To już najwyższy czas na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce, bardzo bym chciała, żeby w tej sprawie był projekt rządowy - powiedziała PAP minister ds. równości Katarzyna Kotula (Lewica). Dodała, że chciałaby w ciągu miesiąca rozpocząć konsultacje w sprawie tego projektu.
Według Kotuli, to już czas najwyższy na wprowadzenie związków partnerskich w Polsce, choć - jak przyznała - to wieloletni postulat ze strony Lewicy.
I mam nadzieję, że jest dzisiaj klimat, żeby go zrealizować. Bo ja naprawdę dzisiaj słyszę ze strony naszych koalicjantów pełne wsparcie do tego, żeby te związki partnerskie zostały wprowadzone
— powiedziała minister ds. równości.
Pytana, czy Lewica ma już projekt w tej sprawie, odparła: „bardzo bym chciała, żeby był projekt rządowy”.
Jeśli nie, to projekt poselski, ale projekt rządowy wydaje mi się, że powinien być jednak priorytetem - taki najlepszy, który powinien zostać wypracowany. Chciałabym jak najszybciej rozpocząć konsultacje do takiego projektu. Myślę, że to jest kwestia miesiąca, żebyśmy rozpoczęli konsultacje. Będę rozmawiać z premierem i będę go do tego gorąco namawiać
— zapowiedziała Kotula.
Podkreśliła, że zakres działania w obszarze równości jest bardzo szeroki.
Na pewno będziemy działać w zakresie tego, co jest pilne, czyli wycofanie sprzeciwu wobec następnej dyrektywy przeciwko przemocy wobec kobiet, to trzeba zrobić na już, na teraz. Jest też ustawa o zmianie definicji zgwałcenia, autorstwa posłanki Anity Kucharskiej-Dziedzic i mecenas Danuty Wawrowskiej
— zaznaczyła Kotula.
Pozostałe postulaty
Wśród innych ważnych kwestii wymieniła m.in. asystencję osobistą dla osób z niepełnosprawnościami oraz wpisanie do Kodeksu karnego mowy nienawiści.
Kotula wyjaśniła, że jest urząd ds. równości i minister ds. równości, ale nie ma ministerstwa. Dodała, że obecnie jej biuro jest jeszcze w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, ale jest w trakcie przenoszenia do KPRM, chociaż sama już urzęduje w Kancelarii Premiera.
Zaznaczyła, że PiS miało pełnomocników ds. równego traktowania i ostatnim z nich była Anna Schmidt.
W dobrych czasach tego biura pełnomocnika, to było chociażby nazwisko pierwszej pełnomocniczki, czyli Izabeli Jarugi-Nowackiej, ale także prof. Małgorzaty Fuszary, prof. Magdaleny Środy, Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. To one pisały historię o równości, o działaniach antydyskryminacyjnych i ja chciałabym tę historię kontynuować
— zadeklarowała Kotula.
Deklaracje nowej minister jasno wskazują, w jakim kierunku będzie zmierzać nowa koalicja. To zdecydowany skręt w lewo bez uszanowania woli bardziej konserwatywnych wyborców (choćby Trzeciej Drogi).
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674820-zaczelo-sie-kotula-najwyzszy-czas-na-zwiazki-partnerskie