premier zaatakował też prezydenta. Satyryka w obronę wziął dziennikarz

Premier Donald Tusk na konferencji prasowej w bardzo ostry sposób uderzał w Jana Pietrzaka, w odpowiedzi na pytanie o wypowiedź satyryka w Telewizji Republika, która wywołała burzę.

Już minister Bodnar tą kwestią się zajął, konkretnie zlecił podległym prokuratorom, aby przyjrzeli się sprawie. Dla mnie kwestia jest ewidentna – to co powiedział pan Pietrzak w Telewizji Republika jest nieakceptowalne moralnie, prawnie, politycznie. Słusznie chyba pan zauważył, że to trzeba postawić obok tego, co stało się w Sejmie z udziałem pana Brauna

— mówił Donald Tusk.

Ale nie oszukujmy się, ja tutaj wprost zapytam pana prezydenta Andrzeja Dudę – co kazało mu odznaczyć najwyższym odznaczeniem państwowym pana Pietrzaka, który tego typu wypowiedzi prezentuje od lat. To nie jest wypadek przy pracy, to nie jest tak, że panu Pietrzakowi nagle się coś pokręciło i z dnia na dzień stał się antysemitą czy człowiekiem o tak skrajnych, negatywnych poglądach. On od lat prezentuje dokładnie ten sposób myślenia

— uderzał w Pietrzaka premier.

To nie tylko było tolerowane przez bardzo wiele ludzi, komentatorów, autorytetów tak zwanych. To było nie tylko tolerowane przez władze, to było nagradzane przez władze. To najwyższe odznaczenie dla pana Pietrzaka, które odebrał z rąk prezydenta Dudy, jest tego najbardziej spektakularną ilustracją. Tego typu ludzie, tego typu poglądy były przez ostatnich kilka lat w Polsce nagradzane, promowane, wspierane, przez prezydenta, premiera Morawieckiego, prezesa Kaczyńskiego. Dlatego ciągle jesteśmy świadkami i w jakimś sensie ofiarami tego ohydnego języka, który wylewa się już nie z mediów publicznych, ale ten głos ciągle jest dość donośny

— powiedział.

Starcie z dziennikarzem Telewizji Republika

W obronie Jana Pietrzaka wystąpił obecny na konferencji dziennikarz Telewizji Republika - przed zadaniem pytania o nielegalną migrację wystąpił z apelem.

Apel o szacunek do ofiary drugiej wojny światowej, jaką jest Jan Pietrzak, którego ojciec został zamordowany przez niemieckich oprawców. Oczywiście jego słowa mogą nam się nie podobać, ale faktem jest, że Niemcy przed kilkoma laty, kiedy nie radzili sobie z falą nielegalnej migracji, planowali relokację migrantów w byłych obozach koncentracyjnych takich jak Dachau

— podkreślił dziennikarz. Jego wypowiedź spotkała się z żywiołową reakcję premiera, który zaatakował stację TV Republika. Próbował udawać, że wcale nie zaatakował satyryka i w ogóle nie interesuje go jego słowa, chociaż chwilę wcześniej poświęcił im bardzo długą wypowiedź

Apeluję do Telewizji Republika, żeby przyjęła do wiadomości, że skończył się czas wykorzystywanie konferencji prasowych do manipulowania opinią publiczną. Nie wiem, do kogo pan apeluje, chyba nie do mnie, nie obrażałem pana Pietrzaka. Szczerze powiedziawszy nie zawracam sobie za bardzo głowy, nie skupiam swojej uwagi panem Pietrzakiem i tym, co wygaduje w mediach. Tutaj przekroczył wszystkie granice i stąd wydaje mi się, że oburzenie, bo ja akurat nie miałem okazji się jeszcze oburzyć, więc proszę znaleźć innych adresatów pana apelu, tutaj oburzenie wydaje mi się jak najbardziej uzasadnione i losy rodziny pana Pietrzaka chyba nie mają z tym nic wspólnego

— stwierdził.

Jan Pietrzak niejednokrotnie bardzo krytycznie wypowiadał się na temat Donalda Tuska. jak widać, obecny premier postanowił wykorzystać pretekst w postaci niefortunnej wypowiedzi satyryka na antenie Telewizji Republika, by uderzyć w całość jego działalności publicznej.

zxt

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ NEWS. Prokuratura wszczęła dochodzenie ws. słów Jana Pietrzaka. Śledczy nie mieli wyjścia. Bodnar posłużył się mocną podstawą

— Burza po słowach Jana Pietrzaka. Jak brzmiała pełna wypowiedź? „Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku”

POLECAMY TAKŻE PROGRAM TELEWIZJI WPOLSCE.PL: