Podczas pierwszego posiedzenia Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego wybrano Dariusza Jońskiego z Platformy Obywatelskiej na przewodniczącego komisji. Joński zaproponował, by pierwsze merytoryczne posiedzenie komisji odbyło się w piątek 22 grudnia o godzinie 9:00.
Pierwsze posiedzenie komisji ds. wyborów kopertowych
Obrady komisji otworzył wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy. Następnie wybrano prezydium komisji. Przewodniczącym został Dariusz Joński z Platformy Obywatelskiej. Jego zastępcami zostali: Waldemar Buda z PiS, Jacek Karnowski z PO oraz Bartosz Romowicz (PL2050-TD).
Rzetelnie, skutecznie i profesjonalnie - tak wyobrażam sobie działanie komisji pod moim przewodnictwem. Chcę powiedzieć, że zrobimy wszystko, by komisja pokazała czy władza naszego państwa, przy organizacji wyborów kopertowych, doprowadziły do złamania prawa. A jeśli tak, to kto i jakie powinien za to ponieść konsekwencje. Poznać i pokazać prawdę, ale też wskazać ewentualnych winnych łamania prawa
— powiedział Joński.
Joński zaproponował, by pierwsze merytoryczne posiedzenie komisji odbyło się w piątek 22 grudnia o godzinie 9:00.
Jest kilka spraw, w których musimy się spotkać. Po pierwsze, zaproponuję uchwałę ws. oświadczenia dla każdego posła i każdej posłanki komisji śledczej, czy nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 4. - pojawiają się informacje, że może dochodzić do konfliktu interesów
- powiedział Joński dodając, że będzie też uchwała o liczbie stałych doradców, która będzie odpowiadała liczbie posłów zasiadających w komisji – by każdy klub miał tylu doradców stałych, ilu ma przedstawicieli komisji.
Na spotkaniu przedstawiony zostanie też plan pracy komisji, który wskaże pierwszych świadków, którzy zostaną zaproszeni na przesłuchanie. Zwrócił się też o przedstawianie już pierwszych wniosków dowodowych.
Będziemy działać szybko, ale precyzyjnie. Chciałbym, żeby ta komisja była przykładem, że prace komisji mogą trwać miesiące, a nie lata, jak to bywało wcześniej. Ludzie oczekują, że ta komisja będzie precyzyjnie odpowiadała za to, do czego została powołana. Chciałbym, byśmy zapraszali świadków, którzy będą wnosili coś do sprawy
– powiedział Joński.
PiS proponuje pierwszych świadków
Przedstawiciele PiS już zaproponowali powołanie pierwszych świadków - Rafała Trzaskowskiego, Małgorzatę Kidawę Błońską oraz Tomasza Grodzkiego.
Chcemy wyjaśnić, kto rzeczywiście zablokował organizację wyborów
— wskazał Waldemar Buda.
Przeciąganie prac komisji na piątek nie ma uzasadnienia i dziś możemy szereg czynności podjąć Moja propozycja i mojego klubu jest taka, aby już dziś przedłożyć propozycję świadków. Myślę o pani marszałek Kidawie-Błońskiej, Rafale Trzaskowskim i o marszałku Tomaszu Grodzkim. To osoby, które publicznie wypowiadały się, że doprowadziły do zablokowania wyborów. Chcielibyśmy zapytać o ich cel. wszyscy podejrzewamy i mamy w tym jasną tezę, wynikającą z wystąpień medialnych
— mówił Waldemar Buda, który poprosił Pawła Jabłońskiego, członka komisji, o przedłożenie wniosku dowodowego w zakresie dokumentów.
Mamy nowy fakt w postaci umorzenia postępowania, które toczyło się ws. wyborów korespondencyjnych. To sprawa świeża, sprzed tygodnia. Chcielibyśmy akta tej sprawy i z postępowania załączyć do prac obecnej komisji. Mój apel jest prosty: nie przedłużajmy prac, dziś powinny być zgłoszone pierwsze propozycje świadków
– powiedział Waldemar Buda.
Joński odmawia podjęcia prac
Joński stwierdził, że pierwsze decyzje będą podejmowane na spotkaniu w piątek. Politycy PiS – prof. Przemysław Czarnek, Mariusz Krystian oraz Paweł Jabłoński wskazali, że są gotowi do pracy i nie ma sensu odwlekać prac do piątku.
Jacek Karnowski stwierdził, że nie ma możliwości podjęcia innych prac na tym posiedzeniu komisji, niż wybranie przewodniczącego i wiceprzewodniczących komisji, a zwołanie posiedzenia na piątek jest „trybem ekspresowym”.
Bardzo źle pan zaczyna, panie przewodniczący. Mniej arogancji, więcej kultury osobistej, mniej formalizmu, mniej recenzowania wypowiedzi członków komisji śledczej. Proszę, żeby nie było chamstwa ze strony prowadzących. Skoro pan jest takim formalistą, to pytanie, co robimy tutaj od momentu wyjścia z sali marszałka Czarzastego? Jak wskazaliście, pierwsze posiedzenie dotyczy wyłącznie wyboru prezydium. Skoro już jesteśmy takimi formalistami, to powinniśmy zakończyć obrady, zwołać posiedzenie, a tak to siedzimy tu niezgodnie z regulaminem. Regulamin jest od tego, by członkowie komisji śledczej mogli funkcjonować. Jesteśmy tu wszyscy, możemy zwołać następne posiedzenie za godzinę
— powiedział prof. Przemysław Czarnek.
Czarnek wskazał też, że w uchwale o komisji śledczej jasno zapisano, że przedmiotem badania jest, czy środki, które zostały wydatkowane w celu przygotowania tych wyborów, nie zostały wydatkowane bezcelowo.
Jak to zbadać, jeśli nie będziemy mogli wskazać czy przesłuchać osób, które blokowały przeprowadzenie wyborów 10 maja, co doprowadziło do tego, że środki te zostały wydane bezcelowo. W tym sensie ta komisja jest bez sensu. Dlatego trzeba zbadać, kto doprowadził do tego, że cel nie został zrealizowany. Mam nadzieję, że to nie jest zapowiedź tego, że w ogóle nie będziecie uwzględniać naszych wniosków dowodowych
– powiedział prof. Czarnek.
Ostatecznie Joński zamknął posiedzenie komisji informując, że kolejne rozpocznie się w piątek 22 grudnia o godzinie 9:00.
CZYTAJ TAKŻE:
WKT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675088-pierwsze-posiedzenie-komisji-ds-wyborow-jonski-agituje