NASZ WYWIAD. Mec. Lasocki mówi, jak obronić TVP przed zamachem. Jakie działania prawne trzeba podjąć? Kto DZIŚ jest prezesem?

„Na pewno należy konkretnie działać w postępowaniu sądowym. Proponuję wniosek o zabezpieczenie, aby Sąd wstrzymał wpisanie nowych władz do rejestru” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mec. Dariusz Lasocki, radca prawny, przewodniczący Rady Nadzorczej TVP S.A. w latach 2016-2017, dyrektor Biura Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP S.A. w latach 2009-2010.

wPolityce.pl: W pana ocenie, kto jest dziś legalnym prezesem TVP, Polskiego Radia i PAP?

Mec. Dariusz Lasocki: Bez wątpienia są nimi obecni (wpisani do Krajowego Rejestru Sądowego) członkowie organów korporacyjnych. Ustawa o Radzie Mediów Narodowych nadal obowiązuje. Nie jest prawdą, że Trybunał ocenił całą ustawę jako niekonstytucyjną. Dokonał tego zaledwie w części. Trybunał pod przewodnictwem Sędziego Rzeplińskiego wskazał w swoim orzeczeniu na fakt powołania Rady Mediów Narodowych, ale – co najważniejsze – podkreślił, że przepisy dotyczące obsadzania zarządów i rad nadzorczych spółek medialnych zostały zastąpione inną procedurą z udziałem Rady Mediów Narodowych.

Wielu kolegów prawników, profesorów twierdziło jeszcze wczoraj, że siłowe rozwiązanie w TVP jest zasadne (możliwe) ale już dzisiaj pojawiają się wątpliwości. Nie chcę nikogo jakoś urazić, bo prawnicy to środowisko którego sam jestem częścią, ale zasada „klient wymaga, klient ma” dotycz również opinii i analiz prawnych. W świecie wiary w omnipotencje prawa każda, powtarzam każda teza jest do udowodnienia. Jest jednak jeszcze jeden aspekt sytuacji faktycznej, która miała miejsce wczoraj w siedzibie TVP S.A. przy Woronicza. Mianowicie należało nie wpuszczać obcych do siedziby TVP S.A., ewentualnie wylegitymować prawnika (osobę trzecią wobec TVP S.A.) i zawnioskować o okazanie umocowania. TVP S.A. nie jest zwykłą spółką. Jest nadawcą sygnału telewizyjnego. Jest istotnym i krytycznym podmiotem. Jego należyta, trwała i silna ochrona musi być najwyższym imperatywem władz spółki. Tego zabrakło. Zabrakło silnego przywództwa.

Czy dotychczasowe władze mediów publicznych mają możliwość obrony swojej pozycji? Po jakie narzędzia prawne powinny sięgnąć?

Na pewno należy konkretnie działać w postępowaniu sądowym. Proponuję wniosek o zabezpieczenie, aby Sąd wstrzymał wpisanie nowych władz do rejestru. Możliwe jest również złożenie do Sądu tzw. Listu Zaporowego, w którym powinna zostać przedstawiona szeroka argumentacja wskazująca na bezprawność działań określonych osób i instytucji. Należy również rozważyć złożenie do Sądu stosownych opinii prawnych jako Amicus Curiae czyli przyjaciela Sądu, w których np. Rada Mediów Narodowych oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyjaśnią swoje stanowisko w sprawie bezprawnych zmian w organach spółek TVP, Polskie Radio i PAP. Jeżeli potwierdzi się, że określone osoby (tzw. neo-członkowie organów spółek medialnych) przekroczyli prawo to w stosunku do adwokatów czy radców prawnych powinny zostać złożone wnioski w postępowaniu dyscyplinarnym, które skutkować mogą nawet wydaleniem z zawodu. Ponowienie, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo naruszenia prawa należy rozważyć zawiadomienie do prokuratury. Dodatkowo prokurator powinien dołączyć do postępowania w sądzie rejestrowym.

Jak powinny zachować się organy kontrolne tych instytucji, a więc przede wszystkim Rady Nadzorcze?

W latach 2016-2017 miałem zaszczyt pełnić funkcję Przewodniczącego Rady Nadzorczej. I odpowiadając ze świadomością, że nie mam pełnych danych doradzałbym dalszą działalność organom nadzoru czyli zwołanie posiedzenia i podejmowanie decyzji czy uchwał w normalnym trybie. Z przekazów medialnych wiem, że osoba, która w dniu 20 grudnia pojawiła się w siedzibie TVP S.A. nie wylegitymowała się uchwałą czy umocowaniem. To, że została wpuszczona to błąd i o tym już mówiłem, ale kolejnym błędem było uznanie, że to członek organu. Są akcje „na wnuczka”, przed którymi ostrzegamy osoby starsze, naszych rodziców i sąsiadów. Jak więc nazwać tę sytuację, gdy pojawia się krępy pan w szarym garniturze z teczką i ogłasza, że jest przewodniczącym organu nadzoru spółki akcyjnej? To jest akcja „na przewodniczącego”? A powtarzam mamy do czynienia z instytucją, spółką krytyczną i niezwykle ważną. Mojego zaufanie nie wzbudził.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda o ataku na TVP: W sposób rażący została złamana konstytucja. To całkowicie bezprawne działania, to anarchia

Sil