Nie tylko tweet wicepremiera i szefa MON Władyslawa Kosiniaka-Kamysza, w którym polityk wzywał do dymisji ówczesnego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka zestarzał się bardzo źle. Dariusz Klimczak, minister infrastruktury w rządzie Donalda Tuska oraz poseł PSL zaszokował Polaków podwyżką opłaty paliwowej. Przypomniano mu, co postulował w 2021 r., będąc wówczas parlamentarzystą opozycji.
Klimczak poseł opozycji vs. Klimczak minister
Nowy minister infrastruktury Dariusz Klimczak (PSL) już zdążył zaszokować Polaków, którzy liczyli, że nowy rząd zagwarantuje im tańsze paliwo. To właśnie ten polityk podwyższył opłatę paliwową.
W przypadku Klimczaka sprawdza się znane powiedzenie: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oto bowiem przypomniano mu wpis z października 2021 r.
Można obniżyć opłatę emisyjną, opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd. Żeby było tańsze paliwo, za które każdy z nas płaci
— pisał wówczas w serwisie X poseł PSL będącego wtedy w opozycji.
Wpis Klimczaka przypomniał parlamentarzysta PiS Andrzej Śliwka.
Poseł Klimczak mówił że można obniżyć opłatę paliwową, aby paliwo było tańsze. Minister Klimczak podwyższa stawki opłaty paliwowej na 2024 r. dla wszystkich rodzajów paliw o 13,2 proc., aby paliwo było droższe
— napisał.
„Tego poziomu podwyżek wcześniej nie spotykaliśmy”
Również inny poseł PiS Waldemar Buda przypomniał ministrowi infrastruktury jego dawny postulat, konfrontując go z obecną decyzją.
Podczas konferencji w Sejmie poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda nazwał podwyżkę stawki opłaty paliwowej „rekordową”, a także podwyżki składki ZUS.
Tego poziomu podwyżek wcześniej nie spotykaliśmy
— ocenił.
Te wszystkie podwyżki można było zmitygować w ten sposób, że jeden przepis ustawowy zmieniony doprowadziłby albo do mniejszych podwyżek albo zatrzymania podwyżek w tym zakresie
— dodał.
Polityk przypomniał wpis na Twitterze obecnego szefa resortu infrastruktury Dariusza Klimczaka z 12 października 2021 roku, kiedy polityk ludowców pisał: „Można obniżyć opłatę emisyjną, opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd.”, a dopytywany wówczas „po co?”, odpisywał: „Żeby było tańsze paliwo, za które każdy z nas płaci”.
Buda ocenił, że podwyżka „uderza najbardziej we właścicieli samochodów z silnikiem diesla”.
Ta podwyżka jest 50 zł na 1000 litrów oleju napędowego
— mówił.
„Jeżeli jest się w opozycji, można powiedzieć wszystko”
Polityk przypomniał też zapowiedzi lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza ws. wprowadzenia dobrowolnego ZUS.
Nie ma dobrowolnego ZUS-u, te składki są rekordowo wysokie
— mówił.
Pytamy o wiarygodność i odpowiedzialność w polityce. Jeżeli jest się w opozycji - można powiedzieć wszystko, można nawoływać do najbardziej absurdalnych rzeczy, a kiedy ma się wpływ na te decyzje, mówi się, że nic nie można zrobić, że to są decyzje poprzedników, że to są konsekwencje wskaźników waloryzacyjnych, których nie da się zmienić
— przekonywał Buda i zapowiedział, że podczas marszu 11 stycznia, który ma się odbyć w Warszawie, będzie wyrażony sprzeciw wobec podwyżek.
Zdaniem posłanki Małgorzaty Golińskiej, wcześniejsze deklaracje wspomnianych polityków to „puste słowa”.
Mamy do czynienia z hipokryzją i z momentem, kiedy Polacy w 2024 rok wchodzą z rekordowymi podwyżkami, chociażby z opłatą paliwową
— mówiła.
aja/PAP, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676378-oplata-paliwowa-klimczak-w-opozycji-vs-klimczak-minister