„Ta władza nie potrzebuje nad sobą nadzoru CBA, ponieważ przed 2015 rokiem miliardy złotych nie trafiały w ogóle do budżetu państwa” - mówi w rozmowie z Telewizją Republika o „polowaniu” na posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego poseł PiS Przemysław Czarnek. Sugeruje on brak praworządności w Polsce rządzonej przez Donalda Tuska, a jako powód tego widzi fakt, że „demokratyczna i praworządna przestała być sama Unia Europejska”. B. szef MEiN odnosi się także do sytuacji zamachu na media publiczne.
„Barbarzyńcy urządzili nam szopkę i cyrk”
Komentując wczorajsze sceny w Sejmie „polowania” na posłów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, by wręczyć im pisma o wygaszeniu ich mandatów poselskich, prof. Przemysław Czarnek przypomniał, że obaj posłowie są rzeczywistymi twórcami Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które zakończyło w Polsce korupcję na masową skalę.
Ta władza nie potrzebuje nad sobą nadzoru CBA, ponieważ przed 2015 rokiem miliardy złotych nie trafiały w ogóle do budżetu państwa
— stwierdził dodając jednocześnie, że także Prawo i Sprawiedliwość powinno uderzyć się we własne piersi.
Mieliśmy osiem lat, żeby uzdrowić sytuację w wymiarze sprawiedliwości i niestety nam się to nie udało. Gdyby się udało – tego typu rzeczy w ogóle nie miałyby miejsca
— powiedział były szef MEiN odnosząc się do nieuznania przez Sąd Najwyższy ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika przez prezydenta Andrzeja Dudę.
To powoduje, że dziś Polska, niestety, w wymiarze sprawiedliwości nie jest praworządna. […] Oni są praworządni inaczej.
— powiedział dodając, że „barbarzyńcy urządzili nam szopkę i cyrk”. W tym kontekście wspomniał także o zlekceważeniu przez marszałka Sejmu prezydenta RP, i podpisaniu decyzji o wygaszeniu mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika.
„Państwa UE rządzone dziś na modłę totalitarną”
Prof. Czarnek pytany o przyczyny, dla których tego typu praktyki są w Polsce możliwe, wskazał, że „zmieniła się całkowicie sytuacja w Europie”.
Unia Europejska nie jest tworem demokratycznym i praworządnym. Państwa Europy Zachodniej, to nie są państwa, w których jest wolność słowa, pluralizm polityczny, wolność mediów. To są państwa rządzone dziś już na modłę totalitarną, w których ukrywa się prawdę o np. nielegalnych imigrantach
— mówił.
Na uwagę prowadzącego rozmowę red. Michała Rachonia o „kordonie sanitarnym” wokół Węgier i pytanie, czy żyjemy już w post-demokracji tworzącej obecnie nowy system polityczny, którego emanacją w Polsce jest Donald Tusk, poseł Czarnek zdecydowanie potwierdził wskazując, że „podobny kordon tworzy się dziś wokół ugrupowania, które ma największe poparcie w Polsce”. Dodał także, że jest to problem wielu państw UE.
Wyjątkiem są Włochy, w których rządzi Giorgia Meloni, ale i one są na krótkim sznurku. Państwo włoskie ma potężne problemy finansowe, a jest w strefie Euro i zarządzane jest odgórnie przez niemieckich urzędników reprezentujących niemiecki interes. Tak jest dziś w Europie i z tego powodu rzeczywiście możemy spodziewać się wszystkiego. Donald Tusk jest premierem rządu RP, ale (jednocześnie – przyp. red.) wysłannikiem elit niemiecko-brukselskich, które z Europu uczyniły miejsce, o którym możemy powiedzieć jako post-demokracji
— przekonywał prof. Czarnek.
„Mamy dowód na to, że zostało popełnione przestępstwo przez pana Sienkiewicza i jego ludzi”
Podczas rozmowy w TV Republika mowa była także o szokującym, udostępnionym w mediach społecznościowych spotkaniu prof. Czarnka z Markiem Błońskim - likwidatorem Polskiej Agencji Prasowej. Wynikało z niego jednoznacznie, że nie ma żadnych podstaw do przeprowadzania likwidacji PAP.
CZYTAJ TAKŻE: 15 minut prawdy o zamachu na media publiczne! Posłowie PiS zamieścili „wywiad” z neoprezesem PAP. „Jawny gwałt na prawie”
Likwidator stwierdził, że uzasadnienie pana Sienkiewicza nijak się ma do rzeczywistości, gdyż PAP nie jest finansowana z abonamentu i nie odnosi się do tej Agencji 3 mld zł dotacji w ustawie okołobudżetowej zablokowane przez prezydenta
— wskazał prof. Czarnek
PAP ma się bardzo dobrze, realizuje wszystkie swoje zobowiązania. A więc (Marek Błoński - przyp. red.) stał się on likwidatorem czegoś, co likwidowane nie będzie, tylko po to, by obejść prawo i do Agencji wejść na siłę. Tym samym dał nam absolutnie jednoznaczne uzasadnienie dla – w przyszłości – wyroku sądu dla wszystkich tych, którzy są dzisiaj winni liczonych już w dziesiątkach milionów złotych strat w Telewizji Polskiej. Winni są również temu, że wielu Polaków zostało odłączonych od m.in. informacji. Mamy czarno na białym dowód na to, że zostało popełnione przestępstwo z art. 231 i 296 kk przez pana Sienkiewicza i jego ludzi
— tłumaczył poseł Przemysław Czarnek.
CZYTAJ WIECEJ:
tvrepublika.pl/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676391-czarnekunia-europejska-nie-jest-demokratyczna-i-praworzadna