W pierwszym wydaniu programu „19.30”, który ukazał się po wyłączeniu sygnału TVP Info i pacyfikacji mediów publicznych, zwanej odpolitycznieniem, Marek Czyż zaproponował widzom czystą wodę zamiast propagandowej zupy. Jak na razie wyszedł produkt zupełnie niestrawny, a przy produkcji owej wody autorzy zapominają poinformować widza, kto jest autorem chwalonych przez program rozwiązań.
Drugiego stycznia „19.30” zaproponowała widzom materiał na temat świadczenia wspierającego, które weszło w życie 1 stycznia. Niestety widzowie nie dowiedzieli się, że ustawę jeszcze latem przygotował rząd Prawa i Sprawiedliwości, a podpisał ją prezydent Andrzej Duda.
W nowym roku weszły w życie także ważne zmiany w sposobie przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego. Jego kwota jest wyższa, zniesiono także zakaz pracy dla rodziców lub opiekunów osób z niepełnosprawnościami, którzy pobierają świadczenie. Jak sami przyznają na ten moment czekali długo, ale standardem powinien być już dawno
— poinformowała w „białej” prowadząca program Joanna Dunikowska-Paź.
Oczywiście w białej ani słowa o tym, że to rząd Zjednoczonej Prawicy przygotował przepisy, na które od dawna czekali rodzice i opiekunowie osób z niepełnosprawnościami. Na ten moment wszystko brzmi tak, jakby nowe przepisy były zasługą koalicji 13 grudnia.
Materiał zaczyna historia Neli, która nie chodzi i nie mówi. Lekarze zdiagnozowali u niej rzadką wadę genetyczną zespół Grouchy’ego. Mama Neli tłumaczy, że dziewczynka mając sześć lat jest trzymiesięcznym dzieckiem. Dowiadujemy się od sześciu lat rodzice czuwają przy dziewczynce dzień i noc. By zapewnić jej 24-godzinną opiekę pani Ewa musiała zrezygnować z pracy.
Karmienie czy nawet zabawa, spacer, to wszystko musi być przez nas wykonana, bo Nela jest człowiekiem totalnie zależnym od drugiej osoby
— tłumaczy mama dziewczynki.
Dalej słyszymy, że dotychczas opiekunowie osób z niepełnosprawnościami, by nie stracić świadczenia pielęgnacyjnego nie mogli pracować, a ekspert tłumaczy, że utrzymywanie się tylko ze świadczeń kazało żyć rodzinom na minimum egzystencji.
Świadczenie pielęgnacyjne wynosi prawie 3 tysiące złotych. Od pierwszego stycznia rodzice dzieci z niepełnosprawnościami, którzy wrócą do pracy nie stracą do niego prawa bez względu na wysokość zarobków
— słyszymy dalej.
A ekspert Adam Zawistny z Instytutu Niezależnego Życia wyjaśnia:
Z pewnością jest to kierunek prawno-człowieczy międzynarodowy, tak jak to jest w innych krajach europejskich.
Do tej pory wciąż nie wiemy kto jest autorem nowych przepisów. I tu pojawia się wreszcie informacja:
Nowe zasady świadczenia pielęgnacyjnego przegłosował parlament poprzedniej kadencji. By je pobrać i jednocześnie pracować, trzeba złożyć wniosek.
Ani słowa o tym, że przepisy powstały w dawnym Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej (dziś Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej) pod okiem byłego pełnomocnika rządu ds. osób z niepełnosprawnościami, Pawła Wdówika lub chociaż, że przygotował je rząd PiS, a ustawę podpisał prezydent Duda. Po co mącić ludziom w głowie takim przekazem? Dalej w materiale jest informacja o tym jak złożyć wniosek.
Z niecierpliwością czekałam na ten moment, nie ukrywam. 7 lat.
— mówi mama Neli.
A wszystko brzmi tak, jakby nowe przepisy zawdzięczała nowemu rządowi.
Opiekunowie zamknięci w czterech ścianach latami czuli się wykluczeni
— informuje lektorka.
Kiedy człowiek zamyka się w domu i opiekuje tylko dzieckiem, skupia się na jego chorobie sam znika
— tłumaczy mama Neli.
Dalej psycholog Grażyna Skoczek zwraca uwagę na walor terapeutyczny, tego że rodzice i opiekunowie będą mogli pracować i oczywiście nie sposób się z nią nie zgodzić. W materiale jest dalej mowa o korzystnym wpływie nowych przepisów na gospodarkę i tego, że rodzice i opiekunowie osób z niepełnosprawnościami będą mogli pracować. Dowiadujemy się także czym zawodowo zajmie się mama Neli, która do pracy planuje wrócić jak najszybciej.
Dlaczego w materiale nie wspomina się rządu PiS, który przygotował przepisy? Może dlatego, że Donald Tusk by się wściekł, bowiem mówił przecież
furii dostaję, gdy słyszę „może PiS jest zły, ale…”
Ma być zły i koniec, więc nie mógł przygotować niczego dobrego. Nawet wyczekiwanych rozwiązań.
Do materiału „19.30” warto jeszcze dorzucić garść faktów na temat nowych rozwiązań. Nowe przepisy, to wynik ustawy o świadczeniu wspierającym dla osób z niepełnosprawnościami. Ta ustawa przebudowuje dotychczasowy system świadczeń skierowanych do osób z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunów poprzez wprowadzenie od 1 stycznia 2024 r. do systemu prawnego nowego świadczenia - świadczenia wspierającego. Uwaga! O tym nie było mowy w „19.30” - to świadczenie kierowane jest bezpośrednio do osoby z niepełnosprawnością, uprzedmiotawiając ją.
Zgodnie z ustawą, którą przygotował rząd PiS świadczenie wspierające będzie trafiać bezpośrednio do dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Jego wysokość powiązana będzie z wymiarem renty socjalnej. O wysokości świadczenia będzie decydować m.in. zdolność danej osoby do samodzielnego wykonywania określonych czynności lub zadań związanych z codziennym funkcjonowaniem czy jej wiek (określane punktowo). Świadczenie wspierające będzie wypłacał Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ustawa przewiduje, że świadczenie wspierające przysługuje w wysokości od 40 proc. do 220 proc. renty socjalnej – w zależności od poziomu potrzeby wsparcia. Decyzje ustalające poziom potrzeby wsparcia będą wydawane przez wojewódzkie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności na wniosek osób niepełnosprawnych.
Jednak z punktu widzenia opiekunów osób z niepełnosprawnościami, którymi przeważnie są kobiety – matki, kluczowy jest inny fragment tej ustawy, który całkowicie zmienia dotychczasową sytuację prawną. Chodzi o świadczenie pielęgnacyjne. Po pierwsze będzie ono przysługiwało opiekunowi osoby niepełnosprawnej na każde uprawnione dziecko z niepełnosprawnością w rodzinie, a nie tylko na jedno, jak było do tej pory. Po drugie wyeliminowany został także obowiązujący aktualnie warunek rezygnacji albo niepodejmowania zatrudnienia w celu sprawowania opieki nad osobą z niepełnosprawnością. To znaczy, że opiekun, pobierający świadczenie pielęgnacyjne będzie miał możliwość dorabiania bez limitu. Ten argument wielokrotnie podnoszono podczas protestów osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Do tej pory opiekunowie osób niepełnosprawnych (przeważnie kobiety) byli po prostu wykluczani z rynku pracy. To jest zmiana fundamentalna i kluczowa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676878-czysta-woda-w-1930-czyli-jak-sprytnie-ominac-prawde