Rusza komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych, we wtorek odbędzie się pierwsze jej posiedzenie. Nie będzie na nim jeszcze przesłuchań, trzeba najpierw wybrać prezydium i zająć się innymi kwestiami organizacyjnymi.
Komisja ma zbadać legalność, prawidłowość oraz celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego
— czytamy w akcie powołującym komisję śledczą, pierwszą, ale ponoć nie ostatnią w tej kadencji Sejmu. W głosowaniu nad powołaniem komisji wzięło udział 449 posłów. Za głosowało 447 posłów (przy większości bezwzględnej 225), nikt nie był przeciw, dwóch posłów wstrzymało się od głosu. Hasło: „rozliczymy PiS ze wszystkich afer”, które ludzie Tuska tak bardzo forsowali…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675058-no-to-badajmy-kto-powinien-bac-sie-ustalen-sledczych