Potworne przeciążenie naszych sądów i wieloletnie oczekiwanie na ich rozstrzygnięcia najwyraźniej nie zaprzątają głowy nowego ministra sprawiedliwości. W jednym z wywiadów zapowiedział, że zablokuje obwieszczenia o wolnych stanowiskach sędziowskich. Ma to na celu odcięcie KRS od procesu opiniowania sędziów, ale może spowodować jeszcze większy chaos w sądownictwie!
Rozpoczęliśmy już prace nad zmianami ustawowymi dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości. Podejmę wszystkie możliwe prawnie działania, by powstrzymać pogłębianie się kryzysu, choćby poprzez wstrzymanie obwieszczeń o wolnych stanowiskach sędziowskich. Nie można pozwolić na dalsze wadliwe powoływanie sędziów
– stwierdził Adam Bodnar w rozmowie z portalem prawo.pl.
Adam Bodnar nie ukrywa też, że dla niego prawo unijne stoi wyżej nad prawem krajowym, czyli Konstytucją RP. Te zapisy znalazły się w jego oburzającym rozporządzeniu dotyczącym tzw. neo-sędziów/
Zacznijmy od tego, że ten projekt ma dwa cele. Pierwszy to nic innego, jak podkreślenie znaczenia prawa unijnego i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. A druga kwestia jest taka, by w sprawach dotyczących wyłączenia sędziów, którzy zostali powołani przy udziale KRS ukształtowanej na podstawie ustawy z 8 grudnia 2017 r., nie orzekali ci sędziowie, którzy również w ten sam sposób zostali powołani. Czyli, by uniknąć sytuacji, kiedy ktoś składa wniosek o wyłączenie sędziego z powodu wadliwości powołania i w jego sprawie orzeka sędzia, który również w ten sam sposób został powołany
– stwierdził Bodnar w rozmowie z portalem Prawo.pl.
Szaleńcza misja Adama Bodnara ma swój cel. To metodyczne naruszanie praworządność przy użyciu orzeczeń zachodnich trybunałów, których postanowienia podważał już wielokrotnie polski Trybunał Konstytucyjny. Czy tak ma wyglądać „przywracanie państwa prawa”?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674971-bodnar-chce-zablokowac-naplyw-nowych-sedziow