Organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) wezwała nowy rząd premiera Donalda Tuska do „skorzystania z historycznej okazji” w celu „skoordynowanej i systemowej” reformy „na korzyść wolności prasy” – głosi oficjalna deklaracja prasowa organizacji.
Skąd przekonanie, że w Polsce media dotąd nie były wolne? RSF cytuje ranking World Press Freedom Index, w którym Polska miała „podczas ośmiu lat rządów PiS spaść z 18 na 57 miejsce. RSF wręcz „prosi””więc Donalda Tuska o zmiany. W pierwszym rzędzie w mediach publicznych.
Szczególnie media publiczne muszą przejść reformy systemowe po inkluzyjnej debacie publicznej
—apelują. Trochę naiwni są ci Reporterzy jeśli im się wydaje, że Donald Tusk zamierza przeprowadzić jakąkolwiek debatę o mediach. Wczoraj odbył się protest w Warszawie w obronie TVP, a sam Tuska powiedział w czasie exposé, że rolą Bartłomieja Sienkiewicza w resorcie kultury i dziedzictwa narodowego będą „porządki”. W tym w mediach publicznych.
Po prowadzeniu kampanii na rzecz praworządności i zdobyciu solidnej większości w parlamencie polskie partie rządzące mają legitymację i siłę, aby znacząco poprawić wolność prasy w kluczowym kraju europejskim. Prosimy o przekształcenie historycznej szansy w działania systemowe na rzecz niezależności mediów i ochrony dziennikarzy wynikającej z włączającej debaty publicznej. RSF jest gotowe zapewnić swoją międzynarodową wiedzę specjalistyczną
—czytamy. Naiwni, oni są, ci Reporterzy, naiwni, bowiem marzą im się media publiczne „niezależne, bezstronne i pluralistyczne”. Takich im Donald Tusk zapewne nie dostarczy. Z jakiegoś powodu RSF jest także przekonane, że w Polsce toczy się „repolonizacja” mediów”. Wzywają więc nowy rząd do tego, by ją zatrzymał.
Odnośnie mediów prywatnych należy natychmiast porzucić politykę „repolonizacji” mającą na celu przejęcie kontroli nad linią redakcyjną
—czytamy. Nie wiadomo o co dokładnie chodzi, ale pewnie o TVN. A może Onet?. Organizacja Reporterzy bez Granic została założona w 1985 roku we francuskim Montpellier i posiada oddziały w 9 krajach, m.in w Niemczech, Szwajcarii oraz Austrii. Jak dowiedziała się niemiecka gazeta „Junge Welt” organizacja przez wiele lat otrzymywała finansowanie od amerykańskiego miliardera George’a Sorosa oraz od Narodowego Funduszu na rzecz Demokracji (NED), organizacji w dużej mierze finansowanej przez rząd Stanów Zjednoczonych.
-JJW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674636-obluda-reporterzy-bez-granic-domagaja-sie-reformy-mediow