Wetując ustawę okołobudżetową, prezydent Andrzej Duda „strzelił podwójnego samobója” - ocenił w czwartek na antenie Radia Zet wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-TD). Wskazał, że pierwszy dotyczył podwyżek dla sfery budżetowej, a drugi to impuls dla szefa MKiDN do zmian w mediach. Wicemarszałek Sejmu komentował też kwestię pomysłu legalizacji związków partnerskich i odwołania Krzysztofa Bosaka z prezydium Sejmu.
Prezydent Andrzej Duda w sobotę zawetował ustawę okołobudżetowa na rok 2024, wskazując, że nie zgadza się na przeznaczenie zapisanych w ustawie 3 mld zł na „nielegalnie przejęte media publiczne”.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz przekazał w środę, że w związku z decyzją prezydenta o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjął decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska, Polskie Radio i Polska Agencja Prasowa.
Piotr Zgorzelski był pytany w czwartek, czy politycy Trzeciej Drogi byli zaskoczeni ruchem ministra.
Nie byliśmy zaskoczeni całym tym przebiegiem zdarzeń, natomiast nie byliśmy też wtajemniczeni w szczegóły, bo takiej potrzeby nie ma
— powiedział.
Każdy minister, wskazywał, bierze odpowiedzialność za swoje działania. „Przecież pan minister Sienkiewicz nie dzwonił do wszystkich członków koalicji rządowej i mówił: +słuchajcie, mam taki plan na jutro albo pojutrze+”.
Jesteśmy odpowiedzialni za działania, które podejmuje minister Sienkiewicz, ponieważ jest częścią rządu, który tworzymy. (…) Taka jest logika działań
— dodał.
Zgorzelski ocenił, że „władza, która bierze odpowiedzialność za losy narodu, musi także brać odpowiedzialność za losy wspólnoty, by jej nie dzielić, jak to było przez ostatnie osiem lat, tylko by tę wspólnotę spróbować ją połączyć”.
Polityk stronnictwa, nawiązując do zawetowania przez prezydenta ustawy okołobudżetowej, stwierdził, że - jego zdaniem - „głowa państwa swoją decyzją strzeliła sobie podwójnego samobója”.
Pierwszy, jak wyjaśniał, dotyczył osób ze sfery budżetowej, które liczyły na podwyżki.
Drugi samobój pana prezydent polega na tym, że (…) chcąc ratować to, co dla PiS było ważne, czyli telewizja partyjna, „umożliwił”, tutaj cudzysłów robię, ministrowi Sienkiewiczowi zastosowanie tego ruchu dotyczącego likwidacji
— stwierdził wicemarszałek.
Skoro nie ma pieniędzy, (…) to logiczne jest, że trzeba zrobić coś, co się nazywa restrukturyzacją w oparciu o likwidację
— zaznaczył.
Pytany, co parlament zrobi z wetem prezydenta, Zgorzelski odparł, że „pan prezydent Andrzej Duda ze swoim wetem zostanie jak Himilsbach z angielskim”.
Rząd przedłoży nowy projekt ustawy okołobudżetowej i większość parlamentarna będzie się pochylała nad rządowym projektem
— powiedział polityk PSL.
Dopytywany, czy weto będzie zignorowane i nie zostanie poddane pod głosowanie, Zgorzelski odpowiedział, że „pan prezydent nie uzgadniał w żaden sposób działań, więc niech liczy na (…) swoją grupę polityczną”.
Odnosząc się do obecności polityków PiS w siedzibach PAP i TVP, wicemarszałek Sejmu powiedział, że dla niego nie jest to interwencja poselska, tylko okupacja, która nie mieści się w zakresie sprawowania mandatu poselskiego.
Związki partnerskie
Zgorzelski odniósł się też do kwestii legalizacji związków partnerskich.
Trochę z tym projektem jest jak z Yeti, wszyscy o nim mówią, nikt go nie widział (…). Jeżeli w projekcie dot. związków partnerskich będą zasady unormowania kwestii związanych z informacją medyczną czy też sprawy dotyczące dziedziczenia, to jeżeli to by było zawarte w tym projekcie, to nie wykluczam, że wielu posłów PSL mogłoby zastanowić się, czy za tym nie zagłosować
– powiedział.
Jesteśmy bardzo ostrożni, ponieważ nie wiemy, co w tej ustawie będzie. Są te obawy np. nie będzie zawarta możliwość zawierania związków małżeńskich przez pary homoseksualne, czy też adopcja przez te pary dzieci. Jeżeli tam będą kwestie, które są nie do przyjęcia dla środowiska konserwatywnego, jakim jest Polskie Stronnictwo Ludowe, to przecież nie będzie to projekt rządowy, będzie musiał być poselski, to jest oczywiste
– dodał.
Komisja ds. Pegasusa
Wicemarszałek Sejmu pytany był o sprawię komisji śledczej ds. Pegasusa i kandydatury Magdaleny Sroki na fotel przewodniczącej.
Jak do końca sprawę doprowadzimy i uzgodnimy, to zostanie. (…) Bardzo nam zależy, będziemy tego starali się przypilnować, przekonując koalicjantów, ale jeżeli się nie uda, to koalicja się przez to nie rozpadnie. Decyzja zapadnie może jeszcze do końca roku
– stwierdził.
Odwołanie Bosaka
W rozmowie poruszono też kwestię ewentualnego odwołania Krzysztofa Bosaka ze stanowiska wicemarszałka Sejmu.
Jest wicemarszałkiem wskazanym przez ugrupowanie, które nie potrafi rozliczyć się ze swoim członkiem, który zachował się skandalicznie. W tej kwestii ja mam swoje zdanie, ja je wypowiedziałem, natomiast zastosuję się do decyzji klubowej, a ta jest przed nami
– powiedział Zgorzelski.
mly/PAP/radiozet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676212-psl-poprze-zwiazki-partnerskie-zgorzelski-kluczy