Krzysztof Szczucki, poseł PiS, wypowiadał się na antenie radiowej „Trójki” na temat zamachu na media publiczne. „Konflikt w mediach publicznych jest dla Prawa i Sprawiedliwości jedną ze spraw kluczowych i to wielopłaszczyznowo” - podkreślił polityk. Poseł odpowiedział też na pytanie, czy PiS będzie organizował kolejne manifestacje, poza tą zaplanowaną na 11 stycznia.

Konflikt w mediach publicznych jest dla Prawa i Sprawiedliwości jedną ze spraw kluczowych i to wielopłaszczyznowo. Przede wszystkim z mojego punktu widzenia jako prawnika jest to zamach na prawo, na konstytucję, na praworządność. (…) Decyzja ministra kultury jest niezgodna z prawem. Przestrzegamy przed tym, żeby Telewizja Polska i Polskie Radio nie włączyły się w monoprzekaz

— podkreślił Krzysztof Szczucki.

Poseł PiS zwracał uwagę na odpowiedzialność ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza za nielegalne działania.

Jest warstwa karno-prawna i prokuratura jest władna, żeby postawić zarzuty i wnieść akt oskarżenia do sądu i mam nadzieję, że to się stanie, także w odniesieniu o decyzji o likwidacji, jeszcze gorszej decyzji, jeszcze bardziej bezprawnej niż ta bezprawna. Jest warta odpowiedzialności politycznej. Wotum nieufności to właśnie okazja do debaty nad odpowiedzialnością polityczną. Będziemy chcieli tutaj wytknąć wszystkie grzechy i błędy pułkownika Sienkiewicza i rządu, w którym zasiada

— powiedział.

Poseł zaprosił na „Protest Wolnych Polaków”, czyli protest przeciwko działaniom obecnych władz, organizowany przez PiS 11 stycznia. Czy tego typu manifestacji będzie więcej?

Nie da się teraz powiedzieć, jak to będzie. Na pewno tych manifestacji w przyszłości będzie więcej, będą kolejne, ale czy to będzie teraz seria czy nie, to zobaczymy jak się rozwinie dynamika życia politycznego. My się po prostu nie zgodzimy na takie działania, działania niezgodne z prawem

— zaznaczył Szczucki.

CZYTAJ TAKŻE: Szef klubu PiS zaprasza 11 stycznia na Protest Wolnych Polaków: Zaprotestujmy przeciwko wprowadzaniu cenzury przez Tuska

„Nie widzę przestrzeni do odpowiedzialności karnej dla Jana Pietrzaka, ani Telewizji Republika”

Poseł PiS odniósł się do słów satyryka Jana Pietrzaka dotyczących problemów Niemców z nielegalną migracją, które padły na antenie Telewizji Republika. Jego wypowiedź wywołała burzę.

Ta wypowiedź mi się nie podoba. Uważam, że nie należy w wypowiedziach, nawet chcąc coś zasadniczego podnieść i przeciwko czemuś zaprotestować, odwoływać się do tej tragedii, którą Niemcy zgotowali Polakom, Żydom i innym narodom, ale jednocześnie chcę powiedzieć jedno. Negatywna ocena tej wypowiedzi nie powinna się przekładać na uruchamianie prokuratury, jakiejś odpowiedzialności prawnej. Nie widzę tutaj przestrzeni do odpowiedzialności karnej dla pana Jana Pietrzaka, ani Telewizji Republika

— zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Burza po słowach Jana Pietrzaka. Jak brzmiała pełna wypowiedź? „Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku”

Telewizja Republika właśnie korzysta z wolności mediów i myślę, że fakt, iż jej pozycja rośnie może też powodować niepokój u tych, którzy – jak powiedziałem na początku naszej audycji – chcieliby doprowadzić do takiej monowładzy medialnej w Polsce

— mówił.

tkwl/”Trójka”/X