Premier Donald Tusk bardzo umiejętnie zagrał po expose w Sejmie na emocjach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - powiedział prezydent Andrzej Duda w Radiu ZET, pytany o wypowiedź prezesa PiS o „niemieckim agencie”.
Tusk uderza w prezesa PiS
Donald Tusk po wybraniu go przez Sejm na premiera zwrócił się m.in. do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak powiedział, każdego dnia słyszał teksty z telewizji typu „Tusk do Berlina”.
Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele lat temu przez Jacka Kurskiego (byłego prezesa TVP - PAP). Kiedy nagrał tę płytę, twój brat, Lech Kaczyński, powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka świat nie widział
— powiedział Tusk.
Po jego wystąpieniu posłowie odśpiewali Mazurek Dąbrowskiego. Potem na mównicę wyszedł Kaczyński. Zapytany przez marszałka Sejmu, w jakim trybie chce zabrać głos, odpowiedział, że „jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża”.
Nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem
— powiedział Jarosław Kaczyński, zwracając się do Tuska.
Prezydent: Tusk umiejętnie gra na emocjach
Prezydent w rozmowie z Radiem Zet odniósł się do wypowiedzi Kaczyńskiego. „Jako prawnik mogę odpowiedzieć tak: nigdy nie widziałem żadnych dowodów na takie twierdzenie” - powiedział prezydent. Pytany, czy w jego ocenie Kaczyńskiemu „puszczają nerwy”, prezydent ocenił, że debata w Sejmie tamtego dnia „była bardzo emocjonalna”.
Może nie wszyscy widzowie i słuchacze tej debaty zorientowali się, ale ja dobrze znam pana prezesa, premiera Jarosława Kaczyńskiego, jak i znam pana premiera Donalda Tuska, znałem także prezydenta Lecha Kaczyńskiego, i byłem tu (w Pałacu Prezydenckim - PAP) podczas spotkań prezydenta Kaczyńskiego z ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem i powiem tak: bardzo umiejętnie pan premier Donald Tusk zagrał na emocjach Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie
— powiedział prezydent, dodając, że było to widoczne dla osób, które „znają sprawę”.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675412-niemiecki-agentprezydent-tusk-umiejetnie-gra-na-emocjach