Premier Donald Tusk odwołał członków rad: Instytutu Strat Wojennych, Instytutu De Republica, Instytutu Europy Środkowej, Instytutu Pokolenia i Instytutu Zachodniego, w tym zakresie, w którym ma kompetencje powoływania członków rad - poinformował PAP szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powiedział PAP w sobotę m.in. o odwołaniu przez premiera wszystkich Członków Rady Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego.
Podjęte zostały takie decyzje i dotyczą nie tylko członków rady tego instytutu, ale też pozostałych instytutów, które zostały powołane przez PiS i których działalność w ostatnich latach była mocno krytykowana ze względu z jednej strony na nadużycia finansowe, a z drugiej za obsadzenie funkcji zarówno zarządzających, jak i nadzorczych, w tych instytutach przez osoby wprost ze środowiska PiS, albo blisko z nimi związane
— powiedział Jan Grabiec.
W związku z tym, że te instytuty, ich działalność, powinna służyć dobru ogółu, a nie służyć wzmacnianiu pozycji jednej partii, premier uznał, że czymś koniecznym jest odwołanie rad nadzorczych, w kolejnym kroku mocny przegląd aktywności tych instytucji, a na koniec decyzja jaką role powinny pełnić w przyszłości
— dodał.
Przekazał, że decyzje zapadły w piątek.
Czy dojdzie do likwidacji?
Zapytany jakich instytutów, obok Instytutu Strat Wojennych, dotyczy decyzja premiera, Grabiec wymienił: Instytut De Republica, Instytut Europy Środkowej, Instytut Pokolenia i Instytut Zachodni. Zaznaczył, że decyzja premiera dotyczy odwołania członków rad w tym zakresie, w którym ma on kompetencje powoływania ich rad. Wyjaśnił, że w przypadku niektórych z tych instytutów kompetencje powoływania członków rad mają także ministrowie.
W tym zakresie, w jakim jest to decyzja premiera, została podjęta wczoraj
— powiedział.
Dopytywany, czy odwołanie członków rad oznacza likwidację tych instytutów, odpowiedział, że to miałoby się odbyć innym aktem.
Zanim premier podejmie decyzję dotyczącą losów tych instytutów dokonany zostanie przegląd ich działalności, audyt, ocena tego co tam się wydarzyło i wówczas pan premier podejmie decyzję jaka role mają pełnić te instytuty w przyszłości
— zaznaczył szef Kancelarii Premiera.
Dziś nakłady środków ze strony budżetu państwa w stosunku do efektów pracy tych instytutów, są po prostu nie proporcjonalne. To jest w dużej mierze wyrzucanie pieniędzy. To wymaga pilnego audytu, oceny bieżącej działalności, tego co działo się w przeszłości, po to, żeby podjąć ostateczne decyzje co to funkcjonowania w przyszłości
— wskazał.
Instytut Zachodni na celowniku Tuska
Wśród instytutów, w których odwołano członków rad, znalazł się również Instytut Zachodni. Co jednak instytut z ponad 80-letnią historią ma wspólnego z Prawem i Sprawiedliwością?
Instytut Zachodni @IZPoznan w Poznaniu, wymieniony przez @JanGrabiec jako jeden z instytutów powołanych przez @pisorgpl, w którym w związku z tym pilnie odwołano Radę i w których „nakłady są nieproporcjonalne w stosunku do efektów ich pracy” .
Problem w tym Panie Grabiec, że Instytut Zachodni w Poznaniu ma niemal 80-letnią tradycję, potężny dorobek i został URATOWANY w końcówce 2015 roku przez PiS, bo był bliski upadku pod koniec rządów PO-PSL.
Nie udało im się doprowadzić do upadku tej jednej z najbardziej rozpoznawalnych poznańskich instytucji naukowych wtedy, chcą zlikwidować go teraz.
Absolutnie nie wolno szalonym likwidatorom na to pozwolić
— napisał Szymon Szynkowski vel Sęk.
Do odwołania członków Instytutu odniósł się również prof. Stanisław Żerko, który jest pracownikiem IZ w Poznaniu.
Pana @JanGrabiec wyprowadzę z błędu: PiS nie mógł powołać @IZPoznan w grudniu 1944 r. w Milanówku pod W-wą - zwłaszcza w warunkach konspiracyjnych i w strukturach Polskiego Państwa Podziemnego. Ciekawe, dlaczego :-)
— napisał.
kk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676495-odwolano-czlonkow-rad-kilku-instytutow