„Próba dzielenia sędziów na lepszych i gorszych jest dalece niepraworządna; oceniam projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości Adama Bodnara bardzo krytycznie” - powiedział dziś w Toruniu b. szef Rządowego Centrum Legislacji, poseł PiS Krzysztof Szczucki.
W ocenie Szczuckiego zapisy projektu rozporządzenia naruszają Konstytucję.
Szef Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał 15 grudnia do uzgodnień międzyresortowych projekt zmian w rozporządzeniu – Regulamin urzędowania sądów powszechnych.
„To bardzo złe rozporządzenie. Dokonuje segregacji sędziów na lepszych i gorszych”
Oceniam ten projekt bardzo krytycznie. To bardzo złe rozporządzenie. Ono dokonuje segregacji sędziów na lepszych i gorszych, bardziej sędziów i mniej sędziów. Wszystkie osoby powołane przez prezydenta są sędziami i mają prawa rozstrzygać w zakresie swojej właściwości — w zależności od szczebla w hierarchii sądownictwa i rodzaju sądu — wszystkie sprawy, które do danego sądu wpływają. Próba na poziomie rozporządzenia dzielenia sędziów na lepszych i gorszych jest dalece niepraworządna i narusza Konstytucję i prawo ustroju sądów powszechnych
— powiedział w Toruniu poseł PiS Szczucki.
B. szef RCL wskazał, że to rozporządzenie „będzie zapewne musiało podlegać kontroli zgodności z Konstytucją”. Dodał, że z dużym prawdopodobieństwem zostanie uznane za „niezgodne z najważniejszym aktem prawnym RP”.
Bodnar proponuje drogę do turbulencji w polskim sądownictwie
Zdaniem Szczuckiego „nie tędy droga”. Dodał, że jeżeli Bodnar chce w ten sposób zarządzać wymiarem sprawiedliwości, to „jest to droga błędna, która doprowadzi do poważnych turbulencji w polskim sądownictwie”.
Proponowane przepisy sprawią, że wnioski o wyłączenie sędziego ze względu na sposób powołania go na urząd sędziowski nie będą rozpoznawane przez sędziów powołanych w tym samym trybie. Rozwiązanie to uniemożliwi udział osób powołanych przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną ustawą o KRS z 8 grudnia 2017 r. w rozpatrywaniu tego typu wniosków. Sędziowie ci nie będą uwzględniani w przydzielaniu spraw przez System Losowego Przydziału Spraw” – czytamy w komunikacie resortu sprawiedliwości. Ministerstwo wyjaśniło, że „propozycja zmiany przepisów jest spowodowana tym, że ustawa z 8 grudnia 2017 r. o KRS wprowadziła sprzeczny z Konstytucją tryb wyboru sędziów-członków KRS”.
W ocenie ministerstwa, „druga istotna kwestia zawarta w projekcie zmiany rozporządzenia – Regulamin urzędowania sądów powszechnych – dotyczy obowiązku uwzględniania pierwszeństwa i bezpośredniego stosowania prawa unijnego i międzynarodowego przy sporządzaniu orzeczeń oraz uzasadnień sędziowskich”. „Wynika to z faktu, że w ostatnich kilku latach hierarchia źródeł prawnych i trójpodział władzy w Polsce została zaburzona. Wprowadzono zmiany prawne ograniczające niezależność sądownictwa oraz umożliwiające prowadzenie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów stosujących w orzecznictwie prawo unijne i konwencje międzynarodowe
— czytamy.
„MS rozpoczyna od pogwałcenia zasady trójpodziału władz i niezawisłości sędziów”
Do projektowanych zmian w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych negatywnie odniosła się 17 grudnia Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska.
Najwyższe zaniepokojenie budzi fakt, że nowy szef MS rozpoczyna urzędowanie od przedkładania projektów, które zmierzają do pogwałcenia fundamentów porządku konstytucyjnego RP, w tym zasady trójpodziału władz i niezawisłości sędziów
— stwierdziła.
Jak czytamy, „Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego jako organ konstytucyjny, kierujący Sądem Najwyższym, który na mocy art. 183 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania, zwraca uwagę na oczywistą i rażącą niekonstytucyjność dwu projektowanych przepisów w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych, które stanowią w szczególności pogwałcenie: niezawisłości sędziowskiej; niezależności władzy sądowniczej i konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa”.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/675025-szczucki-bodnar-chce-turbulencji-w-polskim-sadownictwie