Czy podczas działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza (PO), gdy rozpoczęto zamach na media publiczne, doszło do popełnienia przestępstwa poświadczenia nieprawdy? Sprawa „107 minut” po uchwale Sejmu z 19 grudnia z pewnością tak szybko nie ucichnie! Posłowie PiS zapowiedzieli bowiem konkretne działania wyjaśniające.
Przypomnijmy, poseł PiS Paweł Jabłoński (były wiceszef MSZ) napisał w serwisie X, iż wiele wskazuje na to, że mogło dojść do poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych, które dotyczą działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza przy próbie przejęcia mediów publicznych. Chodzi o uchwałę, którą w miniony wtorek, 19 grudnia, podjął Sejm w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
19.12. Uchwała przyjęta o 22.13. W 107 minut do północy: Sienkiewicz jedzie do resortu, prowadzi po kolei Walne (TVP, PAP, PR); po kolei trzy Rady. Powstaje 5 aktów notarialnych. Weryfikacja, odczyt, itp. Dojazd na Puławską 2. Niewykonalne ‼️ Poświadczono nieprawdę?
— napisał dziennikarz Salonu24.pl Marcin Dobski, który nagłośnił sprawę.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Doszło do poświadczenia nieprawdy?! Głośno o „107 minutach” Sienkiewicza po uchwale Sejmu. „Mają wyjątkowe tempo”
„107 minut” Sienkiewicza
Resort kultury w komunikacie z 20 grudnia poinformował, że szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych, „odwołał” (wiemy, że bezprawnie!) 19 grudnia br. dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz ich rady nadzorcze.
W ciągu 107 minut jakie upłynęły między podjęciem uchwały Sejmu miały odbyć się zgromadzenia wspólników trzech spółek (w siedzibie MKiDN), a następnie w innym miejscu sporządzone miały zostać ich protokoły – z podpisem ministra ppłk Sienkiewicza, złożonym wg treści aktu notarialnego W SIEDZIBIE KANCELARII NOTARIALNEJ
— napisał Jabłoński.
W kolejnym swoim wpisie b. wiceszef MSZ w rządzie Mateusza Morawieckiego postawił pytanie: „Jakie są konsekwencje, jeśli rzeczywiście doszło do fałszerstwa i akty notarialne były przygotowane wcześniej?”.
W trakcie rzekomych Walnych Zgromadzeń Akcjonariuszy, minister ppłk Bartłomiej Sienkiewicz miał oświadczyć, że Sejm RP podjął był uchwałę (z 19 grudnia, godz. 22.13). Takiego oświadczenia nie mógł złożyć przed tą godziną. Jeśli złożył je wcześniej – poświadczył nieprawdę (do 5 lat więzienia – art. 271 kk)
— czytamy.
Jabłoński podkreślił, że „jeśli w rzeczywistości go nie złożył, a akt notarialny był gotowy wcześniej – to znaczy, że żadne Walne Zgromadzenia się nie odbyły”.
Akt jest fałszerstwem (poświadcza nieprawdę), podpisane pod nim osoby również popełniły przestępstwo z art. 271 kk
— zaznaczył.
Jak dodał, „skoro nie było walnych zgromadzeń to nie dokonano żadnych zmian w organach TVP S.A., PR S.A. i PAP S.A. (abstrahując od tego, że te zmiany bez uchwały RMN i tak byłyby bezprawne)”.
Akt notarialny jest jedynie protokołem z czynności prawnej. Dla wywołania skutków – ta czynność musi faktycznie się odbyć. Jeśli miało miejsce fałszerstwo – oznacza to, że nic takiego nie nastąpiło
— napisał poseł PiS.
Będzie kontrola poselska!
Na tym sprawa z pewnością się nie zakończy, ponieważ poseł klubu PiS (Suwerenna Polska) Janusz Kowalski zapowiedział, że przeprowadzi kontrolę poselską w resorcie kultury!
Czy doszło do poświadczenia nieprawdy? Sprawdzę to! 1/ W trybie kontroli poselskiej w @kultura_gov_pl sprawdzę kto dokładnie przebywał w ministerstwie przez 107 minut 19 grudnia po przyjęciu uchwały sejmowej. 2/ Złożę ponadto w środę do prokuratury wniosek o zabezpieczenie monitoringu w biurowcu w którym po przyjęciu uchwały dokonano czynności notarialnych w celu ustalenia kto dokładnie przebywał u notariusza 19 grudnia po przyjęciu o 22.13 uchwały przez Sejm do północy
— zapowiedział poseł Janusz Kowalski.
Grupa „Wejście” najwyraźniej zapomniała, że można dzięki technice ustalić dokładny czas i miejsce dokonania czynności urzędowych bezprawnego #SkokPOmedia. Sprawdzę czy doszło do poświadczenia nieprawdy w dokumentach powołujących się na przyjętą o 22.13 19 grudnia uchwałę Sejmu
— dodał poseł w kolejnym wpisie, publikując także nagranie.
CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY. Mamy tajną instrukcję do operacji „Wejście” - siłowego przejmowania mediów publicznych
Płażyński wnosi do PK o zabezpieczenie dowodów
Zareagował także parlamentarzysta Kacper Płażyński, wnosząc do Prokuratury Krajowej o niezwłoczne zabezpieczenie dowodów. Jak przekazał, od kilku dni toczy się już sprawa o fałszerstwo aktów notarialnych z jego zawiadomienia.
Niezbędne działania aby uniknąć zniszczenia dowodów i mataczenia! Z uwagi na wagę sprawy i obawę i zniszczenie dowodów wnoszę do @PK_GOV_PL o niezwłoczne ich zabezpieczenie! Sprawa o fałszerstwo aktów notarialnych toczy się już od kilku dni również z mojego zawiadomienia
— przekazał.
„To wszystko sprawdzimy!”
Poseł PiS, były szef prezes Rządowego Centrum Legislacji i były szef MEiN prof. Krzysztof Szczucki, także zamierza w tej sprawie interweniować.
Dodajmy, że w czasie tych 107 minut miały rzekomo odbyć się posiedzenia tych niby rad nadzorczych. Panie @Piotr_Zemla o której godzinie wybraliście niby zarząd? To wszystko sprawdzimy!
olnk/X/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675926-107-minut-sienkiewicza-poslowie-pis-wszystko-sprawdzimy