„Pan Klaus Bachmann powinien być wydalony z Polski albo po prostu aresztowany. To jest wezwanie do popełnienia przestępstw i wezwaniem do pozbawienia narodu polskiego i Polaków praw demokratycznych” - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, odnosząc się do działań niemieckiego dziennikarza.
Bachmann „doradza” Tuskowi
Przypomnijmy, że Klaus Bachmann, niemiecki dziennikarz mieszkający na stałe w Polsce, w październiku, na łamach „Berliner Zeitung”, doradzał będącej wówczas w opozycji ekipie Donalda Tuska i jemu samemu, aby - jeżeli naprawdę chce mieć możliwość sprawowania władzy i realizowania swoich planów - „skierował całą siłę państwa policyjnego, które PiS zbudował przeciwko PiS i prezydentowi”.
Z kolei na początku grudnia, Bachmann definiował, jak nowa władza w rzeczywistości „próbuje rządzić”. Stwierdził, że „nad Wisłą rozpoczyna się dość unikalny na skalę światową eksperyment, który może być nauką dla wielu innych krajów”.
Prezes PiS: Bachmann powinien być wydalony z Polski, albo aresztowany
O wywody Bachmanna w rozmowie na antenie Telewizji Republika zapytany został prezes PiS Jarosław Kaczyński. Polityk podkreślił, że artykuły niemieckiego dziennikarza są wezwaniem do popełnienia przestępstw i wezwaniem do pozbawienia narodu polskiego i Polaków praw demokratycznych. Dodał, że Bachmann miał doradzać Donaldowi Tuskowi, by poprzez wprowadzenie stanu wojennego w Polsce zlikwidować opozycję oraz by Polska była eksperymentem społecznym, w którym policyjna pałką wprowadza się demokrację.
Pomijając już ich bezpośredni sens, który jest - powiedzmy sobie - najdalszym idącym przykładem pomieszania pojęć, jest po prostu wezwaniem o charakterze czysto kryminalnym, i wezwaniem, by Polskę potraktować jako miejsce eksperymentu, który jest potrzebny tym, którzy chcą panować w Europie - mówię konkretnie o Niemczech. To jest państwo w skali globalnej o takich średnich możliwościach, natomiast ma wyraźnie ambicje, by być mocarstwem światowym - może to zrobić tylko w ten sposób, że podporządkuje sobie znaczną część Europy, albo razem z Francją lub bez Francji, całej Europy
— powiedział Jarosław Kaczyński.
Niemcy na zachód od swoich granic nie mogliby na coś takiego pozwolić. Pan Klaus Bachmann powinien być wydalony z Polski albo po prostu aresztowany. To jest wezwanie do popełnienia przestępstw i wezwaniem do pozbawienia narodu polskiego i Polaków praw demokratycznych. Znalazłyby się na to odpowiednie artykuły Kodeksu Karnego. Tylko prokuratura musiałaby działać normalnie i władze musiałyby być władzami polskimi w całym tego słowa znaczeniu
— podkreślił prezes PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
Kontynuacja akcji oporu
Prezes PiS odniósł się też do ostatnich działań rządu premiera Donalda Tuska.
To wszystko, co było fundamentem porządku w naszym życiu zostało podważone w imię interesów pewnej grupy i w imię interesów obcych. I temu się trzeba bardzo zdecydowanie przeciwstawić, bo w przeciwnym razie może dojść do sytuacji, w której to, co uzyskaliśmy po 1989 r., czyli polska niepodległość, będzie znów historycznym incydentem, a nie trwałą sytuacją. Polacy w gruncie rzeczy stracą wtedy status obywateli, a staną się mieszkańcami terenów zarządzanych z zewnątrz
— ocenił Jarosław Kaczyński.
Liczymy, że 11 stycznia odbędzie się poważna demonstracja, że uświadomi ona wielu naszym obywatelom, że stan, w którym się znajdujemy jest groźny. Z tą świadomością bywa różnie, choćby ze względu na zmiany, jakie nastąpiły w mediach. I dlatego potrzebna jest kontynuacja akcji oporu wobec tego, co się w Polsce i wobec tego, co się ma stać z Polską, jeżeli te plany europejskie, a w gruncie rzeczy - niemieckie zostaną zrealizowane. Polacy stanęli przed najtrudniejszym wyzwaniem od 1989 r. Jestem głęboko przekonany, że sprostają temu wyzwaniu, choć nie będzie to łatwe i pewnie nie będzie też krótkie. Musimy walczyć!
— podsumował prezes PiS.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/676191-prezes-pis-klaus-bachmann-powinien-byc-wydalony-z-polski