Marek Błoński to neoprezes PAP. W rozmowie z Tygodnikiem Sieci nie był jednak pewien, czy złożono już wniosek o zmianę w KRS, ale przecież nie o to chodzi w nocnych akcjach przejmowania mediów w Polsce. Około 3.00 w nocy pojawił się w siedzibie, z której ma zarządzać Agencją. Towarzyszyło mu kilku rosłych mężczyzn w nieoznakowanej odzieży - nie przedstawiali się, a policja później przyznała, że ich nie wylegitymowała i nie sprawdziła kto wchodzi do budynku. Interwencja poselska polityków Prawa i Sprawiedliwości opierała się na dociekaniu na jakiej podstawie prawnej Błoński wkracza do biura. Ostatecznie neoPrezes zamknął się w gabinecie na II piętrze na jakiś czas, gdzie spędził kilkadziesiąt minut. Nie dotarł na najwyższe piętro, gdzie znajduje się biuro szefa PAP.
Drugą postacią, która zarówno wieczorem jak i rano, próbowała wejść do budynku był mecenas Bartosz Przeciechowski z lubelskiej Okręgowej Rady Adwokackiej, który podawał się za członka rady nadzorczej PAP. Swojego czasu Przeciechowski zasłynął z angażowania lubelskiej adwokatury w zbieranie podpisów dla kandydata do senatu Polski2050 - Jacka Treli. Przeciechowski w rozmowie był, nazwijmy to eufemistycznie, mało elegancki, pozwalał sobie na niewybredne dowcipy, a drwiny z polityków, którzy w jego żarcie mieli się „zaorgazmować” zostały opisane nawet przez Dziennik Gazetę Prawną. W „Gazecie Wyborczej” zapewniał kiedyś, że adwokaci „powinni każdej władzy patrzeć na ręce”. W praktyce jednak to zapewnienie nie działa, gdy mecenas sam uznaje się za władzę.
Prawników pojawiających się nocą w budynku było więcej. Do biura nie udało się dostać także mecenasowi Michałowi Gajdusowi. Jako jedyny bał się przedstawić z imienia i nazwiska. Jednym z powodów może być fakt, że Gajdus jest zaangażowany politycznie - występował na Campusie Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego, był też obrońcą „praworządności” i „Wolnych sądów”. Z kolei Maria Sankowska-Borman z góry zapowiedziała, że nie podoła argumentom prawnym w dyskusji z posłem Szymonem Szynkowskim vel Sękiem, który domagał się wyjaśnień w sprawie obecności w PAP osób nieuprawnionych.
Tak wygląda przejmowanie instytucji w Polsce Tuska w XXI wieku.
Redakcja / JAM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675697-oni-probowali-w-nocy-dostac-sie-do-siedziby-pap