Jeśli po odejściu Grzegorza Brauna i posłów z Konfederacji Korony Polskiej, Konfederacja straci status klubu parlamentarnego, my jesteśmy gotowi utrzymać wicemarszałka z Konfederacji. Zgodzimy się też by posłowie partycypowali w komisjach Sejmowych w takim składzie, jak dotychczas - zadeklarował poseł KO Michał Szczerba w Radiu Zet.
Problemy Konfederacji
Poseł Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone podczas uroczystości w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Krzysztof Bosak z Konfederacji. Prowadzenie posiedzenia przejął marszałek Szymon Hołownia, który wykluczył Brauna z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury m.in. o zakłócanie obrządku religijnego. Hołownia ogłosił także, że Prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na 3 miesiące i całości diety na pół roku.
Klub Lewicy złożył wniosek o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu, argumentując, że po incydencie dopuścił Brauna do głosu i umożliwił mu wygłoszenie antysemickiego wystąpienia. Lewica wskazała, że niedostateczna reakcja wicemarszałka Bosaka na słowa Brauna zmusiła marszałka Hołownię do przejęcia prowadzenia obrad.
Grzegorz Braun został też zawieszony w prawach członka klubu Konfederacji, ma też zakaz wystąpień z mównicy sejmowej. Część polityków uważa działania Konfederacji za niewystarczające i domaga się wykluczenia Brauna z Klubu.
CZYTAJ TEŻ:
Ultimatum dla Konfederacji
Przewodniczący Polsko-Izraelskiej Grupy Parlamentarnej, poseł Michał Szczerba (KO) powiedział, że cały czas ma nadzieję, że Konfederacja przemyśli tę sprawę.
Chciałbym zadeklarować, że bez względu na to czy po odejściu Brauna czy innych posłów związanych z Konfederacją Korony Polskiej, po utracie ewentualnego statusu klubu parlamentarnego, my jesteśmy gotowi utrzymać wicemarszałka z Konfederacji
— zadeklarował.
Jesteśmy gotowi także na to, żebyście państwo partycypowali w takim składzie jak dotychczas w komisjach, natomiast wy musicie naprawdę zrobić jakiś krok, panie marszałku, bo w innym przypadku będziemy zmuszeni do poparcia wniosku Lewicy o odwołanie
— powiedział Szczerba do wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka.
Bosak o nieproporcjonalnych działaniach
Bosak przypomniał, że klub Konfederacji potępił działanie Brauna i zawiesił go w prawach członka Klubu.
Robienie wokół tego afery - że będzie odpowiedzialność zbiorowa, a ja będę odwoływany z funkcji marszałka jest nieproporcjonalne i niepoważne
— powiedział. Ocenił, że to, co Braun mówił na sali Sejmowej po zakłóceniu Chanuki było normalną debatą, natomiast jego zachowanie na Chanuce nazwał skandalem. Według Bosaka, argumenty lewicy zawarte we wniosku o jego odwołanie są fałszywe.
Lewica chciałaby cenzury, ja na cenzurę nigdy się nie zgodzę, niezależnie od tego, co się stało
— mówił. Przypomniał, że „kiedy kościół św. Aleksandra został ochlapany czerwoną farbą przez uczestników Strajku Kobiet” to „nikt nie proponował odwołania wicemarszałka Czarzastego”.
Pytany o wypowiedź Brauna, który powiedział, że „Żydzi są wrogami narodu polskiego” Bosak odparł, że „nie tylko o Niemcach i Rosjanach mamy mieć prawo mieć krytyczny stosunek, ale także o Żydach”. Pytany, czy jest to wypowiedź antysemicka odparł, że „jest to wypowiedź sceptyczna wobec społeczności żydowskiej”.
Nie rozumiem np. czemu w Sejmie ustawiane są rekordowej wielkości w tym roku świeczniki chanukowe, a nie ma wieńca adwentowego ani szopki. To kompulsywne udawadnianie poprawności politycznej - z PiS-em włącznie
— ocenił.
Pytany, czy jest jakaś granica wypowiedzi i zachowań posła Brauna, których Konfederacja nie akceptuje - jako przykład prowadzący zacytował wypowiedź Brauna o Robercie Biedroniu, w której nazwał go „publicznym, zawodowym sodomitą, który powinien trafić do więzienia” - Bosak powiedział: „każdy ma swoje granice wypowiedzi”. Dodał, że dla niego są to granice prawa. I, „że on sam nie użyłby takiego sformułowania, ale mieści się ono w granicach swobody wypowiedzi, a sądy w Polsce ustanawiają szerokie granice wolności słowa i może być trudno kogoś przed sądem za tę wypowiedź kogoś skazać”.
Zapytany, czy dla wolności słowa jest w stanie złożyć swoje posadę marszałka Bosak powiedział: „oczywiście, nie będziemy robić niczego dla stołków i nie damy sobie narzucić poprawności politycznej”.
W tej chwili wszyscy się dogadali i myślą, że Konfederacja będzie tańczyć jak wszyscy nam zagrają. Otóż nie będzie!
— podkreślił.
Obecny w studio wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek odnosząc się do zachowania posła Brauna mówił, że „tak się kończy normalizacja Konfederacji w przestrzeni publicznej oraz dawanie miejsca Konfederacji w prezydium Sejmu”.
Tak się właśnie kończy pogrywanie i popuszczanie nacjonalistom
— ocenił. Przypomniał, że Lewica głosowała przeciwko wybraniu Krzysztofa Bosaka na wicemarszałka Sejmu, a teraz złożyła wniosek o jego odwołanie.
Wipler: Hołownia uratował Brauna
Z kolei Przemysław Wipler na antenie Polsat News podkreślił, że Konfederacja w sprawie Brauna zadziałała natychmiastowo.
Natychmiastowo zawiesiliśmy Grzegorza Brauna w prawach członka klubu. Z uwagi na to, że on nie uczestniczył w tym klubie, nie było wniosku o wyrzucenie go
— wskazywał.
Później zostaliśmy postawieni w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ de facto stawiając nam ultimatum i żądanie wyrzucenia Grzegorza Brauna z klubu, Szymon Hołownia uratował go
— ocenił Wipler.
Relacjonował, że razem z innym posłem Konfederacji Sławomirem Mentzenem szedł na posiedzenie klubu z planem złożenia wniosku o wyrzucenie Grzegorza Brauna.
Nasi wyborcy i sympatycy nie mogą mieć przeświadczenia, że jesteśmy klubem, że jesteśmy partią, która działa w taki sposób, że ktoś dla ratowania swojego stołka i stanowiska, jest gotów pod presją wyrzucić kolegę z klubu. To nam bardzo mocno skomplikowało sytuację na bieżąco
— mówił polityk.
W ocenie Wiplera, Braun powinien zostać wyrzucony z klubu za swoje „niedopuszczalne” zachowanie.
To jest człowiek, który nie ma za grosz poczucia, że zrobił cokolwiek niestosownego, niedobrego. To jest człowiek, który nie przestrzega reguł i zasad. Ustaliliśmy, że bezterminowo jest zawieszony w prawach członka klubu z zakazem wystąpień publicznych i z mównicy sejmowej
— powiedział.
Zaznaczył jednocześnie, że wicemarszałek Bosak nie mógł wiedzieć o incydencie z gaśnicą, ponieważ w tym czasie prowadził obrady.
Stosowanie odpowiedzialności wobec Krzysztofa Bosaka to akt polityczny i cyniczny
— stwierdził.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674858-ultimatum-dla-konfederacji-szczerba-albo-braun-albo-bosak