Prezes Nowej Nadziei i poseł Konfederacji Sławomir Mentzen podzielił się pod koniec 2023 roku swoimi spostrzeżeniami na temat polskiej sceny politycznej i sytuacji powyborczej. „Wszystko wskazuje na to, że zajmowanie się sobą, porządki na tyłach i zbieranie sił zajmie nam wiele miesięcy, dlatego w tym roku nie spodziewam się większych sukcesów” - oświadczył.
Sławomir Mentzen zaczął swoją analizę od pochwalenia się sukcesami, jakie Konfederacja odnosiła w sondażach poparcia w pierwszej połowie 2023 roku. Zauważył przy tym, że być może poparcie dla jego ugrupowania było wtedy… zbyt wysokie, gdyż Konfederacja nie dysponowała wystarczającymi środkami, by je utrzymać.
To był bardzo trudny rok. Pierwsze pół roku, to mnóstwo wygranych bitew, ofensywa i ciągły wzrost. Wszystko nam się udawało. Zwycięstwo za zwycięstwem, a przeciwnicy potykali się o własne nogi, nie wiedząc co się dzieje. Doszliśmy wtedy dalej niż powinniśmy. Nie mieliśmy wystarczających zasobów, żeby utrzymać tak wysunięte pozycje
— ocenił poseł Konfederacji.
Mentzen zwrócił uwagę na późniejszy spadek notowań i rozsypanie się kampanii wyborczej Konfederacji, nazywając to nawet „paniczną ucieczką”.
Potem przyszło przesilenie, defensywa, powolny odwrót, a na koniec paniczna ucieczka. Konfederacja jesienią była jak bokser, który dostał mocno w łeb, chwieje się zamroczony na nogach, przewraca i jak przez mgłę widzi triumfującego, wracającego do narożnika przeciwnika
— zauważył.
Plany Mentzena
Lider Nowej Nadziei przedstawił też krótki zarys celów, jakie jego środowisko polityczne powinno podjąć w nadchodzącym roku. Według niego, podstawowym obowiązkiem Konfederacji jest praca wewnątrz ruchu, co może się okazać najpoważniejszym wyzwaniem, jakie do tej pory stało przed nim i jego formacją.
Musimy się teraz otrząsnąć, przegrupować, wzmocnić i dopiero wtedy ruszyć do ataku. Wszystko wskazuje na to, że zajmowanie się sobą, porządki na tyłach i zbieranie sił zajmie nam wiele miesięcy, dlatego w tym roku nie spodziewam się większych sukcesów. Wręcz przeciwnie, to będzie bardzo trudny okres, może nawet trudniejszy niż to, co przeżyliśmy w 2022 roku
— zapowiedział Mentzen.
Polityk Konfederacji pokusił się także o ocenę obecnej, powyborczej sytuacji w Polsce.
Rozjuszony przegraną PiS szaleje, nie potrafi się pogodzić z porażką, jest niebezpieczny jak zagonione do kąta i przerażone zwierzę. Nowa koalicja triumfuje, upojona sukcesem jeszcze nie czuje, jak wielkie czekają ją trudności i wyzwania. Jedni i drudzy są teraz bardzo groźni, my jesteśmy słabi i rozbici, to nie jest dobry czas na ofensywę. To czas na porządki
— stwierdził Sławomir Mentzen.
Te są zwykle mniej efektowne, często zupełnie niewidoczne, ale konieczne. Zanim zacznie się zmieniać świat, trzeba posprzątać swój pokój. I tym zamierzam się w tym roku zajmować. Szczęśliwego Nowego Roku!
— podsumował polityk.
CZYTAJ TEŻ:
pn/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676573-mentzen-podsumowuje-rok-2023-jestesmy-slabi-i-rozbici