„Panie Kosiniak-Kamysz, czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta?” - wskazał we wpisie zamieszczonym na Twitterze/X były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, podkreślając, że odbiera wiele informacji od żołnierzy i domaga się w tej kwestii informacji.
Niezidentyfikowany obiekt w polskiej przestrzeni powietrznej
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju
— poinformowano w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów sił Zbrojnych opublikowanym na portalu X (Twitterze).
Jak podkreślono, „zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji”.
Embargo informacyjne?
Głos w sprawie zabrał były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych poseł PiS przekazał, że otrzymuje wiele sygnałów od żołnierzy o wprowadzeniu embarga informacyjnego.
Panie @KosiniakKamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że „coś” spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!
— podkreślił Mariusz Błaszczak.
Był szef MON odniósł się także do wpisu zamieszczonego przez obecnego ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, który przekazał, że „w związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!”.
Nie wiemy co spadło w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Nie wiemy czy ktoś ucierpiał. Nie wiemy czemu nie zadziałały systemy obrony przeciwlotniczej. Państwo działa?
— punktował polityk.
Eksplozje przy granicy z Polską
Rosyjskie wojska przeprowadziły w nocy z czwartku na piątek zmasowany ostrzał rakietowy wielu celów na Ukrainie; wykorzystano również drony kamikadze Shahed; wybuchy odnotowano m.in. w Kijowie, Charkowie, Lwowie, a także w położonym nieopodal granicy z Polską rejonie (powiecie) jaworowskim obwodu lwowskiego, gdzie znajduje się baza wojskowa - poinformowały miejscowe władze.
Atak rakietowy sił rosyjskich wciąż trwa, alarm przeciwlotniczy obowiązuje na całej Ukrainie.
Wśród zaatakowanych miejscowości jest m.in. Konotop w obwodzie sumskim - miasto zajęte przez wojska rosyjskie w lutym 2022 roku, a następnie, od kwietnia 2022 roku, ponownie kontrolowane przez stronę ukraińską.
Obecnie brak szczegółowych informacji o skutkach nocnych ataków, w tym doniesień o ofiarach śmiertelnych i liczbie zniszczonych pocisków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676337-nieznany-obiekt-na-terytorium-rp-blaszczakzadamy-wyjasnien?fbclid=IwAR3-gQlDqdwRr9DBhze2fEXn43tN_ENPXkcwLaiYenzv-CdE_KnmoPyDjLg