Weto prezydenta, który nie zgadza się, by w ustawie okołobudżetowej „zaszyte” zostały 3 miliardy złotych na spacyfikowane media publiczne nie może zaskakiwać. Gdyby Andrzej Duda złożył swój podpis pod tym dokumentem, w istocie przyklepałby istniejący stan rzeczy, czyli kompletne bezprawie. Tego od prezydenta wymagać nie można.
Ależ potworne kłamstwo jest dziś kolportowane przez polityków tworzących rząd, z samym Donaldem Tuskiem na czele. Słyszymy, że pan prezydent wetując ustawę okołobudżetową (nie tłumaczą dlaczego!) stanął na drodze podwyżkom dla nauczycieli. Zły człowiek, skoro postanowił swoim rodakom zrobić „taki prezent” PRZED ŚWIĘTAMI. Co to za cynizm, jaka gra na najniższych emocjach. Ale skłamałbym, gdybym powiedział, że to świństwo mnie zaskakuje. Ta ekipa nie zaskoczy mnie już niczym po tym jak nasłała „silnych ludzi”, by spacyfikowali media publiczne. Taki prezent nam zrobili.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent wetuje ustawę okołobudżetową! „Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji”. Będzie nowy projekt
A wiecie Państwo po co była ta pacyfikacja? Po co Tuskowi potrzebne jest to, by wszystkie media mówiły jednym głosem? Otóż, w tym przypadku ważniejsze od tego, o czym powiedzą jest to, czego nie powiedzą. Pakt migracyjny? Jaki pakt migracyjny? Coś przyjęli w tej Unii? No skąd? Przecież by o tym powiedzieli w telewizji, gdyby to było ważne. A nie powiedzieli…
Neo-Wiadomości w TVP 1 wystartowały właśnie tego dnia, gdy pakt klepnięto. Ale widocznie to okazało się za mało ciekawe, by zmieściło się pośród fotografii świata, którymi obiecano nas raczyć. Ale z drugiej strony, uzurpatorzy podszywający się pod dziennikarzy TVP nawet we własnej sprawie postanowili pomanipulować. Prezydenckie weto przedstawili tak, jak inne, liberalne media. Dokładnie tak samo, z tym, że bezczelną odpowiedź Donalda Tuska przeczytał z prawdziwą pasją ich szef Paweł Płuska. Gratuluję zaangażowania! Docenią!
Ta pacyfikacja odbyła się właśnie teraz, by PO ŚWIĘTACH już nikt o niej nie pamiętał. Wiadomo, że dzisiaj będzie ubieranie choinki, smażenie karpia, opłatek. Będą też zapewne w wielu domach życzenia: by te Święta Bożego Narodzenia upłynęły nam bez polityki. W każdym innym przypadku podpisałbym się pod tymi słowami, ale nie dzisiaj.
Donald Tusk marzyłby o tym, by Polacy skupili się na prezentach wyjmowanych spod choinki. Tylko i wyłącznie na tym. Niestety, nie możemy panu, panie premierze tego obiecać. Dlaczego? Bo ZAMIAST ŚWIĄT nasi przyjaciele, prawdziwi dziennikarze mediów publicznych będą mieli dyżury w bronionych przez siebie instytucjach. By znów jacyś „silni ludzie” nie weszli do jakiegoś gabinetu i nie zainstalowali w nim prezesa - uzurpatora. Trzeba więc swoich mediów, a w istocie prawa i wolnej Polski pilnować.
Piękny prezent im pan sprawił panie premierze.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Dziennikarze TVP w obronie wolności słowa. Adamczyk, Pereira i Tulicki: Oto dlaczego walczymy!
CZYTAJ TAKŻE: Dlaczego nie udała się zamiana zupy w wodę, czyli rzecz o cudach Marka Czyża. Oto twarz bandycko przejętych „Wiadomości” TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675783-polityka-przed-swietami-po-zamiast-weto-pad-jest-wazne