„Myśmy dyżurowanie zakończyli dzisiaj rano. Decyzję podjęliśmy o godz. 6 rano, przed 8 skontaktowaliśmy się z władzami naszego klubu. W nowej sytuacji prawnej, fikcyjnego, ale jednak, stanu likwidacji, dalsze przebywanie tutaj nie miało większego sensu. Wróciliśmy na kontrolę, by wyjaśnić sytuację i mamy cały obraz” - poinformował na antenie Radia Wnet prof. Przemysław Czarnek dodając, że grupa posłów PiS spotkała się z likwidatorem PAP Markiem Błońskim.
Likwidacja PAP niezgodna z prawem
Przypomnijmy, że Sienkiewicz postawił w stan likwidacji spółki Telewizja Polska, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa. Zdaniem Sienkiewicza decyzja została podyktowana wstrzymaniem przez prezydenta finansowania mediów publicznych. Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową na 2024 rok, w której obok podwyżek dla nauczycieli, ekipa Tuska chciała przepchnąć 3 mld złotych na nielegalnie przejęte media publiczne.
Poseł PiS prof. Przemysław Czarnek brał udział w spotkaniu z Markiem Błońskim, wyznaczonym na likwidatora PAP. Po rozmowie, na antenie Radia Wnet, poseł PiS poinformował, że „podstawa merytoryczna, że w związku z wetem prezydenta trzeba było postawić w stan likwidacji PAP, jest całkowicie wykluczona”.
Spotkanie było długie i bardzo konkretne. Pan likwidator okazał dokument, na podstawie którego jest likwidatorem, odpowiedział na wszystkie pytania, które zadaliśmy i wynika z tego bardzo ciekawy, mimo wszystko skandaliczny obraz – cały ten stan likwidacji jest nadużyciem prawa ze strony ministra Sienkiewicza. Pan likwidator jednoznacznie zapewnił, że nie ma problemów finansowych – na tyle, na ile wie. Więc podstawa merytoryczna, że w związku z wetem prezydenta trzeba było postawić w stan likwidacji PAP, jest całkowicie wykluczona
– wskazał prof. Przemysław Czarnek dodając, że „na chwilę obecną PAP nie ma żadnych problemów finansowych”.
Pan likwidator powiedział wprost, że głównie podstawowym powodem, dla którego stan likwidacji przy PAP został ogłoszony, to kwestia wejścia do urzędu. Krótko mówiąc, panowie Sienkiewicz i spółka zorientowali się, że cała ta fikcja prawna, którą robili od 19 grudnia nie ma szans powodzenia w sądzie rejestrowym i w związku z tym podjęli decyzję, że zejdą z tej ścieżki i pójdą w stan likwidacji, który jest też fikcją, bo tu żadnej likwidacji nie ma i nie ma żadnych podstaw do likwidacji. Poza tym, jest niezgodna z prawem
– dodał poseł PiS.
Koniec dyżurów posłów PiS w siedzibie PAP
Przemysław Czarnek poinformował, że kontrola poselska została na ten moment zakończona.
Myśmy dyżurowanie zakończyli dzisiaj rano. Decyzję podjęliśmy o godz. 6 rano, przed 8 skontaktowaliśmy się z władzami naszego klubu. W nowej sytuacji prawnej, fikcyjnego, ale jednak, stanu likwidacji, dalsze przebywanie tutaj nie miało większego sensu. Wróciliśmy na kontrolę, by wyjaśnić sytuację i mamy cały obraz
– podkreślił prof. Czarnek.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/wnet.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676239-politycy-pis-koncza-dyzury-w-siedzibie-pap-czarnek-wyjasnia